Nareszcie!Tęskniłam za tym! Bardzo. Kocham ten dom, ma taki klimat, swoją dusze. Pomimo, że uważam Marcinków za swój dom. To tam czuje się najlepiej i to tam spędziłam najpiękniejsze lata. Uwielbiam, gdy wszyscy znajomi mówią, że jestem do Ciebie podobna;) Podobno wygląd mam tatusia, ale gesty i mimika twarzy mamy.
Mazury są przepiękne. Ostatni raz byłam tam jakieś 6 lat temu. I wtedy nie dostrzegałam tego uroku...
Gdy przyjechaliśmy, poszłyśmy z Magdą na pomost, położyłyśmy się i słuchałyśmy wiatru, który rozwiewał brutalnie włosy. W pewnej chwili wróciło do mnie wszystko, wbiło kolec, który obudził wszystkie wspomnienia. Niestety, tylko te smutne.
Tak samo źle się czuje na cmentarzu. Nie wierzę w to co widze. A widze coś co jest niemożliwe i niepojęte!
Kocham!