niedziela, 9 maja 2010

Brak tytułu

Tato, dożyłam dnia, kiedy to moja mama w pełni świadomie puściła mnie na koncert. 
Nie będę sie rozwodziła nad moim bólem, nad zmęczeniem i siniakami^^ Było genialnie, pogo w deszczu też było świetne! 
I pewnie załamywałeś się widząc moje upadki, ale to było całkiem smieszne, bo nim się zorientowałam to już byłam na nogach i dalej skakałam;)
Byłam też w teatrze i Mayday to najlepsza sztuka jaką widziałam! Mistrzostwo świata poprostu! Nie było minuty, żebym nie płakała ze śmiechu;) Poszłabym z Tobą do kina, czy gdziekolwiek. 
Kocham bardzo;)

5 komentarzy:

  1. Hm. Krótka notka, ale mnie to nie przeszkadza, bo jest świetna. Podaj nazwę zespoły .. pls ; ]

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, wiem co czujesz.! Przykro mi z powodu taty. ;(.Ja też prawie straciłam tatę. Miał wypadek. Jechał ciężarówką i wpadł w poślizg. Żebyś widziała tą ciężarówkę.! Ale naszczęście żyje... Może nie był potrzebny u Boga. Ale Twój napewno.! Pamiętaj ,że masz go w sercu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Patrycja! Mój nick to Renesmee. O twoim blogu dowiedziałam się z gazety. Dzisiaj postanowiłam go odwiedzić.Podoba mi się to co robisz. Widać jak kochasz swojego tatę. Narazie, bo tu jeszcze wpadnę!mój blog - www.abracadabra-my-world.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. ~velvet_princessa13 maja 2010 14:57

    Świetny blog. Naprawdę bardzo podoba mi się, jak piszesz. Wpadam tu regularnie :) Zapraszam do mnie: velvet-princessa.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog!!!A jaki zespół.Ja też ostatnio byłam na koncercie, ale siniaków nie było aż tak dużo.

    OdpowiedzUsuń