niedziela, 23 listopada 2008

Śnieg

Cześć Panie Mariusz:*
Właśnie słucham piosenki "Another day to die". Oznacza to "inny dzień na śmierć". Przyszło mi na myśl, że nie ma innego dnia na śmierć i że tego się nie odwlecze. Każdego z nas to czeka. Prędzej czy później.Wydaje mi się ,że spodobała by Ci się ta piosenka...Byłam dzisiaj w kościele, a gdy wróciłam to mama zrobiła jajecznice. Była pyszna, ale nie tak jak Twoja.
A no i chciałam Ci powiedzieć, że wiemy z mamą, że to 'kolejne życie' to Twoja robota.Bo gdy jedno życie się kończy to kolejne się zaczyna...Spadło bardzo dużo śniegu.Byłbyś baaardzo szczęśliwy z tego powodu:* Ja go nawet polubiłam.Tak cudownie wygląda nocą w świetle latarni. Szkoda tylko, że zaczyna się roztapiać i robi się chlapa:( Bardzo za Tobą tęsknimy...Kocham Cię.

7 komentarzy:

  1. Tak, jest mi Ciebie bardzo żal, ale osobiście nie prowadziłbym takiego bloga, ale to tylko moje skromne zdanie. Nie sądzisz, że coś jest nie halo jeśli robisz z tego komercyjną rzecz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Słońce, to z tą śmiercią to jest prawda! Rozmawiałam wczoraj z babcią. Wiesz, że moja babcia K jest bardzo wierząca ... Powiedziała mi, że Rodzimy się już z takim kalendarzem gdzie mamy wyznaczoną date śmierci, iże tak jak rok ma 365 dni i nie da się go przedłużyć tak samo jest z życiem ... To jest smutne :( ale chyba rzeczywiście to może być prawda (niestety) Jednak taki jest tego pozytym, ze bo odpykaniu swojego kalendarza wszyscy znowu będziemy razem w oby lepszym świecie =)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pati:*:* trzymaj się:*:* i pamiętaj żę tatuś patrzy na was z góry:*:* i opiekuje się wami...:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wydaje mi sie zeby w tym blogu bylo cokolwiek komercyjnego.. I wiem jakie były cele Patrycji gdy założyła go i jakie sa teraz. Ale nie bede sie tutaj wypowiadać z Nią ;) A co do sniegu-jesli dobrze pojdzie to w czwartek robimy bałwanka! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. podziwiam..naprawde podziwiam! to co piszesz jest niesamowicie piękne i wzruszające..uświadamiasz ludziom wiele bardzo istotnych rzeczy. 3mam kciuki;)..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Przykro mi ;* 3maj się ;) jestem w twoim wieku i niestety nie wiem co to znaczy strata ojca. . . blog świetny ;) dzięki Dziewczynie na niego weszłam ;) posłuchaj sobie ,,bad day,, pomaga;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja uważam ,że ten blog jest super. Piszesz do swojego taty, tak jak by tu nadal był ,bo przecież nadal jest i to super ,że właśnie w taki sposób opisujesz mu swój dzień. Opisujesz przyziemne ,żeczy takie jak jajecznica czy zwykła dyskoteka i traktujesz i właśnie za to Cię podziwiam! Tak właśnie powinno być nigdy nie powinniśmy się żegnać z bliskimi do końca, bo przecież oni dalej są z nami tylko ,że nie ciałem...

    OdpowiedzUsuń