Poszłam na cmentarz. I nie wytłumacze Ci dlaczego... Poprostu. Jakoś nigdy nie byłam na cmentarzu wieczorem. Bałam się i jakoś wewnętrznie panikowałam na każdy dźwięk, ale wytrzymałam. ;]
Jak żyłeś, nie wyjeżdzaliśmy na Wszystkich Świętych na Marcinków. Chodziliśmy na cmentarz w Panewnikach, na grób Harcerzy i zawsze mi mówiłeś, że gdy zapalamy tutaj znicz, to tak samo, jakbysmy go zapalali na grobie swojej babci. A ja Ci wierzyłam. Dzisiaj też tam poszłam...To chyba podobnie, jakbym odwiedziła Twój grób?
No, a poza tym, to Twoja córka poszła do spowiedzi. I też Ci nie wytłumacze skąd to nagłe nawrócenie czy coś...Poprostu.
Nie wiem czy to coś zmieniło, czy nie. Mam nadzieje, że tak.
Kocham:)
Pati... postepuj w życiu tak, jak intuicja i serce Ci podpowiada...Twój Tata czuwa nad Wami... Mój Tata i moja Mama też czuwają nade mną... wiem...Pozdrawiam Was serdecznie... ;*
OdpowiedzUsuńczasami w życiu tak bywa, coś we wnątrz Ci podpowiada i wtedy idziesz i to robisz:)Igrekhttp://orzeeszek.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńO Twoim blogu dowiedziałam się z pisma katolickiego 'Mały Gość Niedzielny'...Jest naprawdę ciekawy.W interesujący i wzruszający sposób porozumiewasz się z tatą.Piękne...Chyba to jedno słowo wystarczy...
OdpowiedzUsuńPatuś... Dowiedziałam się o tobie przez "Małego Gościa"... pzykro mi z powodu taty, ale podziwiam Cię, bo masz w sobie siłe;*** Pomodlę się za twojego i mojego tate...Pozdro
OdpowiedzUsuńcmentarz w ciemności jest magiczny, tym bardziej, że leży na nim ktoś z naszej rodziny. Twój Tata Cię widzi.. pomaga Ci, wspiera, smieje się razem z Tobą, czytałaś może 'Nostalgię Anioła'? Jeżeli nie, polecam..szczerze polecam.:) Twojej mamie również :)Pozdrawiam :) gelunia
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo wytrwała..Tak trzymaj.Każdy ma zmartwienia,a ty masz takie..wszyscy cię kochają za to jaka jesteś.
OdpowiedzUsuńPanewnicki cmentarz ma w sobie to coś. Dokładnie to powiedzenie o cmentarzu, że ma to coś nie najlepiej tu pasuje, ale nie wiem, jak to ująć. Bywa tam nie tylko na Wszystkich Świętych. Często latem, gdy są wakacje i przebywam u babci w jednej z moich ulubionych dzielnic Katowic. Jednakże 1 listopada to miejsce nabiera całkiem innego charakteru. Przyznam szczerze, że ja też się boję. Boję się tego roku. W mojej głowie brzmi echo 'nie tak miało być'. Ale chciałam Ci powiedzieć coś jeszcze. Jesteś bardzo silną nastolatką. I ogromnie to podziwiam. Z tego, co mi się wydaje jesteśmy w tym samym wieku. Ale mniejsza o to.Pozdrawiam.[jak-motyl]
OdpowiedzUsuńPatrycja...Twój blog jest ex ex ex tra. Opisujesz w nim całe swoje życie - te złe i dobre chwile. Jestem zachwycona tobą mimo, że mam dopiero 12 lat. Pozdrawiam :)Hania
OdpowiedzUsuń[*] Współczuje... czytałam o tobie w Małym Gościu :) trzymaj się :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCmętarz to miejsce straszne, ale też magiczne... Może to głupie co piszę, ale to może to twój tata z ,,tamtąd'' Cię wołał, bo tęsknił za tobą. Jeśli możesz to odwiedzaj Go jak najczęściej;]
OdpowiedzUsuńchcialam Ci powiedziec że mam wielki szacun dla Cb za to co piszesz.. nie wiem co czujesz ale wiem że ciężko jest żyć bez takiej osoby... przykro mi że tak sie stalo:)
OdpowiedzUsuńChciałabym sie spytać ... ty pozerujesz ?? bo tak sie wydaje rozpowiadasz swoje uczucia całemu światu i robisz z siebie ofiare jakbyś tylko ty na całym świecie nie miała taty wiesz nie chce cie obrarzać (pewnie i tak pewnie tego nie przeczytasz) bo wiem jak sie czujesz (uwierz dobrze wiem) ale jezu jakie to irytujące serio ale jeszcze nawet nie sama ty tylko komentarze tych ludzi blablabla on jest z tobą blablabla nie martw sie on wzywa cie bo za tobą tęskni ludzie żal mi was
OdpowiedzUsuńMoże i wiele ludzi traci ojców, ale własny tata jest jedyny na całym świecie. Był pozostał całym światem. Więc i każdego taki bół jest wielki jak cały świat, więc czy to nie wystarczający powód ?!
OdpowiedzUsuń