W sumie to lubie Mikołajki. Oszukiwaliście mnie do 4 klasy chyba, że cudowny siwy dziadek rozdający prezenty istnieje.. A ja kulturalnie Wam wierzyłam. I zawsze dostawałam prezenty jak spałam, albo jak szłam się kąpac, hmm, dziwny zbieg okoliczności, czyż nie? Nawet dzisiaj mama mnie bajerowała, że Mikołaj przyszedł ;D
I w ogóle to od kilku dni mogłabym non stop coś robic. Taki "mały opętaniec" :) I musze ogarnąc wojny Polaków ze Szwedami...
Mikołaje na Mikołaja:))
Kocham:*
Ja miałam zupełnie tak samo :):)Do tej pory ten sposób sprawdza się na mojej siostrze :)Pozdrawiam i zapraszam do komentowania amazonka1330.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńPrzystojniak z tego Twojego brata xDA mój ma dzisiaj urodziny ;D podobni są ;P[sztuka-przetrwania]
OdpowiedzUsuńAleż ten Twój braciszek podobny do mamy :))Śliczny chłopczyk!
OdpowiedzUsuńJa też lubię mikołajki
OdpowiedzUsuńsliczny ten Twoj braciszek:)
OdpowiedzUsuńAleż Mikuś podobny do Mamy!!!Ale uśmiech "tatusin" :)Ściskam!
OdpowiedzUsuńjejku! jaki on śliczny! No nie mogę! jakbym była młodsza, to bym się w nim zakochała:D
OdpowiedzUsuńśliczny blog ;) dodaje go do linków na moim blogu ;) Zapraszam do mnie justyska-and-paulinka.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńSliczny chlopczyk tez mam syna Mikolaja i dostalam go prawie na gwiazdke bo 2 stycznia,wierze ze od Sw.Mikolaja:)
OdpowiedzUsuńale śliczny chłopiec! :D
OdpowiedzUsuńJaki On jest śliczny, jak aniołek:)
OdpowiedzUsuń