Też masz ciepło? Świeci słońce?
Nic mi się nie chce. Robie wszystko, żeby nie przeczytac biografii Dylana leżącej metr ode mnie. Pochłonęłam jedynie krótki wstęp, więcej nie ryzykuje.
Powiesz mi może, do którego liceum mam iśc? Bo ja już nie ogarniam, naprawde!
Kocham!
Idź na humana, a będziesz przegrana! Tak jak ja... :)Ostatnio byłem tu ponad rok temu i... cieszę się, że wciąż piszesz "kocham" na końcu notki :)keller.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńHej. Mój tata też zmarł. Kiedy miałam 7 lat. Zapraszam na mojego bloga: without---you.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńHej !!!Strasznie ci współczuje i trzymam kciuki...Maleńka dasz rade
OdpowiedzUsuńjestem tu pierwszy raz i powiem szczerze ze czytalam tego bloga i ryczalam w poduszke.to piekne miec taka corke jak ty.twoj tata napewno jest z ciebie dumny.alee głowa do góry,w poniedzialek walentynki :)
OdpowiedzUsuńW zeszył roku moja Siostra też stanęła przed tym wyborem...też zadawała sobie to pytanie...a ja wiedziałam,że Jej nie pomogę, bo nie jestem Tata...Ona chciała usłyszeć Jego opinię...później był strach, że nie dostanie się nigdzie a finał jest taki, że jest w tej szkole, którą wyznaczyła jako pierwszą :) Tobie również trafnych wyborów życzę :)http://mysli-sloneczka.blogspot.com/http://www.bieszczadzkie-sloneczko.blog4u.pl/
OdpowiedzUsuńliceum sie nie martw, to wszystko wydaje sie takie wielkie i powazne, a wcale takie nie jest :) ja za 2 miesiące zdaje mature a pamietam jak bylam jeszcze w 3 gimnazjum... i przekonalam sie ze liceum nie jest tak powazne jak to wszyscy dookoła kreują.. tak samo jak matura z resztą ;)czytam twojego bloga raz na jakiś czas.. zawsze o nim pamiętam:)pozdraiwam i powodzenia:)
OdpowiedzUsuń