sobota, 5 lutego 2011

Brak tytułu

Mitoza i Mejoza to dwie małpy, które prawie mnie dzisiaj załatwiły. 
Ale jednak im się nie dam, ogarnę te dwie siksy. Nie ma zresztą wyjścia :)
To jeszcze trzy tygodnie, później albo będzie gorzej, albo będę mogła robic wszystko tylko nie uczyc się fizyki i chemii.
Tato, myślisz że się uda? Myślisz, że wszystko będzie dobrze?
Będzie.

Tęsknie za Tobą strasznie.
Kocham.

27 komentarzy:

  1. Witaj Patrycjo.Na twojego bloga natrafiłam całkiem przypadkiem, gdyż na głównej stronie oneta jest mały artykuł poświęcony tobie i twojemu blogowi. Zaciekawił mnie tytuł, więc postanowiłam go przeczytać do końca i wejść na twojego bloga.Twoja historia jest smutna i podobna do mojej. Gdy byłam w 4 klasie podstawowej także mi zmarł tata. Chory był, pracował w kopali przez wiele lat, więc poszło mu wszystko na stawy. Proteza w biodrze, potem w kolanie, w końcu chodził o kulach, a pewnego dnia nie wstał z łóżka i jeździł na wózku. Wszystko- wydawało się- być dobrze, aż pewnego dnia zabrało go pogotowie. Okazało się, że ropa wdała się do biodra. Przeszedł operacje, lekarze mówili, że jak przeżyje 24 h po operacji, to wszystko będzie dobrze. Nie było, a mimo przeżył te 24 h po operacji. Potem zmarł... Byłam w wielkim szoku, gdy mama przyjechała z szpitala i powiedziała" Tatuś jest już w niebie". Rozbeczałam się jak nigdy...Nigdy nie wpadałam na pomysł, aby pisać listy do taty na blogu. Oryginalny pomysł ;-). Sama także prowadzę bloga, chyba już cztery lata(tak jakoś będzie), lecz nigdy nie pomyślałam, aby poświęcić choćby jedną notkę dla mojego taty. Może niepotrzebnie poruszyłam śmierć mojego taty, jeżeli wywołało to u ciebie przykre wspomnienia, to przepraszam. Pozdrawiam serdecznie. LiNa[cienia-blask.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę że trafiłam tutaj na twojego bloga gdy tylko przeczytałam kilka twoich postów z oczu zaczęły mi kapać łzy , przykro mi z tego co cię spotkało , naptawdę musiałaś cierpieć twój blog jest wspaniały i godny podziwu . Gratuluję wygranej . 3maj się! artisan.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie ze bedzie dobrze! Mitoza i Mejoza - znam te dziunie, swego czasu spedzaly sen z powiek i wywolywaly u mnie odruch wymiotny. Ale jak piszesz, da sie te blachary zalatwic ;) Kurcze, dziewczyno, Twoje pisanie dodaje mi sil. Kilka dni temu stracilam prace. I ja i moj chlopak jestesmy oboje bez pracy, bez pieniedzy i z czarna rozpacza gdzies na dnie glowy. Utrzymac siebie jest ciezko a my mamy jeszcze zwierzaki pod opieka... Wiesz co, Twoja nieustajaca wiara, pewnosc i jakas taka sila promieniuje z kazdego zdania. Usmiechnelam sie do monitora - rozgonilas dzis chmury na moim niebie, dziekuje.Twojego bloga kiedys czytalam, cieszylam sie ze wygral. Nie dlatego ze opisuje trudna zyciowa sytuacje ale dlatego, ze pisze go zwyczajna dziewczyna ktora znajduje w tym wszystkim niezwyczajna sile. Wiesz powiem o tym jutro swojej psycholog. Od prawie trzech lat lecze sie na depresje i nerwice lękową, farmakoterapie mam za soba, teraz rzezbie swoje wnetrze od nowa. Trudna to praca, ale jesli sie ma dookola pozytywne przyklady, to jest latwiej. Jestes dla mnie takim przykladem niezwyczajnej zwyczajnosci :) I swietnego magicznego myslenia - patrz punkty z olimpiady. Ty wiesz, ze ja stara krowa, lat 30, ucze sie tego dopiero teraz? Szok. Dzieki za proste, normalne zycie i za to, ze masz odwage przelewac to na bloga. Dzieki i trzymam kciuki za te cholery - Mitoze i Mejoze, dasz rady. W koncu nie takie dziunie sie kasowalo ;) dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój Blog jest fascynujący! Pewnie wiele osób Ci to mówi ale to jest piękne na serio!Na bloga trafiłam prze onet.plNawet moje blogi nie są takie piękne może dlatego że są tylko o Avril Lavigne :DMam dopiero 11 lat ale mogę sobie wyobrazic twoą tragediępozdrawiam !!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. syllwka21@onet.pl6 lutego 2011 06:34

    twój blog wyraża wszystko co czujesz i tego ci gratuluje ze umiesz tak otworzyć się przed wszystkimi którzy to czytają!

    OdpowiedzUsuń
  6. jak zareagujesz na wiadomość, Ze twoja mam układa sobie życie na nowo u boku nowego mężczyzny? Niektórzy uważają, że ejst jedyna miłość w zyciu ale w naszych czasach to puste słowa. Możliwe, że twoja mam niedługo kogos pozna...jak zareagujesz? Czy bedziesz szczeliwa szczęściem mamy? Czy pozwolisz by ktos obcy siadał w fotelu taty, czytaj jego ksiazki, kazał i zabraniał tobie? Przykro mi, z etwoj bratnie bedzie pamiętał taty ale może wlasnie on znajdzie kogo dla twojej mamy? Jak zareagujesz na "obcego"?

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak najbardziej zasługujesz na te nagrody... Mało jaki blog potrafi wycisnąć ze mnie tyle łez, co Twój, a przeczytałam jedynie 3 pierwsze posty, bo uznałam, że gdybym przeczytała więcej, to oczy by mi spuchły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nastolatka25@onet.eu6 lutego 2011 11:10

    Co Ty chcesz osiągnąć tym komentarzem, co?

    OdpowiedzUsuń
  9. maciej0909123@op.pl6 lutego 2011 12:25

    Cieszę się ze trafiłem na tego bloga.. Jest on cudowny ;) Współczuję ci widzę że bardzo kochasz swojego tatę ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Oh Mitoza i Mejoza . Miałam ostatnio z tego test. To proste jeżeli ci ktoś to dobrze wytłumaczy. NIe wiem co napisać ... Po prostu popłakałam się czytając twojego bloga. Przepraszam. Jesteś silną młodą osóbką ja zaś wszystkie moje uczucia zmieniam w płacz. Nie wiem czemu ci to piszę ale ...Przepraszam . Prowadzisz cudownego bloga i w stu procentach należała ci sie ta nagroda z onetu . Właśnie dziś z tej stronki do cb trafiłam.Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. OMG! Co ten Blog ma na Celu ?

    OdpowiedzUsuń
  12. natiihermi@buziaczek.pl6 lutego 2011 16:31

    Jeżeli nie rozumiesz co ten blog ma na celu, to jesteś idiotą bez wrażliwości. Na twoje listy natrafiałam wcześniej, ale dopiero teraz wpadłam na dłużej, po filmiku pokazanym na głównej stronie BlogOnet. Muszę Ci powiedzieć, że jak na trzecią gimnazjum jesteś niesamowicie dojrzała i bardzo dobrze się wypowiadasz, to przynajmniej wywnioskowałam z obejrzanego filmu i notek której piszesz. Bardzo się mi podoba twój styl, masz talent i świetnie dobierasz słowa. Mam nadzieje, że tak samo jak mówiłaś w wywiadzie, za dziesięć lat dalej będziesz prowadziła tą stronę. Pozdrawiam Łędina z Today1.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Patrycjo, piękny blog. Podziwiam Cię. Kiedyś przed dwoma laty czytałam w jakiejś gazecie, że wygrałaś "blog roku", ale nigdy nie udało mi się na niego trafić. Dopiero teraz, kiedy onet.pl wyświetlił ten adres na stronie głównej, mogłam to zobaczyć. Pozdrawiam Cię serdecznie, no i chylę czoła przed Tobą - jesteś bardzo dzielna. Szacunek :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. ~pp104@buziaczek.pl7 lutego 2011 12:57

    Ja jestem w trakcie ferii, właśnie dzisiaj minął tydzień... z mitozą i mejozą sobie poradzisz;) miałam to jakiś czas temu, musisz po prostu do tego przysiąść i porządnie się skupić. Tęsknota to straszne uczucie.. Życzę Ci powodzenia. Pozdrawiam. Ja właśnie założyłam bloga ;) www.nval25.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. ajsmen@onet.eu7 lutego 2011 13:24

    Hej :) Jestem Ksymena, ale wszyscy mówią do mnie Fred. Trafiłam na Twojego bloga przez stronę główną blog.onet. Kurczę, bardzomi się podoba :) Nie wiem dokładnie co czujesz, bo hmm.... no nikt tak bardzo bliski mi nie umarł. Powinnaś co roku wygrywac nagrodę bloga roku :) Pozdrawiam :) (www.frank-fredy.blog.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo dobrze,że próbujesz wypełnić ta pustkę po stracie taty poprzez pisanie bloga. Tylko zastanawia mnie czy to nie za długo trwa, większość osób straciła w swoim życiu bliskie osoby, ale jest czas żałoby i smutku i czas przekreślenia tamtego życia na rzecz nowego,3 lata rozdrapywania na nowo czasu, który nie wróci, smutku, który przezywasz od nowa czy to nie za długo?Mimo wszystko gratuluję znalezienia odbiorców Twojego życia :)http://zadymione-salony.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  17. Przeczytałam posty, które dodałaś na samym początku istnienia bloga. Nie mogę się powstrzymać od płaczu. Współczuję Ci. Ja straciłam babcię, która była najwspanialszym człowiekiem na świecie, choć miałam kilka lat gdy umarła, dalej ja pamiętam. Dobrze, że piszesz wszystko na blogu, a nie trzymasz w głowie i nie masz komu się wygadać. Życzę Ci szczęścia . : **

    OdpowiedzUsuń
  18. slicznotka35@poczta.onet.pl7 lutego 2011 14:53

    Piszesz listy do zmarłego tata, ja do zmarłej siostry. tak trudno bez nich żyć...sila-siostry.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj.. .. Masz super bloga. jestem z tobą ..myślę że twój tato jest z ciebie dumny ..

    OdpowiedzUsuń
  20. będzie dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana. Czytam Twoje notki i płacze. Przypomina mi sie moj tato ktorego stracilam 2 lata temu. I tak samo jak Ty zaczynam sie w sobie zbierac choc czasem jest cholernie smutno. Bede wpadac tu czesaciej i jesli bedziesaz chciala pogadac to nie ma sprawy. ;) Trzymaj sie

    OdpowiedzUsuń
  22. sorrise.megg@poczta.onet.pl8 lutego 2011 14:40

    Droga Patrycjo! Kiedy przeczytałam jak bardzo brakuje Ci taty przy wspólnych posiłkach to łzy napłynęły mi do oczu. Mam niespełna 14 lat, a więc jestem tylko rok młodsza. Trafiłam na twojego bloga właściwie przez przypadek i na prawdę podziwiam twój pomysł. Żeby opisywać to wszystko na blogu, tak pisać do taty! Nie wpadłabym na to gdyby mnie spotkało coś równie tragicznego. Nie chce skłamać, a więc nie wiem jak jest Ci ciężko, ale sobie wyobrażam. Na nawet najmniejszą myśl o śmierci mojej mamy zaczynam płakać! Boję się jej stracić, a Tobie nikt nie dał cienia szansy na to by Twój tata był przy tobie w najważniejszych momentach. Bóg lubi komplikować życie i wystawiać nas na próby, nieprawdaż? Boję się używać jakichkolwiek słów, które mogłyby przywołać smutne wspomnienia bo nie wiem czy nie będziesz na mnie zła. Poza tym nie chce Ci sprawiać przykrości. Twój tata na pewno jest z Ciebie dumny i jestem pewna, że nad tobą czuwa. Choć nie znałam Twojego taty to myślę, że nie chciałby żebyś się kiedykolwiek w życiu poddała i dawaj mu powód do dumy ( choć i tak już go ma). - Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  23. MÓJ BOŻE... WIEM CO CZUJESZ... MÓJ TATA TEŻ MIAŁ RAKA... UMARŁ 20 GRUDNIA 2007 ROKU... JEŚLI MOŻESZ ODEZWIJ SIĘ DO MNIE NA GADU 7428099 MOŻE BĘDZIE NAM ŁATWIEJ RAZEM POKONAĆ SAMOTNOŚĆ...

    OdpowiedzUsuń
  24. ~fanka tego bloga :)9 lutego 2011 06:50

    tak, załatw je! :D

    OdpowiedzUsuń
  25. aklewe@onet.pl9 lutego 2011 13:32

    Witam :) bardzo pięknie radzisz sobie z brakiem Taty. I będę trzymać kciuki za tą biologię! Będzie dobrze! :) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  26. super blog, zapraszam na mój ;)http://konefka-i-elus.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  27. brzegdolnyrzadzi@op.pl10 lutego 2011 10:41

    Patrycjo masz wspaniałego bloga.

    OdpowiedzUsuń