JESZCZE BARDZIEJ MNIE TO ZMOBILIZOWAŁO DO BIOLOGII ! ;D
Pierwszy raz z Kinesisem także z głowy ;) I nawet bardzo dobrze poszło, ot!
Na święta zostajemy w domu i właściwie strasznie się z tego cieszę.
Tato, przynieś mi pod choinkę bilet na Odjazdy. Albo na urodziny.
Albo Kazika.
Albo chodź ze mną.
Kocham!
Też pisałam próbne.. Jak Ci poszły?Pozdrawiamhttp://alejamarzen.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńFajna notka,powodzenia :)Trudno jest zyc bez jednego rodzica..mi trudno zyc bez taty bo sie moi rodzice rozwiedli ale twoj przypadek to calkiem inny..moge sobie tylko wyobrazic jak cierpiszPolecam i zapraszam mojego bloga www.ruskof.blog.onet.pl napewno ci sie spodoba :)
OdpowiedzUsuńPórbne.. Ten ścisły był po prostu okropny. Jeśli dobrze liczę, będę mieć 33 punkty.. Już pierwszy etap olimpiady przedmiotowej z matematyki był łatwiejszy. / kojacy-szept
OdpowiedzUsuńBardzo tu pozytywnie ostatnio u Ciebie, super :) Miło się czyta takie wpisy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń