środa, 31 sierpnia 2011

Brak tytułu

Wszystkie imprezy, koncerty i tańce nie mają porównania do najlepszego wesela na świecie! Do butów pozbawionego szaleństwa także ;) Powtórka z rozrywki byłaby cudowna!
Byłeś z nami, mimo wszystko to odczułam. Nie tańczyłeś ani ze mną, ani z mamą. Jednak byłeś. Mógłbyś zawsze byc.
Też kiedyś wezmę ślub, podoba mi się ta opcja. Nieprędko, ale jednak ;)
Zaczynam odczuwac wrześniowy stres, ale to pewnie normalne. Tradycyjnie nie wiem w co się ubrac na rozpoczęcie roku, ech. I nie wiem czego się spodziewac.
Nie wiem też co z przyszłością, kim zostanę? Bardzo mnie to męczy.
Pomału wracamy na szare, katowickie tory. Ale jeszcze kilka ostatnich godzin wolności, okej?
Kocham Cię bardzo!

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Brak tytułu

Szalooona Bułgaria niestety już za mną. A jest co wspominać ;) Bawiłam się świetnie, słońce, morze i piasek okazały się cudowne, zresztą tak jak zawsze :)
Spacerowanie w miejscach, w których kiedyś byłeś z mamą wywoływało różne uczucia, czasami śmiech, czasami też łzy kręciły się w oku.
Mam nadzieje, że bawiliście się wtedy równie dobrze ;)
Łapałam takie niewielkie meduzy (!), skakałam na falach, stawałam w wodzie na rękach.
Śmiałam się do płaczu i nigdy nie wiedziałam w co się obrać :)
Tęskniłam bardzo za mamą, za Tobą chyba jeszcze bardziej. Ciężko będzie się za parę lat wyprowadzić, coś tak przeczuwam.
Kocham bardzo bardzo!

sobota, 6 sierpnia 2011

Brak tytułu

W końcu jest słońce i w końcu jest milion sposobów na spędzenie dnia ! :)
Jest rower, są spacery, zabawne, wakacyjne opowieści.
Zachwycanie Johnnym Deppem stało się nieodłączną częścią tegorocznych wakacji, tak samo jak i odliczanie do środowego wyjazdu :)
Zrób tak, żeby przez te dwa tygodnie mama nie osiwiała, okej? I żeby czasami się z czegoś pośmiała!
Będzie dobrze, obiecuje!
Kocham!