I jaki Mikołaj jest duzy! To jest niemożliwe. Ledwo co widziałam go w wakacje, a tak bardzo się zmienił. Rosnie w góre. Wzrost mamy rodzinny, gen tatusia. I tak duzo mówi... "Mama, ho no". Też tak kiedyś mówiłam!
Twoja córka ma problem natury niezdecydowanego człowieka. Wymyśliłam sobie rękodzieło artystyczne. I jest to kolejna rzecz w moim życiu, za którą się zabieram. No ale, skoro to lubie? I nawet Twoja żona nie stwierdziła, że znudzi mi się to po roku! Musze to przemyślec...
Kocham;*
Czytając Twoje wpisy te wcześniejsze i terażniejsze doprowadzają do tego że łezka zaczyna kręcić sie w oku.. Moge tylko Ci pogratulować takiej wytrwałości i siły jaką masz w sobie.. Twój tata napewno jest z Ciebie dumny..Pozdrawiam Gorąco..:*
OdpowiedzUsuńWklej jakąś pracę na bloga ;D ja czasami szkicuję, jak mam czas, oczywiście, bo szkoła pochłania wszystko.[sztuka-przetrwania]
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że umiesz robić coś, co wiesz, że na długo Tobie się nie znudzi ! gdy ja tam myślę, nudzi mi się to po kilku minutach, bo stwierdzam, że nie jestem do tego jednak stworzona :)
OdpowiedzUsuńSłuchaj,Twój blog jest świetny : ) Codziennie śledzę jego treść i z niecierpliwością czekam na kolejne notatki :* Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńrany, ale mnie tu dawno nie było... zastanawiam się co to też za dzieło ;D pozdrawiam :*http://vazka.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńA co to za rekodzielo? :*[swiat-malenkiego-aniolka]
OdpowiedzUsuńhttp://prisonwars.pl/19837/ haha
OdpowiedzUsuńa gdzie wyjechałaś?
OdpowiedzUsuń