Śniegu jest po kostki, z okna wygląda to wspaniale. Jednak nie brakowało mi chodzenia po nim.
Wczoraj wyszliśmy z Mikołajem skorzystac z pierwszych opadów :)
Pachnie świętami. Postanowiłam zrobic w tym roku pierniki. Oczywiście kuchnia musi byc tylko moja, a mama w tym czasie musi zniknąc, czy coś. ;]
Kocham!