niedziela, 21 października 2012

Ostatnie dwa tygodnie były istnym szaleństwem, lub dokładniej mówiąc- niesamowitą monotonią.
Spałam po kilka godzin, przesiadywałam w szkole przez pół dnia, umierałam ze znudzenia na prawie jazdy, a wieczory i popołudnia spędzałam w książkach lub notatkach. Nawet poprzedni weekend poza jednym miłym popołudniem z przyjaciółkami niewiele różnił się od 'szkolnych' dni.
Jest mi lepiej, zaakceptowałam nadmiar roboty, pogodziłam się z brakiem czasu. W żaden sposób nie mogę tego zmienić, staram się wykorzystywać wolne chwile bawiąc się z Mikołajem lub plotkując z mamą.
Teraz udało mi się złapać kilka głębszych wdechów, odespałam nieprzespane godziny i nadrobiłam zaległości. Obejrzałam film, poczytałam. Nie myślę o najbliższych tygodniach, bo oczywistym jest, że dadzą w kość.
Poprzeczkę muszę postawić trochę niżej, chemik i fizyk ze mnie nie będzie. Może wyrosnę na kogoś innego, równie interesującego?
Mógłbyś powiedzieć coś miłego albo pomilczeć jak dumny tata. Zawsze tak robiłeś, a mimo wszystko wiedziałam, co masz w głowie.
Kocham

niedziela, 7 października 2012

Każdy kolejny sen jest lepszy od poprzedniego. Śnisz mi się wyjątkowo rzadko, ale może dzięki temu udaje mi się wszystko dokładnie zapamiętać.
Tym razem jechaliśmy do Stanów Zjednoczonych, pakowaliśmy się bardzo szybko zaraz po tym, jak wpadłeś do domu z zadyszką i biletami. Później jechaliśmy autem na lotnisko, a Ty nie odpowiedziałeś na ani jedno moje pytanie, milczałeś, pewnie potwierdzając. Rozumiem to w sposób symboliczny:)
Ciągle wierzę, że to Ty decydujesz o moim losie, sukcesach, porażkach oraz szczęściu, którego mam dużo więcej niż rozumu.
Może to dlatego nie przestaje myśleć, że jestem dla Ciebie najważniejsza i że często mi pomagasz, tak jak kiedyś ratowałeś mnie przed szlabanami i kłótniami z mamą. Dobrze jest czuć, że jesteś gdzieś tu obok, w jakiś sposób.
Mam nadzieję, że ułożyłeś dla mnie fajną przyszłość. Czuj się za nią odpowiedzialny! :)
Zaakceptowałam tę monotonie. Tygodnie w stresie szybko mijają, weekendy podczas których chcę zrobic jak najwięcej kończą się jeszcze szybciej.
Znowu bardzo za Tobą tęsknię.
Kocham.