Bardzo lubię to zdjęcie:) Byłeś wtedy jescze zdrowy...Pamiętam zdrowego tatę. Zawsze zdrowego i nigdy na nic nie chorującego. Czasami tylko dopadał Cię katar, ale to zawsze na krócej niż 2 dni. No i pamiętam jak zawsze sie uśmiechałeś. Tak szeroko. Bardzo szeroko. Lubiłeś się śmiac i robic jakieś głupie rzeczy z Twoją córką. Najbardziej podobało mi się jak mama chciała nauczyc mnie jeździc na rolkach...Znaczy poszła ze mną do skejta i patrzyła czy jeszcze żyje;P Poobdzierałam się cała. Akurat potem przyszlysmy na korty. Powiedziałeś ze jak mi się wszystkie rany zagoją to pójdziemy razem i Ty mnie nauczysz. Poszliśmy jakiś tydzień poźniej. No i nauczyłeś córkę jeździc "jak Pan Bóg przykazal". W sumie tez się troche poobdzierałeś, ale warto było:) Bo potem śmigałam prawie jak zawodowiec. Prawie^^. A pewnie zastanawiasz się dlaczego o tym piszę. Bo ostatnio znalazłam ochraniacze na nadgarstki, które zawsze kazałeś mi ubierac. Nie chciałam, a to było dla mojego dobra. One mi przypomniały tamten dzień...Dzien, w którym Pan Mariusz nauczył swoje dziecko jeździc na rolkach.
Kocham
Przeczytałam wszystkie notki. Popłakałam się. Wiem co znaczy stracić bliską osobę...Jakby co... http://szklany-klosz.blog.onet.pl/Pozdrawiam ciepło :*
OdpowiedzUsuńTwoje notki są takie ciepłe i wzruszające. Staram się postawić na twoim miejscu i poczuć jak to jest stracić bliską osobę. Dzięki Tobie zrozumiałam jak kruche jest życie i zdrowie, jak ważni są dla mnie moi rodzice i jak bardzo ich kocham. Dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńWspółczuję ci tego co się stało, sama jestem w podobnej sytuacji, mój tata zmarł w październiku i bardzo za nim tęsknie. Jeśli byś chciała ze mną popisać to na gg: 10620812.
OdpowiedzUsuńPati, to, co piszesz jest takie wzruszające... Brak mi słów by wyrazić teraz to, co czuję. Czasami jednak milczenie potrafi wyrazić więcej niż milion słów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny blog! Trzymaj się Malutka!Wzruszający blog i najpiękniejszy!Twoj Tata byłby z Ciebie dumny!Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńChciałabym przeprowadzić z tobą wywiad do blogowej gazetki. Jeśli się zgadzasz to proszę o jak najszybszą odpowiedź.Z góry dziękuję. Proszę odpisać na e-maila b27_angela@op.pl
OdpowiedzUsuńpiekny blog i ciesze sie ze zostałas blogerką roku onet.pl moze wpadniesz na moj blog www.crazyblack.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńPatiś, jestem pełna podziwu tego, jak się trzymasz i jak potrafisz nam przekazać to co czujesz. Ja po mniejszej stracie ojca nie jestem w stanie sie dzwignac :( ... zagadaj do mnie w wolnej chwili 1776607
OdpowiedzUsuńHej jesli ktoś jest zainteresowany ocenianiem innych ...... blogow to nie czekajcie zgloscie sie na www.krainaocen.blog.onet.pl 9jesli nie tolerujesz spamow to go usun:)
OdpowiedzUsuńJesteś wspaniałą, młodą osobą. Wszyscy powinniśmy brać Z Ciebie przykład. Tyle w Tobie miłości i wyrozumiałości! Życzę Ci, ażeby ta pogoda ducha nigdy Cię nie opuściła. Po przeczytaniu Twojego bloga czuję jakbyś była podnoszącym na duchu małym aniołkiem:) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńPrzy czytaniu tej notki zaczęłam płakać:(Jest...jest bardzo wzruszająca.Współczuję Ci bardzo:(Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiesz w pełni zasłużyłaś sobie na tę wygraną.Rzeczywiście tak jak powiedział Adam w twoim blogu jest to dopełnienie.Bardzo podobały mi się twoje notki :)Są takie ciepłe i pełne miłości, bardzo fajnie się je czyta.Ja też zgłaszałam się do konkursu, no ale nie wyszło.Ważne, że spróbowałam, no nie? ; DJa również wiem co to znaczy stracić bliską osobę.To boli ale zawsze pocieszałam się tym, że babcia nie chciałaby żebym płakała więc pozbierałam się w sobie.Będzie mi miło gdybyś czasem pogadała ze mną na gg : 8523661.Pozdrawiam miśka =*
OdpowiedzUsuńNie wiem co by tu powiedziec .. Pierwszy raz weszlam na tego bloga i juz mi zly leca .. Naprawde silna jestes ! Ja nawet nie moge myslec co sie ze mna stanie jak ktos mi bliski odejdzie! Nawet nie moge o tym myslec ..Jestem pewna ze twoj tata czyta i pisze tego bloga razem z toba :) Moze nie jego cialo .. ale jego dusza:)Inperfect.blog.onet.plZycie to nie bajka,kazdy o tym wie.Bo bajke mozna powturzyc ,a zycie niestetynie.
OdpowiedzUsuńpiękna notka, Ty to potrafisz wzruszyć swoim pisanie ;))))
OdpowiedzUsuńWitaj. Bardzo podoba mi sie twoj blog i to ze tak po prostu piszesz to co myslisz.Ja mowiac szczerze nie wiem czy bym tak potrafila. Przy mnie tez nie ma taty,tylko ze ja go nigdy nie znalam.Czasem sa chwile, w ktorych chcialabym go znac, ale mysle, ze to on odszedl dawno temu.Nie wiem czy przeze mnie,bo to bylo po moim urodzeniu.Moze i przeze mnie tylko co ja mu zrobilam? A z reszta nie wazne ;) co ja ci tu bede pisala swoje zazalenia ;) Fajny blog i notki ;) pozdrwiam ;] PS. Wybzc za bledy ortograficzne ;)
OdpowiedzUsuńłoołł wzruszające.. jesteś córką full wypas! tak trzymaj! ja również trzymam kciuki ;p gratulacje :* pzdr. :*
OdpowiedzUsuńHeh no tak. Super że masz takie ciepłe wspomnienia. Serdecznie pozdrawiam, Magda1429
OdpowiedzUsuńnie będe pisał jak każdy współczuje itp. bo to nie ma sensu. było, mineło, ale podziwiam, że masz odwagę pisac o czymś takim do wszystkich.jeśli masz ochotę wejdź [park-avenue]
OdpowiedzUsuńMoże pomyślisz sobie, że to sztuczne itp, ale czytając to wszystko, popłakałam się od razu, bo nie wyobrażam sobie życia bez ojca. Współczuję Ci strasznie, ale mam nadzieję, że dasz radę, bo widać, że silna z Ciebie dziewczyna. :)
OdpowiedzUsuńkurcze, przeczytałam o tym blogu chyba we 'wproście' czy czymś i postanowiłam wejść. nie sądziłam, że to może być takie wzruszające. mam łzy w oczach. pozdro!
OdpowiedzUsuńpodziwiam sie Patrycja :) ze sie nie poddalas i ze nadal idziesz z glowa w gorze pomimo tego... gdyby to sie z moim tata stalo nie wytrzymalabym psychicznie ... bardzo dobrze ze jestes taka mocna :))) buziaki !
OdpowiedzUsuńWitam Cię ;) Odwiedzam Twojego bloga niemalże codziennie i naprawdę jestem wzruszona. Bardzo mi się podoba sposób w jaki piszesz notki i ogólnie myślę, że jesteś wrażliwą i wyjątkową osobą. Pozdrawiam ;*www.czekam-z-utesknieniem.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńmasz naprawdę fajnego bloga :) fajny naglówek i wogólewpadnij do mnie i skomentujwww.club-penguin-pinek1998.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam całego twojego bloga... i nie pozostaje mi nic innego jak bardzo Ci podziękować. Dziękuje,że przez te kilkadzieścia postów pokazałaś mi jak ważne jest doceniać innych. Bardzo cie podziwiam, gratuluje sukcesów i odwagi.Jestem pod wrażeniem twojej dojrzałości. Życzę ci dużo szczęścia,żeby pomimo wszystkiego twoje życie bylo jeszcze szczęśliwe :)Pozdrawiamwww.zycie-dziewczyny-xd.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńWow , Dziewczyno ! podziwiam cie ! naprawdę , szczerze to nie wiem jak to jest stracić kogoś bliskiego.. płaczę nawet jeśli ktokolwiek z rodziny trafi do szpitala.. zasługujesz na wszystko ! naprawdę , słowa nie są w stanie wyrazić mojego podziwu ;o a czytajac wszystkie notki wręcz się popłakałam.Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńJestem w stu procentach pewna, że zasłużyłaś na tą nagrodę bez wątpienia! Rodzice na pewno są z Ciebie dumni! ;) Szczęścia:*Lucky - Agnieszka.
OdpowiedzUsuńCo się dzieje? Jakby nie wygrała tej nagrody, to większość ludzi pewnie nawet nie skomentowałaby tego bloga, uznając, że jest po prostu nudny. Ale jednak mam szacunek do ciebie. Uzasadniać nie muszę i nie chcę.
OdpowiedzUsuńmnie tata nauczył jeździć na rowerze - na rolkach mama. potem jak przesiadłam się na większy to musiał mnie łapać, jak wyhamowałam za kierownicę, żebym nie przewróciła się razem z rowerem:D Masz naprawę piękne wspomnienia. Twój tata dla Ciebie zawsze będzie w nich uśmiechnięty i dzięki temu, że o nim pamiętasz zyska pewnego rodzaju nieśmiertelność.
OdpowiedzUsuńDroga Pati! Bardzo cieszę się, że nie załamałaś się po śmierci swojego taty... Moja przyjaciółka dwa lata temu straciła mamę. Widziałam w jej oczach tyle bólu, cierpienia, łez... Cierpiałam razem z nią. Nie bez powodu mówi się, że " przyjaźń to dwie dusze w jednym ciele..." Widzę, że ten blog podtrzymuję Cię na duchu. Życzę Ci wszystkiego najlepszego... Obyś już nigdy nie musiała płakac... Jeśli będziesz miała ochotę porozmawiac albo odwiedzic mojego bloga, to będę bardzo szczęśliwa:)http://bezimienna1903.blog.onet.pl/Buziaczki:*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że miło wspominasz ojca. Na pewno jest dumny z tego jaką córke wychował. Ja na rolkach musiałam uczyc się sama bo rodzice też jedzic nie umieli ;o). Pozdrawiamhttp://zycie-zmienne-jest.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńCzytałam wszystkie notki.Bardzo smutne:(Ale tak się niestety dzieje.Też mam na i mię Patrycja,mnie u marł dziadek.Był rok 2005.Do tej pory płacze jak nikt nie parzy.Wiem co przeżywasz.Pozdrawiam.Trzymaj sie.Na pewno zobaczysz jeszcze swojego tate a ja bliskich.Bądz silna.Na pewno twojemu tacie na gorze jest lepiej.Jeśli chcesz mi odpisać pisz na e-maila.Dziękuję.Trzymaj się i bądz silna...Patrycjo....
OdpowiedzUsuńaż się popłakałam :)
OdpowiedzUsuńSkoro straciłaś tatę to musisz to nagłaśniać?Robić sensację?Publikować!?to jest conajmniej kontrowersyjna sytuacja.
OdpowiedzUsuń[*] współczuję ci bardzo na prawdę ...mój tata żyje ale spotykam go raz na kilka lat...;(((Jezu azz. mi sie nie db zrobiło smutne...padnij do mnie ;) jak bedziesz maial chilke www.zibicjusz.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńsłowa, słowa...
OdpowiedzUsuńCzytając wszystkie Twoje opowieści popłakałam się, szczerze mówiąc nie przeczytałam wszystkich od razu, bo nie miałam siły.Nie wyobrażam siebie w takiej sytuacji jak Ty jesteś. Naprawdę bardzo mi przykro, z powodu tego co Cię w życiu spotkało;(
OdpowiedzUsuńWłaśnie przeczytałam artykuł o Tobie w "Dziewczynie".Jestem pod wielkim wrażeniem ze tak młoda dziewczyna jak Ty mogła uporać sie z tak ogromnym problemem jak strata ojca.Widzę ze była to dla Ciebie najważniejsza osoba... Życzę Ci ciągłej wytrwałości i optymistycznego p[atrzenia na świat.Oby było więcej takich ludzi jak Ty Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwłaśnie czytam gazetę ''dziewczyna'' i ujrzałam reportaż o Tobie.. strasznie ci współczuje :(:( wiem jakie to uczucie stracić bliską osobę.. :(:( myślę, że jesteś wspaniałą osobą pisząc te listy do Twojego taty.. aż ze wzruszenia się popłakałam ;(;( pozdrawiam Cię cieplutko i trzymaj się ;):)
OdpowiedzUsuńHej :*:*świetnego masz tego bloga.. ;)i nie przejmuj się nie miłymi komentarzami ;)Wiem jak to jest stracić bliską osobę.. ;)i rozumiem co czujesz :*Trzymaj się cieplutko kochana :*:)Buźki :*:*:*:*
OdpowiedzUsuńnie wiem co czujesz wiec nie wiem w jaki sposob cie pocieszyc...trzymaj sie jakos i nie przejmuj sie wrednymi komentarzami ;***
OdpowiedzUsuńbardzo ci współczuje.;( też przeżyłam coś strasznego i do tej pory trudno mi sobie z tym poradzić.! ;] rozumiem jak to jest stracić bliską osobę..straszne uczucie...ale moje życie nie daje mi uciec przed nim.Pozdrawiam Serdecznie ;)
OdpowiedzUsuń[*] jesteś bardzo podobna do taty
OdpowiedzUsuńHej pati;) Czytałam wszystko co tu piszesz i w gazecie, podziwiam cię jestem jak dla mnie bardzo dorosła mam namyśli psychicznie.Mało kto by miał odwage tak pisać tak z ucziciem jak ty i poczuciem humoru.Nie chciałabym się znależć w twojej sytuacji nie poradziłabym sobie...Ale masz gites mame i dbajcie o siebie nawzajem dziewczynki;) oby ci się jeszcze w życiu ulożyło ;* a tatuś patrzy na ciebie z góry ;*
OdpowiedzUsuńWitaj przeczytalam o twoim blogu w gazecie Dziewczyna. Jest naprawde ciekawy. Przykro mi ze tak sie stalo :'(
OdpowiedzUsuńO Twoim blogu dowiedziałam się z gazety. kupiłam ją specjalnie dla tego artykułu. jestem w podobnej sytuacji. myślę , że znajdziemy wspólny język. mój e mail wioletasw@op.pl jeśli ktoś ma problem i chce porozmawiać zapraszam. Straciłam tatę;( i wiem jakie to uczucie ....
OdpowiedzUsuńautor tego komentarza jest beznadziejny. brak słów dla takiego prostaka lub prostaczki hehe
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci z całego serca. W prawdzie nie wiem jak to jest, stracić bliską osobę ale na pewno to coś przykrego. Twoje notki są bardzo ciekawe ;D Pozdrawiam ^.^
OdpowiedzUsuńPodziwiam cie za to ze potrafisz o tym mówić. Moj tata zmarł 11 lat temu a nadal bardzo czesto o nim myślę. i najbardziej załuję, że nie wiem jaki miał kolor oczu..... mimo upływu tylu lat nadal za nim tęsknię, choć go prawie wcale nie pamiętam. Ciesz się z tego, ze zostawił ci tyle wspomnień. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystkie twoje notki.Strasznie się popłakałam.Teraz wiem co czują inni jak im rodzic umrze.:(
OdpowiedzUsuńwitam czytając twoją no tatkę przypomniała mi się śmierć mojego taty choć minęło już 8 lat .Nadal boli wiem co czujesz ,stracić kogoś bliskiego to boli .kiedy przypomina mi sie tata myślę tylko o tych chwilach mile spedzonych tak wiec trzymaj się tylko tych chwil.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cie jestes tak dzielna dziewczyna niewiem co to jest stracic ojca ale nie wyobrazam sobie zycia bez niego a ty jestes dzielna i jeszcze tak pieknie potrafisz pisac wielkie ukłony dla ciebie naprawde pozdrawiam;);)
OdpowiedzUsuńPatrycja, nie wiem co napisać.. komentuję akurat notkę, która ma najwięcej komentarzy już...Przeczytalem prawie cały blog.Popłakałem się z wzruszenia.Trzymaj się i nigdy się nie poddawaj! Trzymam za Ciebie wielkie kciuki!Kolega z Łodzi, Damian ;-)
OdpowiedzUsuńTeż przeczytałam o twoim blogu, tylko że w Victorze. Współczuję Ci bardzo ;-( Twój blog jest naprawdę świetny, nie wspominając o pomyśle- listach do taty, nie to co te "śmietniska" z jedynie ładną grafiką, a z notkami powtarzającymi się na każdym blogu :-) No i gratuluję nagrody!
OdpowiedzUsuńOsobiście popieram wypowiedź.
OdpowiedzUsuńw nOtkach wyrażasz dużo emocji i ciepła. Podoba mi się to bardzo :)) pozdrawiam serdecznie xDe
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie opisujesz swojego tatę ;) na pewno czuwa nad tobą z góry i jest z Ciebie bardzo dumny ;) [potarganaprzezwiatr.blog.pl/]
OdpowiedzUsuńdziewczyno podziwiam cię ja bym się chyba załamała!!!gratulację silnego ducha!!!wiem e strata bliskiej ci osoby bardzo boli!!!
OdpowiedzUsuńGrafomaństwo, popracuj nad stylem, bo choć przesłanie niegłupie to praktycznie nie da się tego czytać.
OdpowiedzUsuńO Jezu:(Boże popłakałam się:(:(:(Naprawde piekny blog i godny bloga roku.Teraz Rozumiem...Zyjemy tylko chwila...Nalezy doceniac swoich rodzicow ,bo to tylko chwile:(:(:(Nadal placze:(-Uswiadomilas mi to ...:(Bardzo mi przykro nawet nie wiesz jak:(:(:(:(Two j blog jest chyba najwspanialszy jaki przeczytalam.Wpadnij czasem na www.rockberry13.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńI tez uwielbiam Zmierzch:)
OdpowiedzUsuńMoj tata też niedawno zmarł. Wpatrując sie w Jego zdjęcie przypomianam sobie wszystkie radosne chwile które z Nim przezyłam. Ty tez tak rób. Życie toczy sie dalej.;)Świetny blog.Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńidiota,kamień...mogłabym tak w nie skończoność ale to bez sensu ona straciła jedną z najbliższych jej osób a ty zero,bez współczucia te listy do niego pomagają jej ona sądzi że jej tata to czyta i wie co się u niej dzieje!!! i tak zapewne jest!!!!!!!!!!!!!>>>...
OdpowiedzUsuńPopłakałam sie jak to czytałam!oglądałam twoj wyiadzik z beatą helman czy jak.śliczniepozdrawiam cie z całego serca!:****
OdpowiedzUsuńPati to co piszesz jest piękne dziś rano oglądałam cię w programie ten jeden dzień przepięknie powiedziałaś o tym co przeżyłaś ja mam obojga rodziców i nie wiem jak to jest ale ty sobie poradziłaś z tym że twój tata umarł i w tym programie ani razu nie spłynęła ci łza po policzku jesteś niesamowitą dziewczyną ci co nie maja taty powinni brać z ciebie przykład powodzenia
OdpowiedzUsuńHej!!! Oglądałam program w który wystepowałaś i posmuciłam sie. Jesteś osobą , która wierzy i nie zapomina o najbliższej osobie - swoim Ojcu!!! Pozdrawiam Cię cieplutko.
OdpowiedzUsuńodwiedziłam tego bloga dopiero po obejrzeniu programu "TEN JEDEN DZIEŃ" z Twoim udziałem. Uświadomiłaś mi i pewnie wielu innym osobom, że rodzic to nie tylko osoba dzięki której istniejemy, dzięki której jesteśmy jacy jesteśmy. Sama w lutym o mało nie straciłam taty, przeżył zawał serca 17 lutego, nigdy tego nie zapomnę, to było straszne, widzieć go podłączonego do tych wszystkich maszyn, gdy tylko lekarz powiedział mamie, ze jest źle, i do Rzeszowa nie dowieźliby go na pewno - wybiegłam ze szpitala z płaczem, a za razem szczęściem,że Bóg dał mu drugą szansę. Ciebie podziwiam za siłę.
OdpowiedzUsuńhej przeczytałam ten blog i sie popłakałam .Teraz bardzo boje sie o moja mme bo chyba choruje na raka jeszcze go nie wykryto ale po niej widze . . . .:( niechciałam bym przejśc tego co ty :(
OdpowiedzUsuń