Dzisiaj miałam Wigilię z moją klasą. Było cudownie. Niestety Daria nic nie robiąc doprowadziła moje oczy do łez...Pojęcia bladego nie mam jak to się mogło stac. Smutno mi było, bo pomyślałam sobie że te wszystkie dzieciaki będą miały udane święta, spędzą je ze swoimi mamami i tatusiami i tak dalej. Śpiewaliśmy kolędy i życzenia się nie kończyły.Właściwie to boli mnie gardło od tego 'Pójdźmy wszyscy do stajenki'.W końcu mamy święty spokój i trzy tygodnie wolnego.Beż szkoły i bez głupich sprawdzianów.Ojoooj śniegu dużo tutaj napadało i jest zimniutko. I iii mam takie fajne rumieńce z których się zawsze śmiałeś...Zazdroszcze ludziom tych świąt. Też chce miec tate obok siebie.Kocham Cię:*
http://www.blogroku.pl/mojtata,gvsrm,blog.html
Otóż zostałam namówiona ,aby mój blog wziął udział w konkursie na BLOG ROKU 2008. Jeśli macie ochotę to możecie na niego zagłosowac w podanym powyżej linku.Dziękuje
weź się w garść !!!! przecież to nie koniec świata ! wiem, że to boli ale czasu nie cofniesz widocznie tka musiało być !!!
OdpowiedzUsuńWiesz co ci powiem ? Jesteś bez serca, w ogole nie rozumiesz tej dziewczyny !Ciekawe jak ty był się czuł/a gdybyś to Ty właśnie nią był/a .W ogóle nie masz uczuc.... szkoda mi ciebie.PS: Bardzo mi przykro z tego powodu, że nie ma już Twojego taty obok Ciebie, ale pamiętaj... Tata patrzy na Ciebie z góry i nie pozwoli na to, aby przydarzyło Ci się coś złego..Może nie ma go z Tobą ciałem, ale duchem na zawsze pozostanie :*
OdpowiedzUsuńkto napisał,żebyś wzięła się w graść nie wie co pisze, pewne wspomnienia są w naszych sercach na zawsze i nie da się tego wymazać, trzymaj się, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo podoba mi się to o czym piszesz!!Jesteś bardzo młodą osobą, która pięknie potrafi przełożyć swoje myśli w tekst, który daje do myślenia. Ciężko jest zrozumieć Boga... Lecz wiara w niego jest nam potrzebna... (mi pomaga:)
OdpowiedzUsuń