środa, 28 listopada 2012

Od rewolucji do bólu głowy. Od sprawdzianu z matematyki do kartkówki z fizyki.
Tyle tego jest, że nie orientuje się w datach i gubię w odliczaniu do świąt. Albo mam jazdy, albo się uczę, albo odsypiam.
Wczoraj lukrowałam z moją przyjaciółką ciasteczka i poczułam gdzieś tam w środku atmosferę, której tak bardzo nie mogę się doczekać. Reklamy w telewizji mnie nie przekonują, ale zielony lukier i złote kuleczki ozdobne już tak. Tak było mi wieczorem słodko, że sobie nie wyobrażasz! :)

W domu rewolucje, ale chyba mama jest bez szans z moim kucharskim beztalenciem i bałaganiarstwem.  Po prostu okruchy w kuchni nie mają dla mnie znaczenia, ja ich nie widzę, nawet w okularach. Spodnie i koszulki na kanapie znajdują się na swoim miejscu. Biedna w sumie, bo nie chce się przyznać, że nie ma szans, tylko gada i się zadręcza tym moim beztalenciem.
Tak to jest, my znosimy rządy autorytarne i brak demokracji, humorki, nerwy albo stresy w pracy i jeszcze takie wielkie plany zmieniania mojej natury! No na co to komu, tylko nerwy się nadszarpuje!

Życie chyba lubi dawać po twarzy. Albo pokazywać na kim tak naprawdę mogę polegać i komu mogę zaufać. Wydaje mi się, że nie ma siły, która mogłaby zniszczyć najdłuższą przyjaźń w życiu, która przetrwała wzloty i upadki, poobdzierane kolana, wchodzenie na drzewa, wspólne wyjazdy i zniszczone piłki do siatkówki. Tak, zabolało mnie to, nawet zabolało mnie zniżanie się do przedszkolnego poziomu, ale tak chyba czasami trzeba.
Moja kolejna porażka, która miała czegoś nauczyć? Mam nadzieję, że nie przygotowałeś za wiele zimnych kubłów z wodą dla mnie. Chyba już wystarczy.

Tego talentu już się nie docenia! A cierpliwość to też niesamowicie trudna sztuka!

Kocham!

4 komentarze:

  1. No nie jest tak źle, ja chciałabym być Twoja mamą- dałabym radę i Ty też.Talen kulinarny widać, borykasz się z wątpliwościami więc jesteś osobą wrażliwą. Żyć nie umierać. Z mamą się zrozumiecie gdy będziesz miała własne dzieci. Ja lepiej rozumiem swoje dzieci dopiero gdy zostałam babcią ich dzieci. Dlugo, no nie ? Buziaczki-Jola W.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także próbuję być dla moich przyjaciół jak najlepszą przyjaciółką, także bardzo wiele się przez to uczę. I coraz bardziej się cieszę z naszej przyjaźni. Cieszę się, że ty także masz taki skarb jak prawdziwa przyjaźń.
    Damy radę! Do świąt już nie tak daleko!
    Pierniczki są odjazdowe!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasem a raczej regularnie od jakiegoś czasu :) tu zaglądam i ten blog lubię ;) . W związku z powyższym chciałabym przyznać Ci wyróżnienie Liebster Blog. Jeśli się zgadzasz, zapraszam na mój blog http://www.avatea.pl/liebster-blog/ gdzie znajdziesz skrócone zasady i pytania, na które możesz odpowiedzieć na swoim blogu.Przymusu nie ma ale...
    Pozdrawiam ciepło.
    Avatea :) .

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz talent, nie da się ukryć:) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń