środa, 23 czerwca 2010

Brak tytułu

Chciałabym móc zrobic to samo, co 26 maja. 
Chciałabym, żebyś był obok gdy się zmieniam, gdy dorastam, gdy chcę porozmawiac z tatą.
Chciałabym, żebyś kiedyś powiedział mi, że mnie kochasz tak mocno jak ja Ciebie.
Żebyś śmiał się razem ze mną z mamy i jej przerażenia okresem dojrzewania. 
Żebyś tu był.

Wszystkiego najlepszego, najlepszy tato na świecie.
Kocham.

10 komentarzy:

  1. witam chciałam Ci powiedzieć ,że bardzo Cię podziwiam - to jak opisujesz swoje uczucia i to jak opowiadasz o swoim tacie - mam dwoje dzieci i chciałabym im dać tyle radości ile Twój tata dał Tobie - aby kiedyś mogły tak wspominać mnie jak Ty wspominasz dni spędzone z najcudowniejszym tatą na świecie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ~agataz50@buziaczek.pl23 czerwca 2010 13:01

    Twój tata na pewno patrzy na Ciebie z góry i jest z Ciebie dumny. Pozdrawiam http://trudyzycia.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój Tata Cię kocha.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki twój tato musi być szczęśliwy, że trafiła mu się taka wspaniała córka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz, bardzo Cie podziwiam :) . Jestem w tym samym wieku co Ty, bardzo mnie zaciekawil Twó blog, już wcześniej i nim słyszałam, kiedy wygrałaś Najlepszego Bloha TRoku 2008 :) Zasłuzyłas na to ;)) Pozdrawiam i zapraszam do mnie [niebieska-chmurka]

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem Patrycja, mam 22lata...też byłam córeczką tatusia i też go straciłam. Oglądałam właśnie" ten jeden dzień"- podziwiam Cię i zazdroszczę, że tak świetnie sobie radzisz, że potrafisz zaakceptować sytuację. Masz słońce w głosie...Dla mnie myśl, że nie będzie go w tych wszystkich ważnych chwilach-ślub, święta itd, po prostu- że nie będę miała jego wsparcia, rad, pomocy, obecności...za miesiąc miną 2lata jak go nie ma, a ja wciąż...sama wiesz...ściskam Cię mocno. Podziwiam za wiarę i optymizm. Ja zupełnie nie czuję żeby mój Tata był przy mnie...pustka i bezsens. Dzielna Córka z Ciebie....

    OdpowiedzUsuń
  7. To samo czuje w Dzień Matki. Smutny dzień.Matka jest bardziej potrzebna córce niż ojciec.

    OdpowiedzUsuń
  8. witaj. od dawna czytam twój bolg. zawsze podziwiałam się za wytrwałość. Ja mam 15 lat i 4 maja straciłam tatę. Jest mi bardzo ciężko ale nie potrafiłabym prowadzić takiego bloga jak ty. Podziwiam cię za to. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiem, co to znaczy śmierć bliskiej osoby. Co prawda, na szczęście nie umarł mi nikt z rodziny, ale w lutym umarła mi najlepsza przyjaciółka - jedyna dziewczyna, której tak naprawdę ufałam...Strasznie mi przykro - i piszę to szczerze...Wiedz jednak, że Twój Ojciec zawsze jest z Tobą - jego dusza nigdy Cię nie opuszcza... Kocha Cię i na pewno wie, że Ty kochasz go.Szkoda, że mój ojciec taki nie jest - dla niego najważniejszy jest alkohol i picie...Śmierć jest okrutna, bezlitosna, ale przecież każdego z nas kiedyś "nawiedzi", a ludzkie życie jest bardzo kruche - trzeba o nie dbać i cieszyć się każdym jego "kawałkiem"...Trzymaj się Patrycjo. Wierzę w Twoje szczęście - jesteś osobą, która na nie bardzo zasługuję... / b-e

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej jestem karol mam 15 lat.Co prawda mi rodzice żyją .. ale bardzo ci współczuje.. orz podziwiam.. Pozdrawiam ..

    OdpowiedzUsuń