Jak Ci poszło? Wiesz... mam sentyment do Twojego bloga bo wpadam na niego juz baaaardzo długo. Kiedyś Ci pisałam o mojej mamie,która wywinela się rakowi , wiesz? Zmarła 11 miesięcy temu, wiec wiem co czujesz, tyle ze ja teraz nie mam nikogo takiego bliskiego, procz przyjaciół..Pozdrawiam
Kciuki trzymałam!I jak poszła olimpiada?
OdpowiedzUsuńJak poszło? Jak poszło?
OdpowiedzUsuńJak Ci poszło? Wiesz... mam sentyment do Twojego bloga bo wpadam na niego juz baaaardzo długo. Kiedyś Ci pisałam o mojej mamie,która wywinela się rakowi , wiesz? Zmarła 11 miesięcy temu, wiec wiem co czujesz, tyle ze ja teraz nie mam nikogo takiego bliskiego, procz przyjaciół..Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń