poniedziałek, 23 marca 2009

Brak tytułu

:)
Dzisiaj zaczęły się rekolekcje dla naszego gimnazjum. Z reguły rekolekcje były dla mnie czymś nudnym, niezbyt interesującym, zbędnym...Dzisiaj przekonałam się, że jednak można prowadzic je w tak wspaniały sposób. Uczynił to Ksiądz Marek(z tego co zdązyłam się domyślic nie mieszka On w Katowicach). Opowiadał nam dziś o miłości. Mój kolega określił go: "Trochę feministyczny ten ksiądz". Jednak moim zdaniem jest ogromnie inteligentnym mężczyzna, który wie jak rozmawiac z nastolatkami. Nigdy żadne rekolekcje, żadne kazanie, nie nauczyły mnie tak wielu wartości przez moje 14 lat zycia, co ta jedna godzina poświęcona na rozbudowane i wypowiedzi na często trudne tematy. Najbardziej byłam zaskoczona, gdy otwarcie mówił nam o seksie, o alkoholu, o uzależnieniach...Tak naturalnie i spokojnie. Czego bardzo często nie potrafią nawet rodzice czy wychowawcy. 
   Jutro mamy iśc do spowiedzi. A ja nie wiem czy mam na to ochote. Nie uważam tego za "zło konieczne", ale jakoś ciężko mi to zrobic. Nie lubię takiego przymusu spowiedzi. Takie coś było po I Komunii Świętej. Mieliśmy chodzic do spowiedzi przez 9 pierwszych piątków po tym sakramencie. Uważam, że powinno się chodzic do konfesjonału tylko gdy czuje się taką potrzebę. Czy ja ją czuje pewnie wyjdzie po dłuższym zastanowieniu dzisiaj wieczorem. Jeszcze nie wiem. 
Kocham:*

42 komentarze:

  1. taak, rekolekcje ... Dobrze, że trafił Wam się taki ksiądz ... co do spowiedzi To się zgadzam...

    OdpowiedzUsuń
  2. to moze ksiadz ci pomoze skoro wlasna matka nie moze i na blogu musisz upubliczniac swoje zale :/

    OdpowiedzUsuń
  3. ~ulka-brzydula.blog.onet.pl23 marca 2009 11:21

    Twój blog jest super.Dowiedziałam się o blogu z gazety Dziewczyna.Przeczytałam o tobie cały artykuł ,SUPER!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. ~ulka-brzydula.blog.onet.pl23 marca 2009 11:25

    Jak byś mogła i oczywiście chciała to napisz mi komcia na blogu ulka-brzydula.blog.onet.pl .Proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo się ciesze , że zrobiłaś taki blog. Nie wielu ma odwagę pisac o takich rzeczach ! Nigdy bym się o tobie nie dowiedziała gdybym nie kupiła kolejnej zbędnej gazety , w której pojawił się bardzo ciekawy artykuł : O tobie ...Bardzo ci gratuluje za to , że zwyciężyłaś !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja niestety nie byłam na młodzieżowych rekolekcjach, więc nie wiem, jak było. W moim gimnazjum nie było wolnego, więc byłam na rekolekcjach w swojej parafii.A co do spowiedzi mam podobne zdanie, jak i ty. A ja od września zaczynam przygotowania do bierzmowania. Wolę nie myślec, co to będzie.[zbuntowany-motylek]

    OdpowiedzUsuń
  7. Kosiara, to Ty?? Nie mogę uwierzyć! Przeczytałam o Tobie w gazecie... wymiatasz... Nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętasz, z tej strony taka Agnieszka, rok starsza, z podstawówki... klasa A. Masz moje gadu, a jeśli nie, to ja Twoje mam w każdym razie :) Robisz świetną robotę, trzymaj tak dalej! Nie poddawaj się, trzeba się trzymać :) Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  8. Po pierwsze: Leć do tej spowiedzi...Z tego co wiem to jedyna spowiedź przed świętami Wielkanocy!! Ja tesh dzisiaj byłam na rekolekcjach dla podstawówki.Zrobiłysmy z kumpelą jaja, ale było ciekawiej niż dla 3 gimnazjum! Ksiądz wyjechał z kawałami i nawet załapałam sie na prezent! Ale dość o mnie! Świetnie, że tam u was taki ksiądz i potrafi tak rozmawiać. IWem jedno...u mnie nigdy w rodzinie nie zaczyna sie tego tematu. Ja kończe bo jutro szkoła i chcę sie wyspać a musze jeszcze poprowadzić zajęcia z tańca! Bye i czekam na nowa nocię!

    OdpowiedzUsuń
  9. prosze o e-mail.! tamten sie juz nie wazny !! prosze ...prosze o e-mail.!tamten sie juz nie wazny !!prosze bardzo proszeo to moj ! marti_xp@wp.plnapisz do mnei mam do Ciebie wiodomosc

    OdpowiedzUsuń
  10. pierwszy raz czytam Twój blog i widze, że nie piszesz tutaj na przymus, ale ważne rzeczy dla Ciebie!Tak trzymaj.Ja rekolekcje juz mialam, ale niestety nie trafił mi sie taki ksiądz. Mój opowiadał o żółtym parasolu, pod który warto wchodzic i warto miec go na codzien. Ma niby chronic przed czarnym, który sprowadza na zła droge. Troche przynudzajace, bo ja juz jestem w liceum, ale nauki nigdy za duzo. Nawet spoko byl ksiadz. Ale ja tu nie o sobie, tylko o twoim blogu mialam cos napisac.:)Ale co tu pisac jak jest autentyczny i przypuszczam ze jest twoja podpora w zyciu. Przy okazji zycze wspanialej nagrody i dalszego pisania! Chociaz wiem, ze dla swojego taty bedziesz pisac jeszcze dlugo.Ja dla swojego tez bym wiele zrobila, a ukazanie uczuc przez bloga to równiez swietny sposob! Pozdrawaim:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cześć ;>koleżanka poleciła mi Twojego bloga.Jestem pod wrażeniem. Wiem pewnie się powtarzam ale uważam,że naprawdę świetni piszesz, ciekawie się czyta ^^hym...rekolekcje.ogółem czas skłaniający nas do głębszych przemyśleń i refleksji. też nie lubię przymusowej spowiedzi. więc z niej nie korzystam.bo po co ? 'przymusowy pacierz Panu Bogu nie miły' z sakramentem pokuty jest raczej tak samo.Co do poprzedniego wpisu to ja tak właściwie nie wiem co jest po śmierci...a to światełko w tunelu w moim przypadku okazało się kiedyś nadjeżdżającym pociągiem ;( cóż bywa...Pzdr. ;****Ps. jak by Ci się nudziło to możesz wpaść do mnie. ;* blog taki sobie ale mój ^^http://kira344.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  12. na100latka_pati@buziaczek.pl23 marca 2009 15:44

    Fajnie, że trafił Ci się taki ksiądz... Ja niestety takiego szczęścia nie mam, ale kto wie, może w tym roku będzie inaczej, bo jeszcze nie mieliśmy rekolekcji... A co do spowiedzi to zgadzam się z tobą :)Pozdrawiam Zajrzyj do mnie: www.nice-teen.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej! Faktycznie, z tym zmuszaniem jest źle. My mieliśmy jeszcze gorzej, bo przed Pierwszą Komunią (jak to dawno było...:), musieliśmy podpisać zobowiązanie, że nie będziemy pić alkoholu do 18. Ksiądz powiedział, że jeśli nie podpiszemy, nie przyjmiemy Komuni... . Uważam, ze to bardzo nie fair.Jasne, nie mam zamiaru bić żadnej wódki, itp. do 18, ale grożenie, że nie będziemy mogli przystąpić do Komuni, to przesada! Masakra ;/A co do księdza.... Do nas do parafii przyszedł niedawno taki nowy ksiądź. Bardzo miły! On NAPRAWDĘ umie z nami gadać :)Pzdr ;**[stowarzyszenie-zmarlych-poetow]

    OdpowiedzUsuń
  14. nie czujesz potrzeby spowiedzi to do niej ni chodx. chodzenie na siłę jest idiotyczne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow!Twój blog jest ekstra...Bardzo mądrze piszesz i amsz swój własny styl;)Bardzo bym chciała równiez żebyś chociaż zerkneła na mój blog www.moje--glittery.blog. onet.pl P.S.Widzialam Twój blog w gazecie "Dziewczyna" numer 4 ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wpadłam żeby sprawdzić ten blog czy jest taki jak w gazecie. I rzeczywiście poruszający...Podziwiam Ciebie jako młodą osobę i myślisz tak od rzeczy to godne podziwu że jesteś tak uczuciowa. Jest co poczytać... Zapraszam Cię na mój www.JustxxJ.blog.interia.pl i serdecznie namawiam do wzięcia udziału w konkursie. Odwiedź mnie ! ;D Pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie że są jeszcze tacy księża którzy potrafią dotrzeć do młodzieży;)Ja też mam rekolekcje i też w miare księdza który potrafi dotrzeć do młodzieży;)3maj się i Tw mama też;);)My jesteśmy z wami;);*

    OdpowiedzUsuń
  18. Hej. ;* Przeczytałam o Twoim blogu w "Dziewczynie" i powiem... że naprawdę jest świetny. :)Nie wiem jak masz odwagę tak pisac, ja bym nie potrafiła. I za to Cie podziwiam.Pozdrawiam. ;)pees: idiotami sie nie przejmuj ^^ :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Po przeczytaniu Twoich kilku notek,musze przyznac ze blog jest orginalny.. To co piszesz porusza ludzi.. Nie bede Ci wspolczuc,bo wiem ze to nie jest Ci potrzebne..Ale chcialabym bys spojrzala na to z innej strony niz ze strony tragedii,polecam Ci film "Szkola Uczuc" moze nie nalezy do tych najnowszych,ale uczy patrzec na smierc bliskiej osoby inaczej.. z innej strony.. Kazdy zadaje sobie pytanie "Czemu akurat On/Ona?" a moze trzeba spojrzec na to inaczej,radowac sie tym,ze bliska Ci osoba ktora tak kochalas jest w lepszym miejscu,czuje sie szczesliwym,jest bez zmartwien,obowiazkow,problemow.. Tego przeciez uczy Nasza religia-Wiary! Moze lepiej bedzie spojrzec z tej strony na to,ze Twoj Tata byl tak wyjkatkowym czlowiekiem,ze nie tylko Ty dostrzeglas w Nim ta niesamowitosc.. Ale sam Bog i chcial by Twoj tata znalazl sie w lepszym miejscu,bo zasluguje na to.. Na to by byc szczesliwym i blisko Boga,by czuwal nad wami,nad Toba..Wiem,ze to trudne,a mi latwo jest pisac,ale uwierz mi nie pisze codziennie takich komentarzy.. ;)I wiem,ze kazdy traci kogos bliskiego,kazdy tego dozna,lub doznal,takie jest nasze zcie ziemskie i my nic na to poradzic nie mozemy..Trzymaj sie,a jak chcesz pogadac to pisz na moje gg: 954661.Pozdrawiam :):*

    OdpowiedzUsuń
  20. trafilem na swietny blog mysle ze z ta dziewczyna mialabys duzo do przegadania.chyba wasze problemy mozna zaliczyc jako podobne.niestety..zajrzyj na jej blog http://chcaczapomniec.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  21. Własnie przeczytałam o Tym cudownym blogu z gazety :)Jurorzy-zespół nefer to moi dawni znajomi z podstawówki ^_^nie wszyscy ale Janek I wokalista np.:) bardzo lubię takie osoby z głęboką dusza jak ty.moj tata zostawil mnie kiedyś...i nie chce miec ze mna nic wspolnego.Pozdrawiam:)Moje GG to 11964681...napisz proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Hej;) Masz bardzo fajnego bloga . nie dziwie się że jest to jalepszy blog roku :) . Przeczytałam prawie wszystkie twoje notki . są świetne . ja rozumiem Cię w prawdze mój tata żyje ale 3 lata temu umarł tata mojej siostry ciotecznej . i ona baardzo to przeżwyalą . Pozdrawiam=* PS Będe częściej wpadać . Ulka-Brzydulka.blog.onet.plRoberta--Pardo.blog.onet.plNapisałam adresy blogów ponieważ jak będziesz chciałą to możesz do mnie napisac . NAPEWNO ODPISZE !!!! Pozdrawiam=*

    OdpowiedzUsuń
  23. alojza95@buziaczek.pl24 marca 2009 10:27

    Witaj!Masz bardzo ciekawego bloga!Bardzo mi się podaba.Mam też bloga oto jego adres: pomoge-tylko-tobie.blog.onet.plBlog zawiera wszystkie informacje jak i pomoce..Jeśli Ci się spodoba mój blog zostaw po sobie ślad.(Raz na tydzień odbywać się będzie konkurs)

    OdpowiedzUsuń
  24. hej:* dowiedzialam sie o Twoim blogu z "dziewczyny" juz czytajac sam artykul lezki lecialy mi po policzku... gdy weszlam wieczorem.. przeczytalam twoje wszystkie notki.. fakt troche czasu mi to zajelo ;p poplakalam sobie.. i chyba zrozumialam chociaz troszke.. zeby cieszyc sie z kadej chwili z rodzicami...pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. być może sie myle ale moim zdaniem ktoś kto czegoś nie przeżył nie może o tym pouczać innych.. ksiądz o sexie?? dla mnie dziwne.. ale o uzależnieniach wiem, że potrafią mówić interesująco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. ten ksiądz był FEMINISTYCZNY ;P

    OdpowiedzUsuń
  27. Wiesz u nas na rekolekcjach też jest ksiądz, który otwarcie romawia z nami na takie tematy. A spowiadać się nie lubie mam jedną własną regułę 'Jeżeli Bóg nas widzi i czuwa nad nami, to dobrze widzi jakie grzechy popełnamy ..' ;))

    OdpowiedzUsuń
  28. ten blog to byl swietny pomysl.napewno bardzo Ci pomaga:)Wlasnie przeczytalam artykul o Tobie w gazecie i postanowilam wejsc.Naprawde bardzo Cie podziwiam,nie wiem jak ja bym postapila w takiej sytuacji.pozdrawiam:):)

    OdpowiedzUsuń
  29. mojezycie_2@amorki.pl25 marca 2009 12:13

    JESTES WYJĄTKOWA ! PODZIWIAM ! Twó blog dał mi wiele wzruszeń-To pragnienie każdego rodzica mieć takie kochające dziecko i być w jego sercu na zawsze na pierwszym miejscu ! Współczuję bólu po stracie, życzę byś spotkała w doroslym życiu dla siebie tak wyjatkowego partnera jak był twoj tata ! Pozdrawiam cieplutko .Hope~~

    OdpowiedzUsuń
  30. Hej twój blog jest taki...nic nie brakuje w nim. Piszesz tak poruszająco..nie to co na moim blogu:moje-zycie-na-czekanie.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  31. http://mojezycie2.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  32. Jestes Wspaniała ... zycze szczęścia i siły :)

    OdpowiedzUsuń
  33. u nas tez na rekolekcjach był fajny ksiądz (ks adam) i tez rozmawiał z nami na tematy uzaleznien itp. i pokazał nam nawet ragment filmu był on bardzi szokujący i pouczjący i wiem że nigdy nie będe brała narkotyków, a ksiądz miał bardzo fajne podejście do młodziezy i kazał nawet zamknąć oczy nauczycielom i pytał się kto pił kiedykolwiek alkohol, kto palił papierosy, alo kto ćpał i o dziwo ludzie się zgłaszali a to dlatego ze ten ksiądz potrafił z nami rozmawiac i miał do nas szacunek a nie uważał nas za szczeniaków jak wielu dorosłych, a co do spowiedzi to mam takie samo zdanie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. jeśli to był ks.marek noras to o lepszego na pewno jest bardzo trudno.

    OdpowiedzUsuń
  35. Witaj! Twój blog jest cudny! Dowiedziałam się o nim z gazety ''Dziewczyna''.

    OdpowiedzUsuń
  36. hejka! Piszesz niesamowicie zapraszam do mnie na orka154.blog.onet.pl tam o mnie i moich pasjach. Mam nadzieję, że wpadniesz bo napisalam swoją malą autobiografię. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  37. ~VincencaSantorini26 marca 2009 12:17

    Twoje listy do Taty są naprawde piękne, nie wiem czy zdołałabym z takim opanowaniem pisząc to do osoby tak mi bliskiej a jednak tak dalekiej. Bardzo się cieszę że przeczytałam ten artykuł o tobie i o twoim blogu, czytając to prawie się rozpłakałam. Dziękuje Ci serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. ~cherry95.photoblog.pl27 marca 2009 12:33

    tak jak Twój blog wyrożnia sie spośród innych, tak mój komentarz nie bedzie się niczym wyróżniał.Podziwiam Cię za to jak sobie radzisz, jaką jesteś dzielną i silną osobą.Gratuluję takiego bloga, bo ma on jakąs wartośc, ma to co coś co coraz bardziej zagłebia czytelnika w lekturę.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. HeH :)) może to dziwnie zabrzmi ale właśnie mamy rekolekcje i ksiądz Maciek powiedział nam o twoim blogu :)) Naprawdę świetny. na pewno twój tata jest z Ciebie dumny...

    OdpowiedzUsuń
  40. Kochanie, jeżeli nie chcesz chodzić na rekolekcje, tylko uważasz, że to "zło konieczne" to nie chodź. Nikt cię nie zmusza.

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie wstyd Ci? Żenujący komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  42. w podstwówce (do czwartej klasy), na religię musioałam przynosić podpis księdza, miało to być potwierdzenie, że byłam na pierwszym piątku miesiąca. Chore, nie? I jak potem mam sobie miło kojarzyć kościół, jak zawsze mnie zmuszali, żebym do niego chodziła?! Większość księży gada tylko o dobroci, a ja na rekolekcjach śpiewam piosenki...

    OdpowiedzUsuń