poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Brak tytułu

Szalooona Bułgaria niestety już za mną. A jest co wspominać ;) Bawiłam się świetnie, słońce, morze i piasek okazały się cudowne, zresztą tak jak zawsze :)
Spacerowanie w miejscach, w których kiedyś byłeś z mamą wywoływało różne uczucia, czasami śmiech, czasami też łzy kręciły się w oku.
Mam nadzieje, że bawiliście się wtedy równie dobrze ;)
Łapałam takie niewielkie meduzy (!), skakałam na falach, stawałam w wodzie na rękach.
Śmiałam się do płaczu i nigdy nie wiedziałam w co się obrać :)
Tęskniłam bardzo za mamą, za Tobą chyba jeszcze bardziej. Ciężko będzie się za parę lat wyprowadzić, coś tak przeczuwam.
Kocham bardzo bardzo!

3 komentarze:

  1. To widzę, że miałaś udane wakacje, z odrobiną szaleństwa:) W sumie moje też takie były. I tak powinno być:) Pozdrawiam! [po-prostu-wera]

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze sie ze dobrze spedzilas wakcje :) milyh dni do konca sierpnia zycze ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ci zazdroszcze! :) Wstaw zdjecia. Napewno sie tam swietnie bawilas :-) pozdrawiam Twoja wierna czytelniczka

    OdpowiedzUsuń