Wiesz czego mi ostatnio najbardziej brakuje? Czwartej osoby przy stole gdy jemy śniadania albo kolacje. Obiady zawsze są w biegu, ostatnio jeszcze bardziej.
Brakuje mi dni, ale jednak czuje, że będzie dobrze. Jest bardzo dobrze, jest dużo słońca, dużo śmiechu, dużo kłócenia się z bratem. Odkąd się urodził, chciałam się z nim kłocic.
I granie w siatkówkę o 12 na boisku okazało się jednak słabą opcją, bo chyba boli mnie głowa.
Kocham!
Twój braciszek już się bierze za podrywanie?? ;)
OdpowiedzUsuńChyba musisz tatę poinformować o przyszłej synowej, bo to spojrzenie mówi samo za siebie;)A Tobie Patrycjo życzę udanych, spokojnych no i bezpiecznych wakacji!Trzymaj się cieplutko.Ciesze się że jesteś.
OdpowiedzUsuńSłodki ten Twój braciszek http://trudyzycia.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńnonono widzę, że mój chrześniak daje sobie już śwetnie radę:):) tak trzymać:) buziaki dla was
OdpowiedzUsuńje! to zadole? ja mieszkam w piotroo
OdpowiedzUsuńto naprawde straszne i wam wspolczuje a szczegolnie twojemu bratu on jest jeszcze maly i tego nie rozumie on jest taki slodki asz mi sie plakac chcialo wiem cos o tym jak ci tata umrze bo moj tesz nie zyje naprawde bardzo mi przykro wspolczuje ci.Ale glowa do gory wszystko bedzie dobrze obiecuje i pisz dalej nie trac lez naprawde i pozdrowienia dla calej rodziny
OdpowiedzUsuń