Znów wiele się nauczyłam. Życie bywa przewrotne.
Pogoda dopisała, ludzie strasznie fajni. Ustronie urocze i najlepsze na świecie.
Były zachody słońca, były gofry, lody i spacery plaża. Były setki miłych chwil, godziny śmiechu, MMA i siniaki, spanie na podłodze w pociągu... Był też wschód słońca, bez słońca.
Dużo zrozumiałam, wyciągnęłam wnioski. Mam nadzieje, że będzie już tylko lepiej.
Kocham bardzo i dziękuje!