Pan Mikołaj chory po raz kolejny. Ale jest przeeeeeeeeeeeekochany!
Pani Beata ma gorszy dzień i trochę krzyczy.
Ale wakacje w Katowicach są jak najbardziej okej!
Mikołaj nie będzie Cię pamiętał. Kurde, nie będzie miał najlepszego taty na świecie. Ale może jest do Ciebie podobny?
Kocham
No to nadrabia ile wlezie:) A Mikołaj będzie miał pamiątkę po tacie-tego bloga. Może to nie jest to samo co pamięć, ale może wiele znaczyć. Pozdrawiam! [po-prostu-wera]
OdpowiedzUsuńKiedy czytam twojego bloga wyobrażam sobie twojego tatę. Jak patrzy na ciebie z nieba i jest cholernie dumny. Że jesteś taka twarda i silna. Twój tata musiał być cudownym człowiekiem. Śledzę cię od pewnego czasu na blogu i czytam z zachwytem to wszystko te małe rzeczy na których skupiasz uwagę. Opisujesz je w sposób interesujący. Ja też straciłam tatę.. Zmarł w 4 miesiące temu.. Nie wiem czy potrafiła bym w ten sposób z nim rozmawiać.. Nie doszła bym do żadnego słowa... Za bardzo boli... Powodzenia
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita dziewczyno, dopiero dzis znalazałam twojego blogaa długo go czytałam a łzy same mi napływały do oczu..Wiesz jestes taka moja bohaterka, gorąco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz wielki kapitał i jeszcze coś więcej, bo zawsze jest coś więcej, gdy człowiek potrafi cenić życie i umie pogodzić się z nieuniknionym.Będę trzyma kciuki i zaglądać do Ciebie, Patrycjo.Słoneczny uśmiech mimo deszczu i łez.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdoceniam to co piszesz ; ) jeśli znajdziesz ochote wejdz do mnie na nastina18xx.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuń