sobota, 18 kwietnia 2009

Brak tytułu

Samobójstwo nie jest rozwiązaniem. Nigdy nie było i nigdy nie będzie. Wiem, każdy ma takie myśli, ale niewielu z nich dopełnia je czynami. Właściwie to zastanawia mnie jak tak można samemu odebrać dane nam życie. Zadać sobie taki ból. Zadać ból innym, którzy nas kochają. A poza tym to tylko ucieczka. Od problemów, które wydają nam się nie do pokonania. Więc najłatwiej zostawić je takimi jakimi są, bez próby ich rozwiązania. A w tym przypadku wystarczy uwierzyć w siebie i swoje możliwości;)
Kocham;*

176 komentarzy:

  1. Druga ;D...Bardzo mądra notka...Hej. Spoko blog ;] Ale niewbiłam tu by ci mówić co masz fajnego a co nie bo od tego są inne blogi gdzie ludzie bawią się w krytyków ;]Mam do ciebie prośbe.Widzisz ... Jestem taką osóbką ze słomianym zapałem ale od roku zaczęłam zajmować się pisaniem...Napisałam już książke (prawie... dopiero 40str. ręcznie) z czego jestem bardzo dumna;]Ae ostatnio wpadł mi do głowy taki pomysł.- Ostatnio czyli 13w piątek o godz. 13.13 (zbieg okoliczności)Żeby założyć bloga. W końcu go założyłam.Piszę tam rózne wiersze ;]... Niektóre takie lekkie i przyjemne. Niektóre takie dosyć wulgarne ;] ...Bo wiesz wole napisać w necie bezboleśnie (oczywiście dane osobowe silnie strzeżone) niż bić się z kimś i pyskować.Zamykam to w sobie i wyżywam się na moim blogu ;)Więc jesli chcesz to wpadnij na www.moja-ksiazka.blog.onet.pl2dni męcze się już z szablonem i non-stop ( (!) ) coś zmieniam xD ...Hehe podoba ci się ?Licze na komentarzyka x***Do usłyszenia

    OdpowiedzUsuń
  2. może masz i rację. ale czy w każdym wypadku(bynajmniej nie w twoim)? ja mam pewne wątpliwości

    OdpowiedzUsuń
  3. twój blog jest... chory. nie wiem w ogole o co chodzi. nie zasługuje na miano najlepszego

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wydaje mi się, aby słuszne było nazywanie tego bloga w ten sposób, skoro Ci się nie podoba to nie musisz na niego wchodzić, a to co jest w nim zawarte nie jest chore, tylko prawdziwe, mamy tu doczynienia z prawdziwym wyrazem uczuć..o których nie powinno się dyskutować, a tym bardziej komentować.

    OdpowiedzUsuń
  5. ~robrojka.blog.onet.pl18 kwietnia 2009 07:37

    Jak byłam w gimnazjum moja koleżanka z klasy popełniła samobójstwo... Nikt z nas nie wiedział dlaczego. Wydawała się radosna, szczęśliwa, ...normalna... Ale dopiero po jej śmierci dowiedzieliśmy się, że było jej naprawdę ciężko... Dwa lata wcześniej samobójstwo popełnił jej tata, a cała rodzina pogrążyła się w żałobie i zamknęła w sobie. Poza tym, chorowała na dosyć uciążliwą przewlekłą chorobę, z którą było jej ciężko, ale skrzętnie ją przed nami ukrywała... Myślę, że to samobójstwo nie było dla niej ucieczką, raczej próbą ulżenia sobie, w pewnym sensie udźwignięcia ciężaru, który na niej ciążył i ogromnej tęsknoty do taty... Teraz studiuję psychologię i wiem, że są takie osobowości, bardzo skłonne do depresji i zamykania się w sobie, którym ciężko przezwyciężyć takie trudności. I ta osobowość jest silniejsza od naszych pragnień i zdrowego rozsądku.Smutna ta historia. Ale ja za każdym razem jak myślę o mojej koleżance z klasy, czy kiedy odwiedzam jej grób, modlę się o to, żeby nikt nie miał takich problemów jak ona i żeby ona sama i jej tata zaznali spokoju i szczęścia tam na górze :)Pozdrawiam i cieszę się, że jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. chomcio3@buziaczek.pl18 kwietnia 2009 07:55

    Właśnie, uwierzyć w siebie - i to mi się podoba! ;-) U mnie nowy post. /Lawendowy-Guzik.

    OdpowiedzUsuń
  7. ewcia_996@buziaczek.pl18 kwietnia 2009 08:05

    Hej!Zapraszam na bloga www.va-ria.blog.onet.plOpowiadania połączone z konkursami..Atrakcyjne nagrody... Za sam udział 8 komci! Serdecznie zapraszam!!Dla zwycięzcy 100 komci!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Samobojstwo to jest rozwiązanie... dla osoby, ktora je popelnila. Jednak najgorsze jest to, jesli nie zasluzyli na to nasi bliscy. Nas juz nie bedzie, zero bolu, problemow, ale zaczynaja sie problemy naszych bliskich, kotrzy nas kochali. Jesli osoba, ktora chce to zrobic ma choc troche wspolczucia dla uczuc naszych rodzin po ewentualnym zdarzeniu, to nie zrobi tego.. nie pozwoli zeby inni po niej cierpieli

    OdpowiedzUsuń
  9. heej. właśnie oglądam Twój wywiad z Dorotą Wellman. Bardzo jest mi przykro gdy słucham Twojej opowieści, ale widze, że dałaś sobie z tym rade! znalazłaś sposób aby rozładować emocje.. podziwiam Cię Patrcycja!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesteś wspaniałą osobą! Ponieważ po śmierci swojego taty śmiejesz się, nie odłaczasz sie od swiata! I za to cię podziwiam. Moja kolezanka po śmierci swojej siostry cały czas płakała, znikim nie rozmawaiła itp.. Ale ty taka nie jesteś. I za to cię wielce podziwiam!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem pełan podziwu tego jakiego masz Bloga...nie potrafiła bym tak pisać o tym co ja czuję.Widzać i słychać, że jesteś dojrzała(oglądałąm Ten Jeden Dzień w TVN).Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. ~rodzinysieniewybiera18 kwietnia 2009 08:33

    Widzialam twoj wywiad w telewizji,te notki sa naprawde wzruszajace, ktore piszesz mam na mysli tamte na samym poczatku,uwazam ze warto wyrazac swije uczycia, pisac pamietniki blogi czy rozmawiac, wlasnie oi tym co sie czuje.Mialas bardzo dobry pomysl zeby zacząc prowadzic tego bloga to pewna terapia.wylnie swoich mysli,wtedy czlowiek czuje sie oczyszczony, odrazu lepiej na duszy.

    OdpowiedzUsuń
  13. ~Matka Nastolatków18 kwietnia 2009 08:33

    Jak dorośniesz i dojrzejesz, przeczytaj go jeszcze raz, może wtedy zrozumiesz. Patrycja, przywracasz mi wiarę w istnienie normalnych, wrażliwych i mądrych nastolatków.

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdy usłyszałam o twoim blogu pomyślałam, że to niezły sposób radzenia sobie z własnymi uczuciami. Pomoc w zaakceptowaniu faktu śmierci Taty i oswojenia się z tym. Rozczarowałaś mnie jednak tym, że sprzedałaś śmierć ojca którego kochasz. Gdyby moje dziecko pisało taki blog byłabym dumna, jednak gdyby czerpało z tego korzyści i jeszcze poszło z tym do TV poczułbym się po prostu SPRZEDANA. Pojawiły się głosy, że jesteś rozsądna i dojrzała, jednak to zwykła reklama Twoja nieodpowiedzialność jest rażąca. Żal mi Ciebie dziecko, uczucia nie są na sprzedaż!

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziś oglądałam wywiad z Tobą w pewnej stacji, nie wiedziałam o tym blogu wcześniej, zajrzałam i gdy przeczytałam kilka Twoich wypowiedzi, łzy popłynęły mi z oczu. Ja nie miałam super relacji z moim tatą, a przynajmniej nie takie, jak bym chciała. Teraz mam córeczkę i mam nadzieję, że ona ze swoim będzie miała lepsze, zawsze będę o to dbała. Poza tym myślę sobie, ze to straszne stracić któregokolwiek z rodziców, ja cały czas pilnuję, aby mnie przy moim dziecku nie zabrakło. Jesteś fajną, wrażliwą dziewczyną, gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej :) chciałam Ci pogratulować Twojej ogromnej siły wewnetrznej i tak głębokiej wiary! Wiem jak to jest kiedy tak się boisz, że stracisz kogoś ci bliskiego.. Ogarnia szał i zalewają łzy.. Pozdrawiam Cię gorąco :) Trzymaj się cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  17. hej....chciałabym na początku powiedzieć,że bardzo Ci współczuje...ale jeśli chodzi o blog to uważam że to dobrze że go założyłaś...myślę,że to dlatego że możesz wyrazić wprost swoje uczucia i sądzę ze to dobrze bo nie powinnaś ich chować i ukrywać...myślę że to czasami pomaga:)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz rację. Samobójstwo jest tylko ucieczką od problemów. Życie jest wielkim darem od Boga i rzeczą głupią jest pozbawiać się go. PS Postanowiłam odwiedzić Twój blog po obejrzeniu wywiady z Tobą w telewizji. Jestem pełne podziwu dla Ciebie. Pozdrawiam bardzo gorąco! {cztery-kocie-lapki.blog.onet.pl}

    OdpowiedzUsuń
  19. Tylko śmierć potrafi wytłumaczyć wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  20. Czasem trudno rozwiązać jakiś problem... niektórym czasem brakuje już sił na dalsze życie... ale nie można się poddawać;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepraszam za spam ale tę historię musisz przeczytać... http://ulica-domem.blog.onet.pl/Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. jestes bardzo madra a zarazem strasznie dojrzala kobietka Ma nadzieje ze w przyszlosci bedziesz cudowna matka :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  23. ...dziw to nad dziwnosciami...za madrosc Twa nie jest pisana latami....hmmm

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam.Oglądałam program "Ten jeden dzień" i powiem szczerze, jesteś niesamowitą dziewczyną. Pełen szacunek dla Ciebie. Trzymaj się i czekam na Twoja książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda ze nie powiedzialas mi ze bylas w programie, a sadzac po ostatnim komentarzu - byłas. Czekam na maila od ciebie ;*magda1429@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj Patrycjo,dziś obejrzałam powtórkę programu Tobą jako gościem u Doroty Wellman.Zajrzałam na Twój blog i przeczytałam. Jestem starszą od Ciebie osóbką bo mam 30 lat i już swoją rodzinę ale przeżycia podobne.Mój tato zmarł 9 lat temu.Też miał raka.Trauma trwa do dziś.Podobnie jak Ty byłam jego ukochaną córeczką i dlatego nie mogę się ciągle pogodzić,ze go nie ma. Mam malutką córeczkę.Tak bardzo bym chciała,żeby dziadzio zabrał ją na huśtawkę,pokazał ptaki,czy idąc po zwykłe zakupy zawsze wrzucił do koszyka coś dla wnusi.Zwykłe prozaiczne czynności a jakże ważne. Do tej pory łza poleci w święta. Nauczyłam moją córeczkę,że często kupujemy świeczkę i idziemy zapalić dziadziowi.Ona jeszcze słabo mówi ale jak widzi świeczkę to zawsze mówi:dziadzia pi (śpi).I pokazuje na chmury.I jak nie płakać.Tak bardzo ciągle za nim tęsknię.Wiem,że moje życie byłoby znacznie łatwiejsze gdyby żył.

    OdpowiedzUsuń
  27. ~dla-kogo.blog.onet.pl18 kwietnia 2009 10:14

    Dziś oglądałem 'Ten jeden dzień' i jestem pod wielkim wrażeniem Twojej emocjonalnej dorosłości. Jesteś slina, Gratuluję tego do czego doszłaś;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Hej. Masz raację.A wogóle to ogladałam dzisiaj ten program z Welman.Bardzo poruszyło mnie to wszystko co powiedziałas. Chyba zazdroszczę ci dojrzałości. Jestem w twoim wieku a nawet nie potrafie pogadać na `poważne tematy. Z nikim, nawet z mama. Zreszta z nią w szczególności.Podziwiam, cię za to że przed kamerami potrafiłaś to wszystko powiedzieć. Pozdro. x.D[Eccentrico.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  29. No własnie zabrac sobie życie..sprawa którą sobie trudno wyobrazic.A jednak tak sie dzieje.Dla mnie samobojstwo to apogeum samotnosci..A ile matek[rodzicow!]odbiera życie własnym nienarodzonym nic niewinnym dzieciom!I jeszcze sie nad tym tematem dyskutuje..można nie można..cóż za straszliwa choroba naszych czasów...Kocham;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Droga Patrycjo. Podziwiam Cię strasznie! Gdbyby każdy nastolatek zachowywał się tak jak Ty po smierci bliskiej osoby świat byłby cudowny. Zachowałaś się rozważniej niż nie jedna dorosła odoba! Trzymaj się ciepło kochana i pomagaj mamie :) Pozdrawiam :*Ps. Będę tu częściej zaglądała

    OdpowiedzUsuń
  31. ~blog.tenbit.pl/ppaattii1318 kwietnia 2009 11:19

    zgadzam się z Twoją notką w 100 %, jednak szkoda, że niektórzy poddają się tej ucieczce i nie potrafią uwierzyć w swoje możliwości. Nie myślą na trzeźwo, że zostawiają kochane osoby, które będą strasznie cierpiały przez to, że te osoby je zostawią z wieloma pytaniami 'dlaczego?' 'po co?', itd. pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  32. Silna jesteś... ja bym tak nie potrafiła...

    OdpowiedzUsuń
  33. Widziałam Cie w programie Doroty Wellman ,,Mój jeden dzień" czy coś takiego ;) i muszę Ci powiedzieć, że podziwiam Cię. Z takim spokojem opowiadałaś o swoim tacie i o tym co razem przeżyliście...wspólne chwile potem ta choroba i jeszcze ten blog...no po prostu rewelka :))

    OdpowiedzUsuń
  34. I słusznie Pati;*Buziaki;*;*

    OdpowiedzUsuń
  35. Masakra ja nie wiem jak bym sobie poraziła jak by mi tata umarł...Ale ty dałas rade ten blog ci jakos chyba pomaga...te niektore zdania do twojego taty sa naprade..(nie wiem jak to okreslic) takie inne ze sie nie wstydzisz o tym pisac i ze nie dusisz to w sobie jestem pod wzazeniam......(dzisiaj cie ogladałam na TVN Styl)(I tam podali str twojego bloga i jakos musiałam wejsc i przeczytałam kazde zdanie wszystko nawet fotki ogladalam):)):)):*Jak bys chciala poklikac to napisz na xxxoliwiaxxx@gazeta.plI wtedy podam ci gg:D

    OdpowiedzUsuń
  36. Rany, skąd Ty bierzesz pomysły na te notki? Nie mam pojęcia jak to robisz, ale przeczytałam tego bloga od początku do końca, i nie mogłam przestać! Magia?* Gdy czytałam Twojego bloga ,czułam się fatalnie. Piszesz, o tym jak dobrze mieć rodzinę. Teraz uświadomiłam sobie ,że jestem okropna dla moich rodziców : kłótnie,trzaskanie drzwiami, nerwy.

    OdpowiedzUsuń
  37. Pierwszy raz jestem na twoim blogu.Postanowiłam go odwiedzic, bo programie na tvn STYLE.Jestem pełna podziwiu.Nie tyle dla bloga [chociaż jest naprawdę świetny] , co dla Ciebie.Jesteś silna, dojrzała i odpowiedzialna.Twój tato napewno był z Ciebie bardzo dumny! :)I teraz też jest.Spogląda na Ciebie z góry, i uśmiecha się...bo wie, że wyrośniesz na wartościowego człowieka.Już nim jesteś. Napewno będę tu częściej zaglądac.A kiedy wydasz już tą powiesc, o której dziś tak opowiadałaś, to z całą pewnością chętnie ją przeczytam.życzę Ci powodzenia, w drodze do celu, który sobie wyznaczyłaś.Nie będę Ci życzyc odwagi, bo ją masz.Nie będę Ci życzyc cierpliwości, bo też Ci jej nie brakuje.życzę Ci wiary w marzenia.bo one zawsze się spełniają.pamiętaj o tym! :*Trzymam za Ciebie kciuki.bardzo serdecznie pozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  38. ~niezapominajka88818 kwietnia 2009 12:30

    Probując się odciąc od czegos nigdy tego nie zrobimy, dobrze ze piszesz tego bloga. Heh, czasami smaobojstwo jest jedynym wyjsciem

    OdpowiedzUsuń
  39. Bez próby rozwiązania problemu? Przepraszam, że chamsko wtrącam się w Twoją twórczość Patrycjo, ale chyba w każdej sytuacji trzeba próbować rozwiązywać problemy, nawet jeżeli pozornie wydaje się być sytuacją bez wyjścia. Poroblemy mogą się namnażać, ale trzeba wziąć się w garść i wyjść z "podbramkowej sytuacji" obronną ręką. Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  40. w tym mcu na mojej drodze staneli ludzie u ktorych bliscy odebrali sobie zycie i wiesz co mnie najbardziej przerazilo?gdy matka chlopaka nawet przy Jego trumnie odpychala jego dziewczyne, doszukiwala sie na glos w kosciele winnych i zwracala sie do niej w tak okropny sposob, ze az przykro mowic....naughtyangel.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  41. samobójstwo to tchórzostwo. ale oddane w jakim stylu..http://vazka.blog.onet.pl - nowa nota.

    OdpowiedzUsuń
  42. dzisiaj oglądałam TVN STYLE i zostałam bardzo miło zaskoczona tym że właśnie Ty tam byłaś :) strasznie jestem zdziwiona że tak szybko w pewien sposób dojrzałaś. I gratuluję Ci że tak sobie z tym poradziłaś :))

    OdpowiedzUsuń
  43. Słuchaj dziecko nie jednej osobie zmarła bliska osoba a ty co robisz- telewizja,blog kasę na śmierci ojca robisz? żenada jakich mało !.Pisz pamiętnik pod poduszkę to ci lepiej zrobi.

    OdpowiedzUsuń
  44. Weszłam na twój blog po oglądnięciu programu ,,ten jeden dzień''Oglądając twoje notatki i listy jestem pewna że twój tata który napewno cię ogląda z góry jest z ciebie dumny.

    OdpowiedzUsuń
  45. To Bóg.. tylko On może dać nam kopa w tyłek i w ten sposób uczy nas żyć, tylko tak możemy zobaczyć co tak naprawdę robimy źle. Ten sposób ucieczki jest tylko dla ludzi wątpiących w Najwyższego i zwątpienie w to, że zostaliśmy stworzeni na Jego obraz.

    OdpowiedzUsuń
  46. czesc. wlasnie widzialam progrma o Tobie na TVNstyle. i potem przeczytalam blog. I mnie zatkalo. Sama jestem mama, mloda mama, moja Olivka ma tylko pol roczku. I chcialabym, zeby kiedys wyrosla na taka madra dziewczyne jak Ty. Trzymaj sie.

    OdpowiedzUsuń
  47. Hej ...Dzisiaj przeskakując z programu na program w telewizorze zauważyłem program o Tobie, Twoim Ojcu i o tym blogu. Na wstępie powiem że strasznie Ciebie podziwiam. Wiem co to znaczy stracić strasznie bliską nam osobę. Na moich rękach konało dwoje ludzi. Ludzi którzy byli dla mnie naprawdę kimś ważnym na kim wzorowałem swoje całe życie. Długo nie mogłem się podnieść po tym fakcie. Mi zawsze pomagały samotne spacery na cmentarz. WIeczorem, kiedy wszyscy ludzi byli już w swoich domach, na cmentarzu wyczówałem coś co mnie strasznie przyciągało. Siadałem sobie przy pomniku i głośno z Nimi rozmawiałem. Wtedy tak naprawdę czułem Ich obecność. Czasem w trakcie opowiadania o mijającym dniu poczułem zimny wiatr na plecach, albo nagle zaczął kropić desz. To był dla mnie taki znak że jednak Oni są tu blisko. Są o właśnie tu i teraz przy mnie...Znam ten ból ...Ale te przeżycie spowodowały że zacząłem o śmierci mysleć w zupełnie inny sposób. Nawet wziąłem sobie temat pracy maturalnej związany ze śmiercią. A na pytanie polonistki: czemu tak młody człowiek jak Ty, pełen radości energii i życia w sobie wziął tak ciężki to omówienia i strasznie mroczny temat... odpowiedziałem: życie sprawiło że zacząłem spostrzegać śmierć w zupełnie inny sposób... ( i opowiadałem wątki z mojego życia). Na sam koniec mojej prezentacji maturalnej zauważyłem tylko spływające łzy po policzkach komisji. Wtedy i chyba Oni zrozumieli że czasem śmierć nie jest tak zła i nie trzeba jej tak strasznie postrzegać ...Będę zaglądał na Twój profil w miare możliwości. Pielęgnuj to co sama zasiałaś. Napewno tymi słowami i dorosłym podejściem do życia pomagasz wielu ludziom.Strasznie 3mam kciuki xD

    OdpowiedzUsuń
  48. Właśnie obejrzałem program w TVN Style z Twoim udziałem. I muszę powiedzieć, że jestem pod ogromnym wrażeniem nie tylko Twojej dojrzałości, ale czegoś, co w dzisiejszym świecie potrafi łatwo umknąć - Twoją zdolnością swobodnego i poprawnego posługiwania się językiem ojczystym. To Ci jeszcze przydaje dojrzałości, a poza tym powoduje, że słucha się Ciebie z wypiekami, bo można skupić się na treści, nie mając zaprzątniętej głowy tłumaczeniem wypowiedzi z internetowego polskiego początku XXI wieku na język poprawny.I, jak już mówimy o treści: przyznam, że Twego bloga nie czytałem, być może go nie przeczytam. Chociażby dlatego, że - nie traktuj tego jako licytowanie się - przeżyłem w życiu śmierć brata, ojca i ojczyma i traktuję to jako sprawę, która jest tylko moja i o której rozmawiam bardzo rzadko. Ale z całą pewnością będę Ci kibicował i - jeśli napiszesz książkę - obiecuję przeczytać ją od deski do deski. Nawet, jeśli to będzie tzw. babskie romansidło :-).

    OdpowiedzUsuń
  49. jeżeli nie wiesz o co chodzi to nie zostawiaj komenta. PROSTE

    OdpowiedzUsuń
  50. Kochana Patrycjo!Chciałam ci na początku podziękować za tego bloga. Ostatnio też straciłam bliską mi osobę i wiem jak to boli. Swoim blogiem dodałaś mi otuchy i sił na dalsze funkcjonowanie. Dziękuje ci za to!

    OdpowiedzUsuń
  51. Pierwszy raz czytając czyjegoś bloga aż tak się wzruszyłam...mimo, że jesteś tak młoda osobą nie brak Ci dojrzałości niejednej 20-latki. Przykro mi, że życie tak brutalnie się już z Tobą obeszło..i nie wiem też czy bardziej jest mi przykro czy żal własnego ojca.Fizycznie żywy, ale nigdy nie interesował się mną w ogóle. I choć pewnie nigdy nie dowiem się jak to jest tesknić, aż tak za własnym ojcem, bo przepełnia mnie tylko żal, Ty zatrzymaj swoją miłośc i wspomnienia na zawsze...powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  52. właśnie oglądałam program "ten jeden dzień" , w którym uczestniczyłaś. podziwiam cie za to, że sobie radzisz z tym wszystkim. sama mam problem ze swoim tatą... ale nie potrafię sobie z nim tak poradzić. Życzę Ci dużo szczęścia, Twój tata na pewno się Tobą zaopiekuje.

    OdpowiedzUsuń
  53. Patrycjo jak większość o twoim blogu dowiedziałam się oglądając program w telewizji. Przeczytałam bloga jak również niektóre komentarze. Kiedy czytam jak ludzie piszą że to komercja i chcesz zrobić sukces na śmierci taty to mi ich żal. Ja również w tamtym roku w lipcu straciłam ojca, przez rok walczył z rakiem płuc a my walczyliśmy razem z nim niestety przegrał tą walkę. Moj tata umarł w domu byłam przy nim do samego końca, trzymałam go za rękę i dlatego bardzo dobrze rozumiem ciebie twoje uczucia twoje przemyślenia. Tak jakbym czytała swoje myśli. Nie jest latwo o tym mówić albo przejść do porządku dziennego. Takie przeżycia zmieniają człowieka jego życie, spojrzenie na otoczenie. Ja o tym nie rozmawiam nie mam na tyle siły za bardzo mnie to boli. Czekam aż czas załagodzi troche rany aby móc się z tym zmierzyć. Dlatego podziwiam że ty potrafisz o tym mówić i jeśli tobie to pomaga nie przestawaj pisać nie zwracaj uwage na złośliwych ludzi. Każdy z nas strate przechodzi inaczej ale ja również tak jak ty ciesze się życiem bo wiem że moj tata by tego chciał życie toczy się dalej a ja wiem że on pewnie patrzy na mnie śmieje się i płacze razem ze mną. Wiem co by powiedział co pomyślał znam go przecież tak dobrze. To nie prawda że jego nie ma on jest we mnie w mojej mamie w moim rodzeństwie w naszych sercach i wspomnieniach o nim :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie rozumiem, dlaczego ten blog wygrał BR.

    OdpowiedzUsuń
  55. Moim zdaniem blog jest... wyjątkowy i piękny. Na swój wiek jesteś baaardzo dojrzała. Też nie mam w pewnym sensie taty, tyle że mój żyje. Jeszcze raz się powtórzę: blog cudowny i wzruszający, nie raz się popłakałam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  56. Oglądałam dziś ten jeden dzień ;] Naprawdę byłam pod wrażeniem, jesteś zaledwie rok ode mnie starsza, a piszesz, dzielisz się Twoimi odczuciami z innymi oraz nie owijasz w bawełnę.Oby tak dalej i życzę Ci tej powieści i obyś była szczęśliwa choćby bez taty...

    OdpowiedzUsuń
  57. Zapraszam wszystkich na http://hydepark.y0.pl ! Nie pożałujecie. :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Fajnie, mądrze piszesz:)Niewiele jest 14 latek tak patrzących na świat i tego wielu powinno się od ciebie uczyć:)Pozdrawiam z Północy;)

    OdpowiedzUsuń
  59. oj nie jest ono rozwiązaniem; ( wiem, to najlepiej ... ; ( nie warto samemu sobie odbierać życia, nawet wtedy kiedy nam się wydaje, że wszystko i wszyscy zawiedli .podziwiam , że masz tyle wiary i optymizmu w sobie. ; )) pozdrawiam ; ))

    OdpowiedzUsuń
  60. kanashimi@poczta.onet.eu18 kwietnia 2009 15:52

    Też ostatnio miewam takie myśli, ale tego nie zrobię, bo jest jeszcze kilkoro ludzi dla których warto żyć. Nigdy nie sprawię im tego bólu. Pozatym, wierzę w Boga ^^ Blog świetny.Trzymaj się ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  61. Mnie zostawił brat;( Poswiesił się 3 lata temu teraz by skończył 19-lat ...Czytając ta notke chce mi się płakać nad tym co tak cennego straciłam.. ehh ;(

    OdpowiedzUsuń
  62. Hej. ;)Dopiero dzisiaj wpadłam na Twojego bloga. Mam 14 lat, właściwie to skończę za pół godziny. Wiesz.. możesz mi nie wierzyć, ale strasznie płakałam kiedy przeczytałam notki od początku. To wspaniałe, że potrafisz ` rozmawiać ` z ojcem. Wiesz co jest w tym wszystkim najciekawsze? Że mówisz mu nietylko o tych WAŻNYCH sprawach (dla Ciebie) ale również o drogiazgach, które wiele znaczyłyby dla niego..Dziękuję, że założyłaś tego bloga. Dziękuję za to że tu piszesz. Dziękuję..

    OdpowiedzUsuń
  63. Dobry wieczór Patrycja.Właśnie skończyłam czytać .. Oglądałam dziś program, w którym występowałaś i naprawdę podziwiam Cię jesteś silną dziewczyną, która umie radzić sobie z problemami a to nie lada sztuka.. Trzymaj się ciepło.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  64. I ja również oglądałam Twój wywiad z Dorotą Wellman. Zainteresowała mnie historia związana ze śmiercią Twojego taty, dlatego postanowiłam wejść na tego bloga. Przeczytałam wszystkie notki i jestem pod ogromnym wrażeniem. Podziwiam Cię za to, że byłaś i jesteś taka silna, że się nie poddałaś, że tak pięknie piszesz o swoim tacie, a przede wszystkim nie zamknęłaś się po śmierci przed światem. Kiedy niecały rok temu zmarła moja babcia, która była mi bardzo bliska załamałam się strasznie. Płakałam bardzo często i nie mogłam pogodzić się z Jej śmiercią. A na Twoim miejscu to na pewno nie wytrzymałabym tego wszystkiego i nie potrafiłabym nawet trochę być tak dzielna jak Ty.Mój blog to www.pardoname.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  65. Kiedyś napisałam piosenke, podobnie sie zaczynała. Moja koleżanka była tak zdesperowana, że próbowała się pociąć nożem obiadowym, a potem wypić 10 rozpuszczonych tabletek witaminy C...Wiadomo,ze jej sie nie udało. Ale Ty masz racje, samobójstwo to nie jest rozwiązanie. Miej siłe do podejmowania kolejnych mądrych decyzjiPozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  66. Hej. Jesteś super dziewczyną i bardzo Cię podziwiam za wszystko ;** Za to, jaka jesteś wytwrała w tym co robisz, że nadal piszesz ten blog, opisujesz swój ból edc. Pomimo tego, że czasem otrzymujesz nieciekawe komentarze, od chamskich i zadufanych w sobie osób. Wiem, że te komentarze nieraz potrafią sprawidź Ci ból, doskonale coś o tym wiem. Ale nie przejmuj się tym, gdyż napewno zasługujesz na szacunek i powiem Ci, że według mnie jesteś już - w tej chwili - wzorem do naśladowania, szczególnie dla tych, którzy nie docenią swoich rodziców, mają "ciekawsze" i ważniejsze problemy...Nie jestem pewna, czy przeczytasz mój komentarz. Ale jeśli to zrobisz, mam do Ciebie wielką prośbę, napisz do mnie na emaila. Jesteśmy w tym samym wieku ;)kejcior@vp.plPozdrawiam i przesyłam gorące buziaki ;*************

    OdpowiedzUsuń
  67. ~mirek-wozniak@o2.pl19 kwietnia 2009 02:35

    Witaj Patrycjo!Wczoraj widziałem Cię w Tvn Style,a po programie poszukałem Twojego bloga.Przeczytałem kilkadziesiąt wpisów i kilka razy więcej komentarzy.Uważam że jesteś wartościową i wrażliwą dziewczyną.Masz talent i całe życie przed Tobą.Ucz się,może zostaniesz dziennikarką,lub pisarką.Mógłbym być Twoim dziadkiem,ale o takiej córce i wnuczce każdyby marzył.Nie przejmuj się miernymi,czy wręcz obraźliwymi komentarzami.To piszą obłudnicy przez których przemawia zazdrość.A to że czasami zrobisz błąd ortograficzny,niech tylko takie ludzie robią błędy,to będziemy żyli w raju. Pozdrawiam mirek

    OdpowiedzUsuń
  68. Nie przejmuj sie bedzie dobrze ... ;) wczoraj cie widziałam w programie "Ten jeden dzień"pozdro. ;]

    OdpowiedzUsuń
  69. Wpadłam na ten blog przypadkowo.Ta notka ... NIe rozumiesz jak mozna odebrac sobie życie ?Można, dla tych którzy mają zamiar to zrobić lub już to zrobili jest to logiczne. Znam taki przypadek, to był mój kolega ... Był z pewną dziewczyną, był w niej zakochany jak nikt, ona go rzuciła... Nie widział sensu w życiu bez niej i się powiesił. Teraz leży na cmentarzu, i co poradzić ? Poprostu nie umiał żyć bez niej.będę zaglądać częściej.Mój blog :so-cute-one.blog4u.pl

    OdpowiedzUsuń
  70. bardzo cię podziwiam:):)oglądałam cię w telewizji....i natychmiast weszłam na twój blog

    OdpowiedzUsuń
  71. Cześć ! Przeczytałam twój caly blog i się poryczałam ... O tym blogu się dowiedzialam z "Ten jeden dzień" . Obejrzalam tylkom końcówkę , ale co tam ;d .

    OdpowiedzUsuń
  72. Hey Patrycja;* w sumie ja też mam tak na imie ;)Czytalam o Tobie artykuł w ''BRAVO" Chciałam wejśc szybciej..ale zapomniałam..przepraszam ;( . Teraz weszłam.. i jestem.. w SZOKU !. Twój blog.. jest jak jeden wielki, dlugi list do TWOJEGO TATUSIA ;) . Jesteś bardzo dzielna !. Naprawde GRATULUJE. Wielu ludzi by się zamknęło w sobie po takim przeżyciu, prawdę mówiąc..ja chyba też. Dzięki Tobie.. wiem..ze musze docenic to co mam. Czasami wydaje mi się, że moi rodzice są nienormalni, podczas kłótni..wykrzykuje im, że lepiej, by było..gdyby ich nie bylo. Ale tak nie myśle..Poprostu chce, żeby im się przykro zrobilo..juz tak nie powiem..bo kocham ich nad zycie ;). Teraz to zroozumialam... w sumie to dzieki Tobie ;). Twój tata teraz jest w niebie..i nie mozesz miec do tego zadnych wątpliwości ;)). Z tego co przeczytałam..był napewno dobrym człowiekiem !.. Współczuje Ci...i rownoczesnie gratuluje !.. tez mam bloga..ale nie umywa się do twojego;) filmy-dla-nastek :)

    OdpowiedzUsuń
  73. Hej :) Ten usmiech, to wrocławskie slonce, ktore Tobie przesylam. W sumie to dowiedzialam sie o Tobie przedwczoraj, kiedy to ogladalam z Toba wywiad "Ten jeden dzien". Szczerze mowiac zaskoczona bylam, slyszac, iz masz 15 lat. Ciekawe..gdyz Twoje slowa, przemyslenia wskazywaly na to, iz masz kilka lat wiecej. Ale coz..zycie..Zycze Tobie duzo sily i duzo słonca w Twoim zyciu.Kasia

    OdpowiedzUsuń
  74. Cześć :-) Bardzo mi inponuje Twoje podejście do takich dojrzałych spraw. Jesteś taka dzielna. Naprawdę bardzo Cię podziwiam. Bardzo przyjemnie sie czyta tego blgoa, ponieważ masz ogromny dar pisania. Ubierasz swoje myśli w takie słowa, które sprawiają, że aż chce się to wszystko czytać. Widać, że wkładasz w to bardzo dużo serca.Pozdrawiam :-))))

    OdpowiedzUsuń
  75. Oglądałam cię ostatnio w telewizji Super byłaś!! A z tym to masz racje

    OdpowiedzUsuń
  76. niezły blog, nieźle piszesz.wpadnij na mojego bloga : www.gorszaa.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  77. Cześć!widziałam twój blog w gazecie DZIEWCZYNA i tam pisało że jest Blogiem roku to postanowiłam wejśc i pczytać. Jestem poprostu w szoku bardzo ładne te listy ;D wiem co przerzyłaś bo sama omal bym straciła mojego kochanego tatusia . Bardzo Ci współczuje . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  78. Masz racje Patrycjo. Samobójstwo to nie jest dobry pomysł na rozwiązanie problemów. Myślę że ludzi, który to zrobili po prostu bali stawić im czoła. Pozdrawia. :)Zapraszam do siebie.www.jednazwielu.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  79. patrycja_rozalia@onet.eu19 kwietnia 2009 08:05

    Czasem człowiek już nie wytrzymuję i wtedy...

    OdpowiedzUsuń
  80. patrycja_rozalia@onet.eu19 kwietnia 2009 08:06

    [panna-rezolutna]

    OdpowiedzUsuń
  81. Niby taak, ale... Niektórzy są za słabi psychicznie by mogli stawić czoło problemom i temu, co ich przerosło. Wtedy zazwyczaj pojawiają się myśli samobójcze. A gdy jeszcze opuszczą nas wszyscy, którzy byli dla nas ważni to chyba całkiem. Ale cóż. Ja już się nie wypowiadam, bo jeszcze nigdy takowych nie miałam ;p Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  82. Kurczę, właśnie przeczytałam Twoj blog,oczywiscie, po tym jak Cię widziałam u pani Wellman.Nie będę orginalna, uwazam, ze bardzo dojrzala, wartosciowa z Ciebie Dziewczyna.Tata NA PEWNO jest z Ciebie dumny. Pozdrawiam, K

    OdpowiedzUsuń
  83. A co tego, co piszesz o samobójstwie, cóż- myślę że ktoś b. zdesperowany decyduje się na taki krok.Jednak moim zdaniem jest to trochę pójście na łatwiznę.Co prawda ciebie juz nie ma, twoich problemow tez, ale sa bliscy ktorym wyrzadza sie najwieksza krzywde-bez pytania odbiera sie im samego siebie...PozdrK

    OdpowiedzUsuń
  84. Ależ to było odkrywcze... Ah, jaka głębia... I to "Kocham" na końcu każdego postu. Ile można żerować na litości?

    OdpowiedzUsuń
  85. ''Przepraszam, że chamsko wtrącam się w Twoją twórczość Patrycjo'' - Czy ona jest jakimś bóstwem? Nie wiem, kto tu jest bardziej żałosny; autorka posta, czy "uwielbiacze".

    OdpowiedzUsuń
  86. Cześć:) Nie wiem czy to przeczytasz, ale i tak to napisze. Nazywam się Ania, mam 17 lat i tak jak Ty w wieku 14 lat straciłam tatę.To stało się tak nagle, że...Ok mój Tata chorował od dłuższego czasu, ale to nic nie zmienia. Nie lubię jak ktoś mówi;"Przynajmniej miałaś czas żeby się do tej wiadomości przyzwyczaić" Wcale NIE!!Początkowo to do mnie nie docierało.Chociaż teraz mija 5 lat to mi wydaje się, że to wczoraj. Zastanawiam się czego bym teraz najbardziej w świecie chciała... Nie tego żeby dobrze zdać mature, nie tego żeby wyjechać na fajne wakacje i zdobyć K2... Chciałabym po prostu go jeszcze raz zobaczyć, chociaż raz.Dlatego chyba tak bardzo lubię czytać Twój blog. Odnajduje w nim cząstkę siebie. Nie przejmuj sie tymi opiniami w stylu"to tandetne itd"Ja to rozumiem, to pomaga... Myślisz ze nasi Ojcowie znają sie tam w niebie?Jeśli tak o myślę, że oboje opiekują sie nami a Twoj jest na pewno z Ciebie bardzo dumny. Pozdrawiam i jesli będziesz chciała kiedyś pogadac z kims kto przezył to samo to pisz 10060742

    OdpowiedzUsuń
  87. ten blog to zenada roku - umarl jej ojciec a ona co - blog, telewizja, prasa, radio - ile mozna???? jesli tak jej zal to niech idzie do psychologa moze jej pomoze z tym dramatem :/ ciekawe gdzie jest matka tego glupiego dzieciaka i dlaczego pozwala na taka zenade :/

    OdpowiedzUsuń
  88. Samobójstwo jest tylko ucieczką od problemów. Tylko, kiedy człowiek je popełnia, nie myśli, że ze wszystkimi problemami zostawia swoich najbliższych. Kiedyś miałam taki czas, że myślałam o tym. Jestem pesymistką, więc często czuję, że przeszkadzam ludziom. i kiedyś chciałam umrzeć. Sama bym sobie krzywdy nie zrobiła, bo się boję [sama nie wiem czego]. Ale modliłam się, aby się już nie obudzić, bo innym ze mną jest źle. Wiem, głupie to wszystko, ale taka jest prawda. Nieraz chce mi się śmiać z siebie, ze swoich dawnych myśli. Nie wyobrażam sobie odebrać życia. Pozdrawiam, Nadzieja. [wyimaginowaneszczescie.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  89. ja straciłam dwie bliskie 'osoby' i było mi strasznie ciężko... ;( myślałam, że nie dam sobie rady i miałam ochotę skończyć swoje życie, nie chciałam już się rano budzić wiedząc że tych 'osób' już nie ma... myśl o samobójstwie każdego z nas czasem dotyka..."samobójstwo to ucieczka od problemów" - nie zawsze... czasem ktoś za kimś bardzo tęskni i uznaje, że jego życie nie ma sensu, albo traci jedyną bliską osobę jaką miał... wtedy taka osoba umiera duchowo z rozpaczy i decyduje się na samobójstwo...Wiem, że Ty bardzo cierpisz... ale podziwiam Cię, bo piszesz o tym wszystkim z takim spokojem... tak mi się wydaje... nie wiem czy ja bym się 'podniosła' po takiej tragedii... a ty dałaś sobie radę i żyjesz...Nawet nie myśl o samounicestwieniu się ;) nie warto kończyć swojego życia,choćby było dla nas niewartościowe...Trzymaj się ;)

    OdpowiedzUsuń
  90. Mądrze piszesz! Twój blog jest naprawde świetny... jeszcze nie widziałam takiego rzeczywistego i świetnego blogaaa! Nie sciemniasz i nie udajesz szacun! ]Ps. Trzymaj tak dalej:):)

    OdpowiedzUsuń
  91. Podziwiam Cię że po takim czymś nie zamknęłaś się w Sobie i naprawdę to doceniam ...

    OdpowiedzUsuń
  92. ~justyna28.10.88@wp.pl19 kwietnia 2009 14:05

    Bardzo podoba mi się Twój blog, wpadłam na niego dopiero dziś. Rzadko się zdarza aby ktoś umiał pisać tyle o tym co czuje. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  93. Zazdroszczę ci taty ..Sama chciałabym mieć takiego tatę mam nadzieje że po naszym odejściu zrozumie co stracił ...

    OdpowiedzUsuń
  94. Uważam,że Twój blog jest świetny :) Na pewno pisanie wiele Ci pomaga,oby tak dalej. Trzymaj sie

    OdpowiedzUsuń
  95. Cześć :)Jestem Karolina, mam 17 lat. Trafiłam na Twojego bloga przez gazetę. Widziałam Cię też przedwczoraj w programie Doroty Wellman. Uważam, że świetna z Ciebie dziewczyna. Nie będę pisać, że Ci współczuję bo Ty tego nie potrzebujesz. To wspaniałe, że tak świetnie sobie radzisz. Jesteś bardzo dojrzała, a do tego śliczna =) Nie przestawaj pisać. Twój blog daje mi dużo siły, choć przy listopadzie było mi ciężko i się popłakałam to w miarę czytania było już tylko lepiej :) To wspaniale, że dajesz ludziom nadzieję i pokazujesz... prawdę o świecie...Opiekuj się mamą i braciszkiem (jest przesłodki!) Pozdrawiam serdecznie :*

    OdpowiedzUsuń
  96. Oglądałam program z Tobą w roli głownej. Z ciekawości musiałam wejść i przeczytać Twój blog.. i szczerze powiem Ci że w Twoim wieku nie byłam tak dorosła jak Ty. Piszesz świetnie.. i nie warto przejmować się głupimi komentarzami. I masz rację że nie wstydzmy się chodzić z rodzicami na spacery- to piękne chwile :) Życzę Ci żebyś napisała książke - tak jak mówiłaś w programie :) na pewno kupię i przeczytam, więc czekam na jej wydanie! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  97. nat_78@poczta.onet.pl19 kwietnia 2009 14:39

    Dokładnie. Podpisuję się pod tą notką. Nie mogłabym się zabić, bo tak trudno jest zostawić to co się zna i kocha... No i nie mogłabym zrobić tego moim bliskim. Pozdrawiam. Nat. :)

    OdpowiedzUsuń
  98. ~Kolorowa realistka19 kwietnia 2009 14:49

    Bardzo mądrze napisane. Wystarczy uwierzyć w siebie i swoje możliwości. ;) [zyciowe-refleksje]

    OdpowiedzUsuń
  99. Dokładnie, samobójstwo nie jest żadnym rozwiązaniem. Miałam w życiu taką sytuację. Przez kilka miesięcy wiedziałam, że już niedługo w moim życiu wydarzy się pewna rzecz. Wtedy myślałam, że samobójstwo to będzie jedyne rozwiązanie, ponieważ sądziłam, że w takiej sytuacji nie warto dalej żyć. Aż w końcu ta rzecz się wydarzyła. I wtedy pomyślałam sobie "Właśnie stało się to, czego tak bałam się przez te kilkanaście miesięcy. Ale właściwie nie jest to taka tragedia. Przecież w takiego powodu nie warto sobie odbierać życia. Przecież w porównaniu z problemami innych to nic. A jeszcze kto inny w życiu nie wziął by tego z problem, a zacząłby się z tego cieszyć." I dzisiaj ja też cieszę się z tego co się wtedy stało. A pomyśleć, że na samą myśl o tej rzeczy kiedyś miałam myśli samobójcze. Trzeba się z zmierzyć z problemem, a nie iść po najprostsze rozwiązanie. Życie jest piękne, nawet jeśli czasami wydaje się nam że tak nie jest. Trzeba się cieszyć każdym dniem, bo nigdy nie wiemy co nas czeka ;]

    OdpowiedzUsuń
  100. słonko jesteś najwspanialszą córką na Świecie i to o czym tu piszesz jest tak mądre i dojrzałe!!!Twój Tata gdzieś tam z góry patrzy na Ciebie i jest szalenie z ciebie dumny!!!gratuluję i jemu i twojej mamy tak wspaniałej córy!!Trzymaj się ciepło i życzę Ci aby Życie nabrało dla Ciebie wszystkich kolorów tęczy!!!!Całuski:*

    OdpowiedzUsuń
  101. brrr... brrrrr... brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr...

    OdpowiedzUsuń
  102. ~Marcelina14lat-Krajowice19 kwietnia 2009 15:35

    podziwiam Cię za to co piszesz.. poniewaz iszesz z serca ..wspołczuje Ci .. bardzo.. JESTEM TWOJA WIELKA FANKA ! <3

    OdpowiedzUsuń
  103. ~Szymon_chorzow19 kwietnia 2009 15:59

    właśnie obejrzałem program "ten jeden dzień" w tvn. Poczytałem kilka wpisów na blogu. Nie pamiętam czy cokolwiek, kiedykolwiek lub ktokolwiek zrobił na mnie takie wrażenie, jak Patrycja. Nie wiem co jeszcze mam napisać. Podziwiam, współczuję.

    OdpowiedzUsuń
  104. Prawdę mówiąc takie uzewnętrznianie się np w postaci bloga, publikacji wierszy, prozy innej formy sztuki pozwala człowiekowi uporać się z problemami. Oczywiście nie musi się tobie i komukolwiek podobać ten blog, ale informację zawarte na jego stronach są wewnętrzną sprawą Patrycji, nie powinno to podlegać ocenia podoba się nie podoba. Można akceptować taką formę wyrażania się lub nie - ale skoro czytasz blogi tzn, że tą formę akceptujesz.

    OdpowiedzUsuń
  105. Masz pięknego bloga !!! Wyrażasz na nim swoje uczucia, swoje życie. Pokazujesz, że naprawdę miałaś cudnego tatę. Życzę Ci szczęścia i powodzenia !!!Pozdrawiam i przesyłam buziaki :-**PS. Przed chwilą widziałam Cię w telewizji na kanale "Tvn Style" - super wypadłaś ;-)

    OdpowiedzUsuń
  106. pieknie- jedyne slowo ktore jest w stanie wydobyc moje uczucuia. po czytaniu tego bloga chce sie zyc....:* <3

    OdpowiedzUsuń
  107. Cześć. Słyszałam o Twoim blogu już nieraz ale jakoś bałam się go odwiedzić. Dopiero dziś, przed chwilą obejrzałam program Doroty Wellman z Twoim udzialem przełamałam strach i weszlam. Tak naprawdę nie wiem czego sie balam.Moja Mama jest poważnie chora już ze 20 lat. Wiem że urodzenie mnie było dla niej bardzo ryzykowne. Często mam dziwne wizje, że już jej tu ze mną nie ma, co ze mną będzie... tym bardziej ze moj Tata ma swoją "drugą " rodzinę. Bardzo się tego boję ale chyba możesz pomóc mi inaczej patrzeć na śmierć :)Od teraz napewno będe czytać Twojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  108. Patrycja właśnie obejrzałam program na tv style z Tobą- jesteś wspaniałą dojrzałą małolatką . Mam syna w Twoim wieku ,a 3 lata temu ja straciłam tate i przeżyłam tę tragedię bardzo podobnie do Ciebie .Mialam bardzo podobne odczucia i zachowanie w tych najgorszych jak do tej pory momentach mojego życia .Ty przeżyłaś dodatkowo ekspresowe dojrzewanie i piękne jest to co zrobiłaś . Ja też na każdym kroku wspominam mojego tate... i wierze ,że jest obok mnie ,obok mamy, obok mojej siostry i naszych rodzin.Tak samo jak dla Ciebie święta już nie są dla mnie taką radoścą jak kiedyś- a pierwsze święta bez fizycznej obecności taty były bardzo smutne . BARDZO GO KOCHAM I WIEM ,ŻE JEST (również uwielbiał swój ogród) POZDRAWIAM CIĘ MOCNO.

    OdpowiedzUsuń
  109. alex1088@autograf.pl19 kwietnia 2009 16:25

    Dzięki... jak znajdziesz chwile to zerknij...zaraziłaś mnie pisaniem, i pewnie niejedna osobę jeszcze w Polsce..http://od-alexa.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  110. Ciagle nie moge wyjsc z podziwu jak tak mloda dziewczyna pisze tak madrze. Kazda notatka jaka przeczytalem mnie poruszyla widac ze ze szczerego serca piszesz do swojego taty. Wspolczuje ci z powodu jego smierci chociaz wiem ze wspolczucie nic tu nie pomoze. Moim zdaniem ludzie ktorzy pisza ze ten blog to szmira itp. poprostu ci zazdroszcza. Nic dziwnego ze twoj blog zostal nagrodzony. Uwazam ze w pelni na to zaslugiwalas. Mam nadzieje ze uda ci sie z tym dziennikarstwem tam potrzebuja takich ludzi jak ty. Trzymam kciuki za ciebie zeby ci sie udalo wszystko co sobie zaplanujesz i pozdrawiam;D

    OdpowiedzUsuń
  111. Samobójstwo do końca nie rozumiane przez tych którzy nie doświadczyli tego. Jeśli wierzysz w Boga (bo ja wierzę) to prościej to zrozumieć. Człowiek który dopuszcza się takiego czynu sam nie jest do końca świadomy tego co robi. Można być chorym i z choroby to zrobić ale można to zrobić bez choroby. Tak samo jak jest Bóg jest i ten drugi - Szatan. Czy człowiek świadomy siebie samego popełniłby taki czyn ??? Ktoś lub coś zmusza go do tego to nie jest ucieczka, to nie jest poddanie to jest BÓL w duszy to DUSZEK - ZŁY który daje myśli prowokuje oskarża, potępia, zabija. Na ten temat można pisać i pisać. Jedno jest pewne BÓG jest większy od ZŁA mimo iż ludzie odbierają sobie życie -wtedy pytamy gdzie ten BÓG co to za BÓGitd.. jedni wierzą drudzy wątpią ale on jest TU i TERAZ patrzymy a nie widzimy słuchamy a nie słyszymy jesteśmy tak zniewoleni grzechem który w nas jest że po prostu żyjemy tym grzechem nie znając tak na prawdę siebie swojej osoby (piszcie że walnięty jestem:):):):):)haha) ale taka jest prawda Jedynie co można zrobić to prosić Boga o PRZEBUDZENIE, żeby ściągnął nam łuski z oczu. Kim jestem nie księdzem. Mam 28 lat żonę i syna i żyję będąc o krok od śmierci dziękuję Bogu że są ludzie zwanymi egzorcystami oni nie są tylko od opętania od zniewolenia również kto wierzy lub nie widzi sensu życia polecam ostatnimi siłami stawić czoła samemu sobie i dać szansę swojemu życiu to BARDZO TRUDNE proście o ochronę waszego Anioła Stróża on wam pomoże i ukierunkuje Samobójcy wasze Życie to BÓG i wasza wartość która jest w was każdy ją ma zajrzyj do serca a zobaczysz ją miłość BOŻA która przeywyższa wszystko i wszystkich. Bóg mówi do ciebie KOCHAM CIĘ DZISIAJ takiego jakim jesteś :):):) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  112. Litości ludzie. Czy jej jednej umarł ojciec? Trzeba mieć niezły tupet, żeby na śmierci ojca się wypromować ... żal dziewczyny.

    OdpowiedzUsuń
  113. Chciałabym Ci coś napisać ale nie wiem jak zacząć, bo wiem, że takich maili dostajesz tysiące. Twój blog jest pierwszym jaki w życiu odwiedziłam. O Twojej historii usłyszałam w programie "Ten jeden dzień". Nie mogłam uwierzyć że ta dziewczyna którą ogladam ma niespełna 15 lat Skąd w tak młodej osobie tyle siły? Jestem pełna podziwu dla Ciebie, dla Twojej dojrzałości i postawy wobec tak wielkiego nieszczęścia jakie spotkało Ciebie i Twoja rodzinę. Twój Tata na pewno jest z Ciebie dumny. I mimo że przeżył jedynie 38 lat i to pozostawił po sobie piękna i mądrą córkę. Nie piszę by Cie pocieszać, bo Ty sama doskonale sobie radzisz, nie będę dawała Ci tez żadnych rad, bo w takiej sytuacji nic mądrego poradzić się nie da. Patrycja, chce Ci PODZIĘKOWAĆ. Za to, że czytając Twojego bloga zatrzymałam się na chwilę, uświadomiłam jak ważni są dla mnie moi bliscy i jak ważne jest to, by mówić im te magiczne i zarazem jak proste "kocham", bo nigdy nie wiadomo, kiedy powiemy je po raz ostatni. "Śpieszmy się kochać ludzi..." Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  114. Witam! Dziś widziałam Cię w telewizji na TVNStyle. Twoja "historia" bardzo mnie poruszyła a jeszcze większy jest mój podziw jak wiele masz w sobie siły i jak radzisz sobie z każdym kolejnym dniem. Kiedy czytam twojego bloga to płaczę bo widzę jak radzisz sobie bez ojca i w jaki sposób o nim piszesz. Chciałabym być tak blisko z moim tatą, z moją rodziną. Swoim blogiem uświadomiłaś mi jak cenne jest ludzkie życie i rodzina. Pisz jak najdłużej bo jesteś potrzebna wielu ludziom. Pozdrawiam i życzę ci wszystkiego najlepszego z całego serca.

    OdpowiedzUsuń
  115. To jak to jest ciężkie co ona przyżywa to to jest jeszcze nic co jom w życiu spotka powinna sie cieszyć że ma mame a nie straciła obojga rodziców

    OdpowiedzUsuń
  116. jestes bardzo mądrą panienką piekne to co opisujesz jedni odchodzą ale pozostaje pamiec i miłosc o nich

    OdpowiedzUsuń
  117. za chwilę spóźnię się do szkoły.. ale to nic. chciałabym opowiedzieć ci moją histiorię, a to trochę dłuższy temat .. napisałabyś do mnie na maila? chmielkaa@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  118. Nie rozumiem po co niektórzy komentują bloga, skoro nie wiedzą o czym jest napisany?! Może warto byłoby się wczytać, a potem wyrażać swoją opinię... A ja wczoraj oglądałam program "TEN JEDEN DZIEŃ" z Tobą... Bardzo mnie wzruszył... i zdałam sobie sprawę zarówno oglądając program jak i czytając Twojego bloga, że szkoda czasu na kłótnie z ukochanymi osobami, na nieporozumienia... Bo Ty masz jakąś w sobie cudowną moc, którą przekazujesz innym... Napełniasz ludzi pozytywną energią;) Bardzo się cieszę, że trafiłam na tegobloga;) Będę podziwiać jak piszesz...;)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  119. jestem pod mega wrazeniem uslyszalam o tobie 19, kwietnia w programie "ten jeden dzien " <chyba jakos tak to bylo"no i odrazu weszlam na ten blog poprostu SZACUN WIELKI DLA CIEBIEPOZDRAWIAM :*:*

    OdpowiedzUsuń
  120. ~www.malgorzatawielicka.wordpress.com20 kwietnia 2009 03:29

    Obejrzałam własnie powtórke programu w TVN STYLE. I nie mogłam się powstrzymac zeby tu nie zajrzec :)PozdrawiamMałgorzata

    OdpowiedzUsuń
  121. Cóż można powiedzieć? Popularne 'będzie dobrze'? Wiem, że nie, bo to może głupie w tej sytuacji, ale też wiem, że wiesz, iż tak będzie :) Jesteś dzielną dziewczyną. Trafiłem na Twój blog po obejrzeniu programu w tv. Jestem pełen podziwu, że tak szybko dojrzałaś. Być może mówi Ci to każda osoba, która tutaj trafi, ale musiałem też to powiedzieć. Jestem od Ciebie niewiele starszy, a jednak kilka lat młodszy.. Będę tu częściej zaglądał i śledził losy Twojego życia ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  122. Ponoć spotyka nas tylko to ile jestesmy w stanie uniesc , chociaz nie do konca mnie to przekonuje , bo ja juz nie mam sily , doskonale Cie rozumiem , wiem jak to jest stracic kogos kogo kocha sie najmocniej na swiecie.Pozdrawiam i gratuluje siły

    OdpowiedzUsuń
  123. Witam,Przed momentem oglądałam program "ten jeden dzień" z Tobą w roli głównej... opowiadałaś o ojcu i o blogu więc ciekawość wzieła górę i jestem...Przykro mi z powodu ojca... ale musze tez dodać, że jestem pod wrażeniem nie tylko samych tekstów ale głównie dlatego że pisałas to na bierząco...Życze Ci wszystkiego dobrego i razem z Dorotą czekam na debiutancką powieść.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  124. Patrycjo!Jest mi bardzo żal Ciebie.!!!żałuję czasem, że odnosze się do moich rodziców brzydko i że, jak im cos trzeba to nie pomagam!Ale teraz posatram się to zmienić!!!Ja mam obojgu rodziców i bardzo ich kocham!Mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku nawet jak straciłas najukochanszą osobę na śiecie!!!Pozdrawiam!Aha jescze chcę dopisać, że przeczytałam wszystkie twoje notki i sie popłaskałam.Na ten blog weszłam dzięki programowi " Ten jeden dzień " w którym opowiadałaś tą historię...Popłakałam się przy programie i etraz czytając to wszystko...Kocham Cie za to, że pomagasz ludziom przemyślec to co robią bo dzięki Tobie zmieniają się na lepsze!!!Zostawiam adres mojego bloga jak chcesz to wejdż i pooglądaj! Milena.

    OdpowiedzUsuń
  125. jesteś głupia ;/ nie umiesz pisać zwykłych notek nawet ;/ no wiadomo że wzięli cię na litość , ale twój blog jest do kitu ;/

    OdpowiedzUsuń
  126. Program Doroty Wellman oglądałam już chyba 4 razy za każdym razem ściska mi gardło za każdym razem nie umiem postrzymać sie od histerycznego płaczu za każdym razem myśle co by było gdyby mój tato.... za każdym razem nienawidze się bardziej za wsyztkei złe słowa ktore do niego powiedziałam. Śmieć jest nieukinkiona... każdego dopadnie ja jednak po śmierci najbliższej mi osoby chcę być slina jak Ty :) trwa w tym dalej a ja kolejny raz zajrze tu za 10-20 lat... by dalej Ci kibicować :)

    OdpowiedzUsuń
  127. Cześć Patrycjo, jesteś ode mnie "trochę" młodsza, ja mam już własną rodzinę, wspaniałego męża i przecudownego synka. Przyznaję, że czytając Twój pamiętnik - Twoje rozmowy z Tatusiem - zatrzymałam się, bardzo dużo mi uświadomiłaś. Swoją dojrzałością zaskakujesz. Mimo młodszego wieku, czegoś sie od Ciebie nauczyłam, coś zrozumiałam: nie należy czekać jutra, trzeba brać garściami dziś - DZIĘKUJĘ Partycjo. Jesteś fantastycznym człowiekiem, będziesz wspaniałą żoną i cudowną mamą. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  128. Wczoraj przełączając kanały natknęłam się na program z Twoim udziałem... Jak zaczęły lecieć reklamy,miałam ochotę wyrzucić telewizor przez okno.To, jak się wypowiadałaś, to , co tu piszesz świadczy tylko i wyłącznie o tym,że jesteś wspaniałą osobą. Pełną miłości i wrażliwości, tak inną od dzisiejszej młodzieży, że aż jest to niewiarygodne... Twojego blog'a przeczytałam jednym tchem i łzy spływały mi z oczu. Gratuluję Twojej Mamie tak cudownej Córki.! Z pewnością wiele osób jej zazdrości, a Twój Tata, na pewno z góry patrzy na Ciebie, na Was i jest dumny z tego,że ma tak cudną rodzinę.!Wszystkiego dobrego, dawaj dalej innym przykład tego,że na tym świecie istnieją jeszcze WSPANIALI LUDZIE. :))

    OdpowiedzUsuń
  129. Witam Cię:) zobaczyłam Cię w telewizji ostatnio i powiem Ci ,że byłam zdumiona Twoją dojrzałością.Mimo,że wielu ludzi komentuje bardzo negatywnie twój blog,mnie osobiście bardzo się podoba to,co robisz.To jest wspaniałe!Widać,ze niegdy nie zapominasz o swoim Tacie.Pozdrawiam i życzę dużo szczęścia:) Oczywiście gratuluję..

    OdpowiedzUsuń
  130. Hej Naprawdę fajny blog jesteś milą osóbka Radzisz sobie z tym wszystkim.Na pewno twój tata cie wspiera z góry.Pozdrawiam PS.Widizłam cię w TVN style

    OdpowiedzUsuń
  131. pacia.pati@op.pl20 kwietnia 2009 07:59

    Widziałam cię ostatnio w TVN Style :) Bardzo podoba mi się twój blog,dlatego ze jest autentyczny i inny niż wszystkie.Gratuluje sukcesów w blogowaniu i życzę byś miała ich o wiele więcej także w zyciu pywatnm.Podziwiam :)/wyilustrowana/

    OdpowiedzUsuń
  132. Czesc Patrycjo...Powiem krótko podziwiam Cię,Twoje wystapienie w programie bylo strasznie wzruszajaca a zarazem ciekawe...Zreszta jak wszystkie te notki.Czymaj się:*A co tam u cb slychac wg???

    OdpowiedzUsuń
  133. podziwiam Cie, naprawde w 1000% podziwam Cie, ze jestes taka zdeterminowana i ze potrafisz sobie poradzic ;)) ja by chyba nie potrafila! twoj blog jest wrecz wspanialy ;)

    OdpowiedzUsuń
  134. Swietny blog. jestem pod wrażeniem.W programie dowiedziałam się, że chciałabyś zostać dziennikarką. Ja też. :)Pisz do ojca dalej i nie przestawaj bo (mimo, że tak naprawdę to nie wiem czy wierzę w Boga) to On zawsze będzie Ci wdzieczny za to, że o niem nie zapomniałaś, a i jemu bedzie łatwiej zyć bez Ciebie wiedząc, że jakos sie trzymasz i pamietasz. [*]

    OdpowiedzUsuń
  135. Jestem pod wrażaniem tego bloga, oraz tego że tak potrafiłaś sobie poradzić z odejściem Taty. Ja też straciłam tatę ale nie mogłam przyjąć tego do mojej wiadomości a Ty? Na pewno było ciężko ale znalazłaś rozwiązanie jak zaspokoić brak. Naprawdę jesteś wspaniałą dziewczyną życzę wszystkiego najlepszego oraz żebyś skończyła szkołę dziennikarską no i oczywiście napisania własnej powieści ;-)

    OdpowiedzUsuń
  136. Ja byłam wiele razy w takiej sytuacji. Też chciałam wiele razy umrzeć. Pierwszy raz to było kiedy miałam 16 lat a ostatnio jakoś lipiec sierpień. Naprawde teraz w sierpniu byłam gotowa naprawde sobie coś zrobić. Ty sie dziwisz że jak ktoś chce sobie odebrać życie to nie zastanawia sie co by zrobili przyjaciele i rodzina takiej osoby. W takich momentach nie myślisz o tym. Jest ci tak źle, że nie myślisz o tym że ktoś inny będzie cierpiał że Ciebie już nie ma. Moge nawet powiedzieć że wtedy uważasz że Twoim bliskim byłoby lepiej bez Ciebie. Wiem, dziwne... ale niestety tak jest. Wiem co mówie, bo byłam bardzo wiele razy w takiej sytuacji

    OdpowiedzUsuń
  137. Oglądałam wczoraj Cię na TVN Style!!!!! Nie chce Cię dołować wieć napiszę tylko : Pozdrawiam i Trzymaj się ! Mam nadzieję , że sobie poradzisz po stracie taty. Jeszcze raż pozdrawiam!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  138. Pytanie: kto tu ma problem... Widzę, że ciebie dopadł emocjonalny... Czy wy jak to piszecie nie zastanawiacie się nad tym, że słowo może ranić?? Widać was jeszcze życie niczego nie nauczyło ale są ludzie, którzy muszą się zmagać z wieloma problemami...

    OdpowiedzUsuń
  139. Narazie udało mi się przeczytać twoje wpisy do końca stycznia i jestem w szoku bo po prostu nie wiem dlaczego ale sprawiły one, że zaczeły same lecieć mi łzy. Uważam, że tak naprawdę ze względu na to ile przecierpiałaś i zniosłaś jesteś PRZESILNĄ dziewczyną, a szczególnie patrząc na to w jakim jesteś trudnym okresie ( wiem coś o tym okresie ponieważ sama w nim teraz jestem ).Mi bardzo bliską osobą była moja babcia wiem, że to dla Ciebie może wydawać się śmieszne ale bardzo byłam do niej przywiązana ponieważ kiedy miałam ją odwiedzić nagle zapadła w śpiączke i rozmowa z nią była niemożliwa chociaż i tak do niej mówiłam, a kiedy lekarze mówili, że to już koniec to kiedy szybko do niej jechałam nie mogła poczekać na mnie 30 minut i odeszła.Dlatego uważam, że to jakiś CUD, że ty masz siłę i jakoś dajesz radę nawet wtedy kiedy z nim się nie pożegnałaś i nawet wtedy kiedy wszystko dla Ciebie stało się trudniejsze niż zwykle.Trzymam za Ciebie kciuki jeśli będziesz miała ochotę i wgl. to przeczytałaś to się odezwij.sopacta@op.plMartyna.

    OdpowiedzUsuń
  140. współczucie ;( mi też niedawno zmarła mama .. była taka młoda .. :( i nie chorowałam w ogóle, tylko tak nagle .. :(świetny blog, i mam nadzieję, że już jakoś sie trzymasz. twój tata napewno wszystko z góry widzi, tak samo jak moja mama. trzymaj się ;)twz.xx.pl

    OdpowiedzUsuń
  141. Odebranie sobie życia to desperacki krok. Nie potępiałbym jednak ludzi, którzy targnęli się na swoje życie. Widocznie byli bardzo samotni. A człowiek jest stworzeniem stadnym. Uważam jednak, że czym człowiek jest dojrzalszy tym mniej skłonny do samobójstwa. Moją dewizą życiową są dwie sentencje:Jeśli potrafisz o czymś marzyć - potrafisz także tego dokonaćKażda chwila jest dobra żeby zmienić wszytko.Jeżeli człowiek będzie się kierował tymi przynajmniej dwoma powyższymi myślami nie pomyśli nawet o odebraniu sobie życia.Więcej wiary w siebie i ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  142. Witam Cię Patrysiu. Wczoraj wieczorem ogladałam swój ulubiony program TVN Style. Ogladnełam twój wystep w programie od samego poczatku do samego konca. Byly momenty ze na prawdę chciało mi się płakać. Nie wyobrażma sobie żeby zabrakło mi Ojca tak jak Tobie. jak ty to mówilaś " oddała bym wszystko zeby mógł tylko powrócic do zycia" wiesz mysle że każdy by to uczynił... Nie jestem zwiazana ze swoim tata tak jak ty ze swoim ale postanowiałam to naprawic, bo kiedyś moze byc za późno na naprawę naszych relacji. Całuje i pozdrawaim Cię gorąco i zyczę powodzenia....

    OdpowiedzUsuń
  143. Trzeba być tak odważnym żeby dopuścić się takiego szczytu tchórzostwa. Oto cała tajemnica samobójstwa. Zapraszam na mój blog: http://imperfeckt-diary.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  144. jokergirl@poczta.onet.pl20 kwietnia 2009 13:18

    Kocham twojego bloga jest cudowny od serca. Zaparszam do mnie na gyllenhaal-source.blog.onet.pl Zaparszam i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  145. Hej!:) A ja weszłam tutaj po obejrzeniu programu z Twoim udziałem w tvnStyle. Dlaczego? Właśnie dlatego, że prawie 4 miesiące temu straciłam właśnie bardzo bliską mi osobę. BRATA :(( młodszego o rok, miał zaledwie 20 lat. I popełnił samobójstwo :( Szczerze powiem, że to chyba najgorsza ze śmierci... Ciężko to w ogóle ubrać w słowa.. Mimo mojego wieku chyba nie umiem sobie z tym wszystkim radzić tak jak Ty.. A wiesz co dla mnie jest najgorsze, że przestałam wierzyć że po śmierci coś nas czeka.. Póki nie straciłam tak bliskiej mi osoby wierzyłam że jest prawdziwe niebo, szczęśliwy świat po śmierci.. A teraz już sama nie wiem.. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze. Pozdrawiam serdecznie! Dorota z Częstochowy

    OdpowiedzUsuń
  146. Hej!:) A ja weszłam tutaj po obejrzeniu programu z Twoim udziałem w tvnStyle. Dlaczego? Właśnie dlatego, że prawie 4 miesiące temu straciłam właśnie bardzo bliską mi osobę. BRATA :(( młodszego o rok, miał zaledwie 20 lat. I popełnił samobójstwo :( Szczerze powiem, że to chyba najgorsza ze śmierci... Ciężko to w ogóle ubrać w słowa.. Mimo mojego wieku chyba nie umiem sobie z tym wszystkim radzić tak jak Ty.. A wiesz co dla mnie jest najgorsze, że przestałam wierzyć że po śmierci coś nas czeka.. Póki nie straciłam tak bliskiej mi osoby wierzyłam że jest prawdziwe niebo, szczęśliwy świat po śmierci.. A teraz już sama nie wiem.. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze. Pozdrawiam serdecznie! Dorota z Częstochowy

    OdpowiedzUsuń
  147. Hej... świetny blog.W 100% zasłużył na nagrodę:D.Może mój nie jest taki fajny,ale i tak cię na niego gorąco zapraszam.[about-dc]

    OdpowiedzUsuń
  148. Patrycja,podziwiam Cię!!! Czytałam o Tobie w "Bravo" i zamurowało mnie. Nie wiem jak się pozbierałaś po takiej tragedii. Jesteś przykładem prawdziwej córki.Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  149. Czytałam o Tobie w 'BRAVO' i musiałam wejść na Twojego bloga. Jest na prawdę cudny. Zasłużyłaś na nagrodę. Twój tata jest z Ciebie na pewno dumny. Przeczytałam wszystko. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  150. hej;) dzisiaj kolo poludnia w TVN Style obejrzalam Program "Ten Jeden Dzien"! dzisiaj w roli glownej bylas Ty!(to chyba byla powtorka xP) postanowilam, ze wejde i poczytam Twojego bloga. Weszlam i zaczelam czytac od poczatku (plakalam przez 2 bite godziny jak czytalam wszystkie notki)... jestem pelna podziwu dla Ciebie, poniewaz jestem w Twoim wieku i nie wiem jak poradzilabym sobie w takiej sytuacji... czytajac Twojego bloga uswiadomilam sobie, zeby miec wiecej szacunku dla Swoich rodzicow! fajnie, ze sa tacy ludzie jak Ty i uswiadamiaja innym Najwazniejsze wartosci zyciowe;*trzymaj sie:)

    OdpowiedzUsuń
  151. Hej:) Twój blog jest czymś co napewno bardzo pomogłoby wielu osobą w podobnej sytuacji jak Twoja... Np. mnie... Mam 18 lat, straciłam tatę nie całe 2 lata temu, nagle, niespodziewanie. Żałuje że nie wpadłam na podobny pomysł taki jak Twój może wtedy łatwiej byłoby mi przez to przejść... pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  152. Widziałam dzisiaj twój reportarz na TVN STYLE. Bardzo ale to bardzo CI wspułczuję. 2 lata temu straciałam moich dzidków i babcie i było mi bardzo bardzo trudno. Mieszkam w Szkocji i od tej pory w Polsce mnie nie było teraz lecę w czerwcu i aż się boje co to będzie jak wyląduję w Gdańsku i pojadę na stare mieszkanie moich jednych i drugich dziadków i zobaczę to wszytko i nie wiem co się ze mną będzie działo. Nie mogę sobie nawet wyobrzić jak bym isę czuła jak by mój tata lub mojaj mama zmarli. Podziwiam Cię bardzo odezwę się jeszcze kidyś. POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  153. Czesc Patrycja !Ogladalam niedawno program'Ten jeden dzien' z toba w roli glownej i uslyszalam o twoim blogu. Postanowilam, ze wejde i przeczytam . Ujelas mnie niesanowicie tym co piszesz... Jestes strasznie mloda , ale bardzo dojrzala. Masz w sobie wielka sile i wrazliwosc , ktorych nie jeden by Ci pozazdroscil.To co piszesz do taty jest twoimi osobistymi odczuciami, i ciesze sie ze odwazylas przekazac to w taki a nie inny sposob. Twoja historia i notatki dociaraja do wielu , tych starszych i mlodszych.Pomagaja zatrzymac sie na chwile i pomyslec ... Ja mojego taty nie znam , nie byl z nami odkad bylam w brzuchu mamy. Mieszka daleko ode mnie ma nowa rodzine ... druga corke. Mamy zupelnie dwie inne sytuacje , i nie napisze ze wiem co czujesz , ze wyobrazam to sobie ... bla bla bla. Przekaze Ci tylko wielki szacunek ode mnie,za to jaka jestes ! Pozdrawiam:* Jak bedziesz miala ochote i czas to mozesz kiedys do mnie napisac ;) martynna12@buziaczek.pl

    OdpowiedzUsuń
  154. ~http://baroque.blog.onet.pl20 kwietnia 2009 17:17

    Witaj Patrycjo ! Ja również widziałam Cię przedwczoraj w programie ,,Ten jeden dzień" z Dorotą Wellman. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej dojrzałości. Tego jak potrafisz sobie poradzić z taką tragedią życiową, której Ci współczuję. Jesteś silna. Jak już pisano nie raz, Twój Tata na pewno jest z Ciebie dumny, jesteś niewątpliwą częścią Jego na Ziemii, jego promyczkiem i radością. On zawsze będzie w Tobie. Pozdrawiam serdecznie, życzę spełnienia marzeń. Trzymaj się !

    OdpowiedzUsuń
  155. ~Konwalia www.jawsieci.blog.onet.pl21 kwietnia 2009 01:35

    obejrzeniu programu z Twoim udziałem uważam, że jesteś bardzo dzielną, mądrą osobą. Z przyjemnością się Ciebie słucha. Chciałoby się żeby jak najwięcej młodych osób miało tak piękne, dojrzałe spojrzenie na świat jak Ty. Życzę Ci powodzenia we wszystkich planach :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  156. witam cię Patrycjo czytam twojeg bloga od tygodnia i wiesz co masz niesamowity talęt i chcę abyś wiedziała że twój tata jest z ciebie dumny rób dalej to co robisz do tej pory a zajdziesz bardzo wysoko jesteś niesamoita i pamiętaj o tym zawsze a szczególne gratulacje należą się twojej mamie, bo pewnie każda mama chciała by mieć takie dziecko jakim ty jesteś trzymaj się mocno.

    OdpowiedzUsuń
  157. Naprawdę cie podziwiam, nie wiem jak ja poradziłabym sobie bez obojga rodziców. Przeczytałam blog prawie cały, to wzruszające, zwłaszcza że (wydaje mi się) blog jest wyłącznie dla twojego taty. Sama znalazłam blog wchodząc na onet. Tytuł. mój tata? Pomyślałam kto pisze o tacie.Po pierwszych notkach zrozumiałam co się stało. Mówiłam o tym nawet swoim koleżankom a one powiedziały że też słyszały o twoim blogu. Współczuję tobie a najbardziej chyba twojemu bratu, bo przed nim całe dzieciństwo, które spędzi bez taty. [*].pozdrawiam ;).lacquery.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  158. ~Konwalia www.jawsieci.blog.onet.pl21 kwietnia 2009 03:15

    To prawda, samobójstwo jest egoistyczną ucieczką przed problemem, bo zostawiamy tu ludzi, którym bez nas będzie jeszcze ciężej te problemy rozwiązać. Pozwoliłam sobie dziś wspomnieć o Tobie w mojej notce na blogu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  159. tak, ona jest bóstwem. pozdrawiam. xD

    OdpowiedzUsuń
  160. ~Gosia- Białystok21 kwietnia 2009 03:27

    Witam:) widziałam Twój udział w programie na TVN style:) przypadkiem na niego wpadłam... oglądając go do końca zauważyłam ze jesteś bardzo fajną i mądrą dziewczyną... Twój blog jest bardzo mądry... pozdrawiam Ciebie serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  161. Trafiłam na Twój blog z tvn style :) Bardzo wzruszyłam się tym jak piszesz o swoim tacie. ja swojego nawet nie moge dokładnie poznać, widuje się z nim 3 razy do roku w tym po 5 godz. chciałabym mieć taką normalna rodzinę, babcię, dziadka, mame, tate i jakies rodzeństwo, ale niestety los się do mnie nie uśmiechnął tak jak do Ciebie. musimy żyć dalej ... cięzko czynic, łatwiej napisac czy powiedziec. teraz moje zycie się zawaliło. Moja najdroższa przyjaciólka babcia zachorowała ;( Wątpie ze z tego wyjdzie ... bo moja rodzina to ja, mama i babcia. Pozdrawiam serdecznie :) siodemkaxx.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  162. I gdzie jest dalszy ciąg bloga? przecież to było do przewidzenia że po wygranej blog z czasem przestanie istnieć. Śmierć ojca to jedno i wyrazy wspołczucia ale widac juz że blog poszedł w odstawkę

    OdpowiedzUsuń
  163. Piszesz mądrze,interesująco i przede wszystkim bardzo dojrzale.

    OdpowiedzUsuń
  164. Cześć mam na imie Karola i bardzo mi sie podoba Twoj blog jest taki prawdziwy .Moj tata jest zagranica juz 6 lat i bardzo za nim tęsknie to jest jednak przezycie ,ale za to mamy wsparcie przyjaciol i rodziny ;) I jesli ktos mowi ze robisz to nie prawdziwie to jest GŁUPI !! I bardzo mi przykro ze nie masz Ojca .

    OdpowiedzUsuń
  165. wiesz Patrycja, ja mam 35 lat i mój Tata zmarł nagle...ja też byłam"córeczką Tatusia" do Jego ostatnich dni pomimo tego, że sama mam już rodzinę: męża, synka...w ogóle sobie z tym nie radzę, ale dzięki Tobie wiem, że kiedyś i ja sobie poradzę, a przede wszystkim moja kochana Mama... ale na razie minęły dwa miesiące... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  166. hej :) czytałam twojego bloga jest niesamowity mniej więcej wiem co przeżywasz ponieważ też straciłam tatę i też on mnie rozpieszczał twój blog uświadomił mi że mój tata cały czas jest przy mnie dziękuję i gratuluję twój tata musiał być wspaniały

    OdpowiedzUsuń
  167. piesek931@buziaczek.pl21 kwietnia 2009 06:41

    Hej :) Dałam ci komentarz pod ostatnią notką. Podpisałam się Sevenka. Zainspirowałaś mnie i też założyłam bloga o ... o życiu. Jak czytam twoje notki to odczuwam to tak, jakbys wgl nie plakała. mowisz do swojego taty i on ci odpowiada na twoje pytania. www.swiatelkonadzieji.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  168. piesek931@buziaczek.pl21 kwietnia 2009 07:13

    przepraszam, tamten adres cos szfankował i zmieniłam na www.ps-kochamcie.blog.onet.pl :)Pozdrówka ;*

    OdpowiedzUsuń
  169. ~odzwierciedlenie.blogspot.com21 kwietnia 2009 10:26

    Jasne ze nie jest wyjsciem i fakt ze kazdy- lub prawie kazdy ma takie myśli. W tym miesiącu minęła 10ta rocznica śmierci mojego kuzyna, on właśnie odebrał sobie życie. Zminiło się nagle wszystko. I nie zapomne tej cholernej ciszy.....i tej pustki. Byłam cholernie zła, wpadłam w depresje, miałam wiele żalu. Dziś? Dziś wiem że "tam" jest mu lepiej. Wierzę w to.

    OdpowiedzUsuń
  170. magdalenakrezel@op.pl25 kwietnia 2009 10:34

    Cześć. Codziennie czytam twoje posty . A ten trochę dotyczy mnie . Wczoraj byłam na pogrzebie bo mój wujek umarł przez powieszenie. To znaczy powiesił się . Jakby co to napisz na mój e-mail magdalenakrezel@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  171. Hey Patrycja ;*Podziwiam Cię. Od kiedy przeczytałam artykuł w dziewczynie regularnie odwiedzam twój blog. Jesteś bardzo silna. Ja bym tak nie mogła. Przed Wielkanocą zmarła mi babcia. Cały czas płakałam. Zasłużyłaś na tą nagrodę. :***

    OdpowiedzUsuń
  172. Masz 100% rację, sama kiedyś dużo myślałam, ogarniał mnie czasem zły humor, myślałam że nikt mnie nie kocha, jestem beznadziejna..itp itd i zastanawiałam się co by było gdyby mnie zabrakło...czy ktoś by płakał, mimo to, byłam młoda i głupia, ale w końcu zrozumiałam...że to nie rozwiązanie a to o czym myślałam było cholernie głupie..W końcu życie to dar i cud^^ Trzeba się nim cieszyć i dostrzegać jego jasne strony..;D

    OdpowiedzUsuń
  173. Ja już wiele razy myślałam żeby sobie odebrać życie, a najczęściej po śmierci mojej mamy ale to trwało tylko jakiś rok może trochę dłużej... Żyję już tak 6 lat bez niej mojej kochanej Mamutki tak ją nazywałam.. Teraz mam czasmi tylko takie myśli kiedy widzę mojego tatę pijanego.. Nie może nadal sie pozbierać po jej śmierci.. Widziałam Ciebie w telewizji rozmawiałaś z taką fajną pania troche puszystą ale jest bardzo fajna... Dziwiłam się żę tak spokojnie o swoim tacie możesz mówić bez żadnych łez i załamania głosu... Jesteś twarda ;) Ja już jak to tylko piszę to można by było basen wypełnić moimi łzami.. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  174. ~http://girls-for-ever.blog.onet.pl30 września 2009 07:43

    elo elo fajny blogasek jak bedziesz pisac nową notke to polec mój blog jak mozesz .... z góry dzieki ;*

    OdpowiedzUsuń