czwartek, 5 lipca 2012

Niesamowicie mi dobrze. Ten spokój, brak nerwów i zupełne wyłączenie są najlepsze na świecie, niezaprzeczalnie. 
Niczym się nie przejmuje, postanowiłam nie myslec o szkole przez najbliższe dwa miesiące. Na złe mi to nie wyjdzie :)
Odliczam dni do niedzielnego wyjazdu nad morze. Jedzie z nami moja przyjaciółka, przez dwa tygodnie będziemy spały w namiocie, plotkowały, czytały, komentowały i przegadywały noce. Nie mogę się doczekac. Bardzo potrzebuje nadmorskiego powietrza, gofrów z bitą śmietaną oraz niskiej temperatury wody :)
Przyjechała do nas Ilona na ten tydzień. Spacerujemy, jemy dużo słodyczy i z całych sił wmawiamy sobie, że nie przytyjemy.  Pogoda dopisuje, chociaż ostatnio zmokłam jak nigdy...
Kocham Cię strasznie.

1 komentarz:

  1. Jak ja Ci zazdroszczę takich wakacji! Ja w tym roku niestety nie będę miała okazji wybrać się nad morze, a nasz Bałtyk ma w sobie coś magicznego. W zeszłym roku było niesamowicie. Spacery po deptaku, spokój, nadmorskie powietrze, plaża... Ty w dodatku wyjeżdżasz razem z przyjaciółką. To będą musiały być niesamowite wakacje :) Pozdrawiam! [po-prostu-wera.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń