czwartek, 16 czerwca 2011

Brak tytułu

Komers był niesamowity, cudowny, genialny, niezapomniany!
Przetańczyliśmy właściwie całą imprezę, ból nóg daje się we znaki... Ale wydaje mi się że to dobrze ;))
Będzie co wspominac, mam też nadzieje że ładną córką wczoraj byłam? ;) 
Humor jest niesamowicie dobry, wszystko jest dobre.
Wiesz, że to już jest koniec? Koniec i początek czegoś nowego, nie wiem kiedy to minęło. I nie umiem sobie wyobrazic września w nowej szkole, z nowymi ludźmi, w innym środowisku. 
Mikołaj daje czadu, awantury organizowane przez czterolatka są zabawne, jego rządzenie też ;)

Kocham!

  
O!


6 komentarzy:

  1. Tak, byłaś ładną córką:) A taki komers to musi być niezapomniane przeżycie. Ja swój mam za rok. Pzdr ;* [po-prostu-wera]

    OdpowiedzUsuń
  2. Super blog :) Lubisz się pośmiać? Jeśli tak to wbijaj do naszego szalonego klasztoru Amelianek :) Spotkasz nas na www.siostryamelianki.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądasz przepięknie!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. http://www.ubraci.cba.pl/Zloty motocyklowe, imprezy, pokazy, parady!http://www.ubraci.cba.plPolecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojejku jaka już jesteś dorosłą i poważna kobieta...ale ten czas leci;)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. To super, że miałaś udany komers. ;) Ja swój też pamiętam do dziś i też był świetny mimo, że był już dwa lata temu... :) Nie bój się iść do nowej szkoły, to naprawdę nic strasznego :) Też się bałam gdy miałam zacząć wszystko od nowa w nowym otoczeniu, ale poznałam mnóstwo świetnych ludzi i Tobie też tego życzę :)) Pięknie wyglądasz! I urosłaś od czasu kiedy czytałam o Tobie artykuł w gazecie ;) Będę odwiedzać Cię częściej :)Pozdrawiam serdecznie. ;**niepijpiotrek.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń