Pomału rozkręca się machina zabierająca cały mój wolny czas.
Hiszpańskiego jest bardzo dużo, niewiele matematyk ( ;D )
Wczorajsza wycieczka integracyjna na pewno ułatwiła nam zapoznanie i rozgadanie ;) W sumie to bardzo na niej mi się podobało!
Po raz pierwszy od bardzo dawna oglądałam wczoraj mecz, byłbyś dumny widząc jak bardzo przejmowałam się naszą przegraną!
A Mikołaj ciągle czerwone buźki zbiera, nie wiem po kim on taki niegrzeczny jest... ;)
Kocham!
No tak, szkoła, coraz mniej wolnego czasu -.- Wpadnij do mnie colourfuldays.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńDużo hiszpańskiego, mało matmy. Też bym tak chciała... tak machina się rozkręca, ale na pewno uda ci się znaleźć czas na robienie rzeczy, których lubisz. Pozdrawiam! :) [po-prostu-wera]
OdpowiedzUsuńCo tzn że Mikołaj czerwone buzki dostaje - wy go bijecie???????
OdpowiedzUsuńO Patrycja chyba zasnęłaś czy szkoła Cię dobiła..bo jakoś nowej notki nie ma..;)
OdpowiedzUsuń