niedziela, 22 stycznia 2012

Brak tytułu

Urodziny zawsze są cudowne :)
Wczoraj moje przyjaciółki zrobiły mi niespodziewany nalot na dom z tortem, prezentami, dużą dawką dobrego humoru oraz śmiechu :) Dostałam 'maszynę do czekolady', dużo decoupage i różne drobiazgi :)
A wieczorem zjadłam kolejny tort, tym razem wujek zrobił nalot ;) Posiedzieliśmy, pogadaliśmy, miło :)
Do ferii jeszcze tylko 4 dni, bo w piątek już wyjeżdżamy :) A na Marcinkowie? POTRÓJNE URODZINY!!!!
Znowu nie mogę się doczekać :)
Jak spędzilibyśmy wczorajszy dzień gdybyś był? Byłoby coś nowego, niespodziewanego? Strasznie za Tobą tęsknię.

KOCHAM BARDZO MOCNO!!!


niedziela, 15 stycznia 2012

Brak tytułu

TWOJA RODZINA NIE JEST NORMALNA...
Spędziliśmy cały weekend na szerokopojętym wygłupianiu, śmianiu, siłowaniu z Mikołajem oraz walczeniu z brakiem jakiejkolwiek dyscypliny. Tak, Twój syn robi co mu się podoba, a my jesteśmy tak twarde, że zamiast coś zrobic, umieramy ze śmiechu.
Uwaga, spięłam się dzisiaj i poświęciłam większość dnia na naukę. Tak, postanowienia noworoczne...
Nigdy nic z nich nie wychodzi, ale niech będzie, że się staram! :)
Masz jakieś? Może mniej czekolady?
Ograniczenie czekolady w moim przypadku rownież nie byłoby złe.
Mama najwyraźniej postanowiła mieć więcej cierpliwości... :)
Nie mogę doczekać się Marcinkowa, a jedziemy już za dwa tygodnie!!! Będziemy świętować moje urodziny, urodziny mamy i okrągłą sześćdziesiątkę dziadka :)
A później pojadę do Kielc.
Śniegu mamy po pachy, chcesz może troszkę? Chętnie oddam.
Ach, no i rozumiem że jedziemy w wakacje do Hiszpanii i do Nowego Jorku? :>
Kocham Cię Bardzo!





niedziela, 8 stycznia 2012

Brak tytułu

Byłam dzisiaj wolontariuszką i zbierałam pieniądze dla WOŚPU :) Chyba najcudowniejsze są małe dzieci wrzucające ledwo mieszczące się im w dłoniach drobniaki i czekające na czerwone serduszko :)
Dawno nie naładowałam się pozytywną energią od tak naprawdę obcych mi ludzi. Nóg nie czuję, ale to nie jest ważne!
Ciekawa jestem co dzisiaj byś zrobił? Pewnie byś mnie mocno przytulił, bo czasami nie wiedziałeś co powiedzieć. Twoje zmieszanie było na swój sposób urocze, specyficzne :)
Znowu zmiany, znowu coś zamykam za sobą. I pewnie coś nowego przede mną...
Kocham Cię strasznie!