wtorek, 30 marca 2010

Brak tytułu

Dziękuje;) Dawno tak bardzo nie uwielbiałam mojej rakiety i ściany. Lubię też ból nóg.
I ja już nie nadązam, za dużo się dzieje. Gubie się w tych wszystkich dniach. Dzień-> szkoła->noc. Pomiędzy jakies zajęcia. I to jest za szybko. Dopiero szłam do przedszkola, a teraz mam 15 lat i za rok kolejna szkoła mnie czeka, co jeszcze bardziej mnie przeraża. Chwilę temu nic niczego nie zapowiadało. A jednak, szlag trafił normalnośc.
Kocham.

sobota, 27 marca 2010

Brak tytułu

Mamy już świąteczno- wiosenną atmosferę w domu. Podoba mi się to. Jajka, kurczaki i duzo zielonego. To budzi do życia. 
Powinieneś doznac jakiegoś uszkodzenia za kurki! Jak w ogóle mogłeś?! Te kurki, które uratowałeś przed tragiczną śmiercią! Jedyne w swoim rodzaju kurki, które pokazywałeś Mikołajowi jak był mniejszy! Przesadziłeś. 
I przyjeżdza do nas dziadek;) Ogólnie, zapowiada się to bardzo fajnie. Wole Wielkanoc niż Boże Narodzenie. Chyba ze względu na pore roku. I wszystko budzi się do zycia. 
Kocham;))

  
Nikt na świecie nie ma takiej siostry i tyle<3

środa, 24 marca 2010

Brak tytułu

Mama dramatyzuje, Mikołaj jest chory, a ja marze o długim spacerze. Najlepiej na Starganiec. O, a w sobote wieczorem pójde na Kalwarie. Ten rok zapowiada się fajnie. Jedziemy w góry, potem wycieczka. 
Teraz, wszystko się zmienia. Ja się zmieniam. Nie wiem czy na lepsze. Ale inne rzeczy zaczynają miec dla mnie znaczenie. Mam świra na punkcie artystów. Pamiętasz, jak kiedyś pomalowałam Małemu włosy na niebiesko farbą olejną!? Myślałam, że mnie z mama zamęczycie gadaniem o szkodliwości farb. A jednak, zdrowy jest! I żałuje, że przestałam rysowac. Ale mam kolejny pomysł-> TEATR. Chce mi się grac, chce mi się rozwijac. Tak, pamiętam Twoje uwielbienie wszelakich Jasełek i występów Twojej córki.
Kocham.

niedziela, 21 marca 2010

Brak tytułu

Spacery w deszczu są urocze. Mikołaj też jest uroczy, jak mówi, "Ale Pati, idziemy na zjeżdżalnie!" 
I brakowało mi spacerów. Kocham ten okres w roku, kiedy po deszczu wszystko pachnie świeżością. 
Zresztą, gdyby nie to, że Cie nie ma, pewnie to Ty poszedłbyś z nim dzisiaj, objaśniał wszelakie kolory i tłumaczył, że nie wolno gonic psów. A mi brakuje rozmowy. Jak kiedyś. I też zadawałam setki pytań. I zawsze odpowiadałes.
Kocham.

środa, 17 marca 2010

Brak tytułu

Uwielbiam, jak tak działasz. Chyba impreza musiała nieźle baterie Kosowskiemu podładowac;) 
Spałam dzisiaj po południu troche, kaszel atakuje. Całą rodzine.
I coraz częściej mi, a właściwie i mi i mamie się śnisz! Nieważne, że są to krótkie obrazy, liczy się fakt;)
Nie lubie jak rozmawiają o chorobach. Ale boje się, że kiedyś i ja będe przez to przechodziła. 
Wolałabym raczej nie.
Kocham:*

niedziela, 14 marca 2010

Brak tytułu

I nie podoba mi się. I nie tak miałeś zrobic.
Nie podoba mi się także jak dostaje w snach pilką tenisową w twarz! ;D To boli, nawet jak mi się śni! Zawsze moje wypadki Cie stresowały;D Tak, a potem miałam milion pińcet mentosów i tym podobnych^^
Ej, zmobilizuj się i zrób tak, żeby i mamie się udało, i mnie;) Bo obu nam zależy...
I wiesz co, już nie lubie Ostatniego Mohikanina. Mama zawsze płacze!
Do roboty!
Kochamy:)

czwartek, 11 marca 2010

Brak tytułu

Stooo lat!
Ej, 40 na karku, to trochę już dużo chyba? Albo nie, niewiele. Mogłeś życ 80, a nie 38 lat.  
I czego Ci życzyc? Szczęścia, uśmiechu, radości? Zdrowie masz. Dużo zdrowia. 
I pewnie zrobilibyśmy jakąs fajną rzecz. A tak, kicha kapec. 
Tak w ogóle to, przepraszam, że kiedyś Ci mówiłam, że nie potrzebuje palety. Potrzebuje, drewnianej! Taa, artystka.
Udanej imprezy życzę;)
Kocham.

poniedziałek, 8 marca 2010

Brak tytułu

Rodzinke masz dziwną, nie ma co!
Urodziny miłe, świeczki zdmuchnięte, balony były, zegarek z Kubusiem Puchatkiem także. 
Mamy też domino, które uwielbiam<3
Tak, mamy Dzień Kobiet i nie mamy taty, który przyjdzie i powie "Wszystkiego najlepszego moje kobiety".
Brakuje tego bardzo. 
Ej, zjadłabym jajecznicę na pomidorach dzisiaj.
Kocham.

piątek, 5 marca 2010

Brak tytułu

;)
Mama mówiła, że też lubiłeś 'The Cure'? Mam Twoje geny, jak nic! ;)
Pierdoła mała ma jutro urodziny! Mam trzylatka w domu;o Troche chorego, ale to są skutki przedszkola, tak myśle. 
Przyjechała Ilona, jest fajnie, jest miło;) Młyn, chaos i bałagan, kocham to! Też kochałeś jak przyjeżdzała. Pamiętasz Boże Narodzenie kilka lat wczesniej? Jak płakaliśmy ze śmiechu z soku porzeczkowego? To były święta udane;D
Zrobimy kiedyś styczniowo/marcowe urodziny. Wszyscy razem. Jak się spotkamy.
Kocham;)

wtorek, 2 marca 2010

Brak tytułu

Podoba mi się bycie siostrą. Mama mówi, że wyleczy mnie to z egoizmu, o którym niby pojęcia nie mam;D No cóż, prawie jedynacy tak mają.
Jest fajnie. Radzimy sobie. Zresztą, wiesz doskonale jak jest.  Przedszkole zaakceptowane! I nawet mógłby z niego nie wracac..
Ciągle mówimy, że byłbyś strasznie szczęśliwy. Ale jesteś, prawda? Masz nas gdzieś obok siebie?
Kocham.