sobota, 23 maja 2009

Brak tytułu

A mi sie to wszystko nie podoba! Nie podoba mi się już ten cały świat, nie podoba mi się to podwórko na którym mamy karuzelę. Ja chce żebyś tu wrócił. Bo mi sie to nie uśmiecha w ogóle:( I jakoś tak znowu jest mi źle. Dzisiaj zlokalizowałam Twoją koszulkę. Pachniała Tobą. Jak 7 miesięcy wcześniej. Tak ładnie była poskładana... Pamiętam jak razem kupowaliśmy te perfumy. Jakąs godzinę się zastanawiałeś, czy te czy inne. W końcu córka musiała zarządzic o Beckhamie i zakupiliśmy. A wiesz, że one cały czas są na półce w łazience? Często po nie sięgam...
 
Mama/Syn
 
Brat/Siostra
 
Mikunio!

Kocham;*

28 komentarzy:

  1. julia111@onet.eu23 maja 2009 12:30

    Bardzo ładne zdjęcia i w ogóle... taki optymizm... tak, wspomnienia bolą, ale warto pamiętać. Fajnie, że masz w głowie te wszystkie miłe chwile. abgehen.

    OdpowiedzUsuń
  2. ~chłopak pati23 maja 2009 12:59

    Super foty kochanie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudownego masz braciszka, pozdrawiam Cie serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo... i nareszcie coś pozytywnego. zdjęcia. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. ~Aniołeczek23 maja 2009 16:25

    Mam nadzieje ze juz troche jest lepiej :)[swiat-malenkiego-aniolka}

    OdpowiedzUsuń
  6. nie bede pisala o twej dojrzalosci, o tym, ze jestem zafascynowana twoim blogiem a mam dwa razy wiecej lat, bo pewnie takich komentarzy mialas juz mnostwo. coz, tak jest! twoja mama powinna byc z ciebie dumna! jestes wspaniala mloda dziewczyna! polecam ci ksiazke, ktora ja sama kiedys przeczytalam po stracie bliskiej osoby (przyjaciela) "tajemniczy przybysz" marka twaina. pozwala na troszke inne spojrzenie na swiat, na przemijanie/istnienie. wydaje mi sie, ze jestes wystarczajaco dojrzala, zeby przeczytac ta pozycje. serdecznie pozdrawiam! trzymaj sie mloda! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnego masz braciszka :) podobny trochę do mojego xD szkoda, że będzie się wychowywał bez taty...[sztuka-przetrwania]

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej niebęde się rozpisywać;) chciałam ci powiedzieć, że jesteś wielką osobą i bądż taka zawsze ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnie zdjecie najlepsze, wrecz fantastyczne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej! Pewnie to, że napiszę w jednym nic nie znaczącym komentarzu, że jesteś wielka cie nie zainteresuje. Bardzo fajny blog. Pozdrawiam ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnie zdjęcie zabójcze ;) Fajnego masz braciszka ;) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. ancia32@poczta.onet.pl24 maja 2009 08:17

    Nie wiem co napisać by przebić twoją notke i innych komentarze.Nie czy na twoim miejscu dałabym rade tak żyć.Życze ci szczęścia .Nie chcę żebyś odebrała mój komentarz ,że chcę cię przygnębić nigdy;]Powodzenia w życiu.PS.Też Kocham ''Zmierzch''Ta historia przyprawia mnie o ciarki;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspomnienia bolą... Ty jesteś autorytetem dla wielu dziewczyn i chłopców... Potrafisz pisać o tęsknocie i to w wspaniały sposób. Mój tata też jest chory. Było już bardzo źle ale operacja się udała i jest z nami. pozdrawiam i życzę dalszych sukcesó w pisaniu bloga. Foriatto.cay.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. ~http://violinistka.blog.onet.pl24 maja 2009 11:19

    Ale jesteście strasznie podobno do Taty,,, zobaczysz, wyjdzie jeszcze słońce, przyjdą lepsze dni :) Trzymaj się, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej. Wpadłam bo chciałam zobaczyć jak wygląda najlepszy blog roku. Bardzo szczerze opisujesz swojego tatę. Nie wiem czy ja bym tak potrafiła. Z moim często sa spięcia i kłótnie. Ale i tak go kocham i nie wyobrażam sobie jak mogłoby go mi zabraknąć. Dlatego podziam cię za twoją siłę psychiczną i za to że potrafisz tak pieknie pisać o człowieku którgo ci brakuje. [bezludna-wyspa]

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiem, że komentarzy dostajesz niezliczone ilości. Postaram się nie rozpisywać.Czytuję od czasu do czasu Twojego bloga, ale teraz chciałabym Ci szczerze podziękować. Wzruszam się przy każdym słowie, które tu czytam, bo każde emanuje przeogromną miłością.Dziękuję Ci za to, że nadal piszesz i dajesz nadzieję.Ja staram się przygotować na śmierć bliskiej mi osoby, ale czy tak naprawdę da się do tego przygotować?! Niby jestem już pogodzona z tym faktem. Nie chcę żeby to zabrzmiało tak, jakbym na tę śmierć czekała,ale dopóki ona nie nadejdzie, łudzę się tym, że przyjmę ją ze spokojem i zrozumieniem, 'że tak musiało być'.Mam nadzieję, że zdążę się z Nią pożegnać. I że nasze wspólne chwile będą trwać wiecznie, nawet kiedy odejdzie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Droga Patrycjo, na artykuł o Twoim blogu dowiedziałam sie z czasopisma Dobre Rady i czytajac urywki Twoich przezyć, czułam się tak jakbym to ja pisała, nie mam siły na to by przeczytać wszystkieTwoje "myśli" na blogu, chociaż jestem dorosłą kobietą majacą rodzinę uwież mi że smierć bliskiej osoby czy w tak młodym wieku czy w starszym jest trudna do zrozumienia. Mój Tatuś - dla mnie najwspanialszy człowiek na świecie zmarł dzień przed wigilią w 2008r. i chociaż wczoraj minęło 5 miesięcy to tak samo, a może nawet bardziej boli. Mój Tatuś pojechał na operację która również się niby powiodła i dzień przed wypisaniem ze szpitala odszedł poprosty odszedł, umrał , i we mnie umarło 50 % on był zawsze dla nas wszystkich, a dla mnie szczególnie, staram się życ tak jak on,żegnało go bardzo dużo ludzi bo był dobrym skromnym człowiekiem.Wiara w to ,że się z nim kiedys zobaczę pozwala mi jakoś funkcjonować. Wierzę,że kiedyś do mnie przyjdzie nie w śnie lecz tak że będę mogła z nim porozmawiać zapytać dlaczego.Mój Tatuś " ..Odszedł nagle, bez pożegnania, bez cienia żalu bez rozstania..."

    OdpowiedzUsuń
  18. malpiatka.wariatka@autograf.pl25 maja 2009 03:10

    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  19. ~Kinga (kingula33@wp.pl)25 maja 2009 08:23

    Super notka;)I super zdjątka;)Buziaki;*;*

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajny blogasek. rzeczywiscie powinien nagrody zdobywac.pozdrawiamhttp://tnij.com/dzienmatki528

    OdpowiedzUsuń
  21. Hej, jesli mozesz to napisz mi w komentarzu twoj nuemr gg, bo chętnie bym z toba popisała :)zapraszam na nowy blog ;http://martuska123123.blog.interia.pl/

    OdpowiedzUsuń
  22. Trzymajcie sie, jestescie cudowna rodzina!

    OdpowiedzUsuń
  23. basiulka505@vp.pl25 maja 2009 12:57

    zapraszam na http://musicworld.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  24. basiulka505@vp.pl25 maja 2009 13:01

    zapraszam na http://musicworld.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  25. jesteś bardzo rozsądna i mądra, podziwiam sie ze tak sie trzymasz. musisz uwierzyc w siebie i swoją rodzine, ze wszystko sie ulozy, ze sobie poradzicie. nie zapominaj o swoim tacie, bo wspomnienia są najpiękniejsze. wspomnienia sa na cale zycie, a małe drobiazgi, pamiątki mogą wywołać na twarzy uśmiech. są czasem takie dni ze nie nie chce sie wstawac z łózka co nie?:)ja tez tak mam, ale wstaje, bo wiem ze mam dla kogo. mam brata i mamę kórzy zawsze są ze mna. i mowie sobie : jutro bedzie lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  26. julia111@onet.eu26 maja 2009 04:41

    Znałam już Twojego bloga, zresztą kilka razy pisałam ( 1 komentarz pod tym postem, tak nie chwaląc się, nie no żart xD) ale wczoraj wygrzebałam z gazet "Dobre Rady" i przeczytałam artykuł mówiący o Tobie. Wtedy też dowiedziałam się, że pisze z Tobą mama ( wypada się przywitać? Dzień dobry!) i codziennie otrzymujesz wiele mejli od różnych osób. To niesamowite, co tu robisz. I bardzo dobrze, że nie przejmujesz się negatywnym komentarzami. Przeczytałam, że gdy "pogodzisz " się ze śmiercią taty, założysz nowy blog. Jasne, że tak całkiem pogodzić się z tym nie da, to oczywiste, ale fajnie, że chcesz dalej pisać, dalej myślisz o tacie. Nie wiem, czy to co tu piszę jest jasne, jeśli nie, skrócę- pamiętaj, że są Załamują się. Ty się nie załamuj. Pamiętaj, że są także ludzie, którzy mimo, że Cię nie znają, życzą Ci dobrze. Jak ja. Jak Ci wszyscy, którzy się tu ( nie, nie powiem, że są zazdrośni, bo czego tu zazdrościć) wypowiadali, po prostu nie umieją ubrać w słowa tego co naprawdę czują. Jestem z Tobą, pamiętaj o uśmiechu i o tym, że każdy dzień, daje nam nowe szanse ( nie miało być nawiązania do piosenki S. Grzeszczak) i, że jeśli naprawdę wierzymy to Bóg nam to da. To tyle. Jestem z Tobą. Pozdrawiam, Queen Julie ( na tle boga taki nick wygląda dziecinnie, wiem) z abgehen. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  27. axi2@poczta.onet.pl26 maja 2009 07:18

    Tak wiem,każdy z nas chciałby cofnąć się w czasie;((Zwrócić ukochane nam osoby.Ale musimy wierzyć,że są obok nas...bo są i strasznie się martwią o nas....Patrycjo Twój tato bardzo Cię kochał i kocha pewnie nadal..więc uśmiechnij się,jeszcze kiedyś się spotkacie:)Też straciłam ukochaną mi osobę;(((((((((((((((www.kocham-ciex3.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspomnienia są bardzo cenne ale ciężko o nich pisać a jeszcze ciężej rozmawiać a tobie to się udało jestem naprawie pod wrażeniem widać że bardzo kochałaś i nadal kochasz swojego tatusia :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń