wtorek, 23 lutego 2010

Brak tytułu

I nie wyjde z pokoju przynajmniej do wieczora. Stęskniłam się za nim strasznie.
Czuje, że będzie ciężko, że nie ogarne. 
Kilka miesięcy, kilka trudnych miesięcy przed nami. Krzesła porozkładane na czynniki pierwsze, uczenie się wierszyków i chodzenie na jasełka do przedszkola. Może jednak będzie miło?
Chce na rower, rolki, tenisa i cokolwiek jeszcze się da! Słońce pobudza;)
I Mały Książe miał rację. Dorośli są dziwni. 
Albo się śmieją, albo krzyczą o byle co. 
Kocham.

8 komentarzy:

  1. Co do rodziców,to sie zgadzam.Pozdrawiam.http://lifeisbrutalx3.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. ~agataz50@buziaczek.pl23 lutego 2010 08:50

    http://trudyzycia.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam tą lekturę ;D czytałam "Małego Księcia" 7 razy xDhttp://v-wishes.blog.onet.pl & so18

    OdpowiedzUsuń
  4. Też chce na rower ;-) chce wiosne ;-) Zapraszam do siebie nn www.skoki-justyna.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam tak czasami, że nie chcę wychodzić z mojego pokoju.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie mogę, jakie głupoty pieprzysz. Wiesz co? Sprzedajesz swoją prywatność DLA KASY dziecko. No właśnie, teraz jesteś tylko 15-letnim dzieckiem. Cóż, jestem tylko miesiąc starsza od ciebie, ale nigdy nie pisałabym na blogu o tak prywatnych rzeczach. Ja zwierzam się swojemu pamiętnikowi, do którego nikt nie ma dostępu. Śmierć ojca to na pewno trudne przeżycie i bardzo ci współczuję, ale ty pisząc na tym blogu sprawiasz wrażenie, jakbyś w ogóle się tym nie przejmowała. Może nie powinnam cię tak krytykować. Ja bym nie robiła tak jak ty. Widać, że jesteśmy jak ogień i woda. Aha, jeszcze jedno. Jakbyś nie dostała tej nagrody za twojego bloga to już dawno by cię tu nie było. Wiadomo, pieniądze w życiu są ważne. Ale wg mnie nie ważniejsze od prywatności. No nic, rób co chcesz. Już nie będę się wtrącać w twoje życie. Źle na tym skończysz, ale to tylko twoja sprawa. Nie moja. Już się nie czepiam. Bye...

    OdpowiedzUsuń
  7. skoro ci sie nie podoba to poprostu nie czytaj i nie krytykuj. Ludzie roznie odreagowuja cierpienie a kolezanka robi to w ten sposob. Skoro tak jej latwiej to reszta sie nie liczy. Ty tez jeszcze nie zjadlas wszystkich rozumow wiec uwazaj na slowa jak krytykujesz

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasami tak jest że człowiek chce być sam po prostu sam...http://moto-fora.pl

    OdpowiedzUsuń