środa, 12 listopada 2008

Brak tytułu

Już Cię tu nie ma....Patrzysz na mnie z góry.Dziękuję Ci za wszystko, czego mnie nauczyłeś...I dziękuje Ci za to czego nie zdążyłeś mnie nauczyć...Byłeś najfajniejszym tatą jakiego mogłabym sobie wymarzyć.Jeszcze raz Ci dziękuję.Na zawsze twoja Patrysia

39 komentarzy:

  1. strasznie mi przykro... nie wiem, co powiedzieć. ehhh. [*]

    OdpowiedzUsuń
  2. O BoseE... Kosiara współczujeee... Trzymaj się ;** Jakoś będzie dalej... BuŚŚ, Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestes naprawde silna ze mialas chec o tym pisac i sie podzielic z innymi ludzmi.JEst mi bardzo przykro.Trzymajcie sie:-(.Zuzia

    OdpowiedzUsuń
  4. "Kiedy mama zmarła... mój ojciec jako jedyny nie płakał. Powiedział, że była wielką podróżniczką i że wielkiej podróżniczki nie wolno zatrzymywać." Ulysses Mooretrzymaj się [*]

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochanie domyślam się jak teraz cierpisz bo pomimo tego, że wiem, że pogodziłaś się ze śmiercią wujka to wiem też, że mimo to człowiek czuje pustke. Czuje niewypełnione miejsce w sercu, które zawsze było zajęte i to boli najbardziej... Bardzo wam współczuję, jest mi niezmiernie przykro. Wiem, że sobie z tym wszystkim radzisz i oby tak dalej... Trzymaj się Ty i ciocia. Już wkrótce się zobaczymy, więc popłaczemy razem tak jak lubimy to robić. Całyje gorąco :(

    OdpowiedzUsuń
  6. trzymaj się. [*]

    OdpowiedzUsuń
  7. Chociaż nasze słowa i nasza obecność nie przywrócą tej pustki to pamiętaj ,że na nas zawsze możesz liczyć.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przykro mi strasznie:((( Trzymaj się....

    OdpowiedzUsuń
  9. Pati trzymaj sie jakoś jestem z tobą BUŚŚŚ:*=*

    OdpowiedzUsuń
  10. Nidgy nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna [*]Skarbie 3m sie :** Kocham Cie :**

    OdpowiedzUsuń
  11. az mi lzy leca jak to czytam!.bardzo mi przykro ; ((

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiem że to dla ciebie trudna sytuacja trzymaj się [*]

    OdpowiedzUsuń
  13. Mariusz pilnuj swoich dziewczyn i Mikusia z góry!!!bedziesz ich Aniołem Stróżem tak juz musialo byc....tylko czemu TY???:(:(:(Patus badz silne badz podpora dla Mamusi i Mikusia jestes Silna jak nikt inny!!![*]Tata bedzie z Ciebie dumny...

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam Cie, ale bardzo Ci współczuje.. Trzymaj się..

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzoo bardzo mi przykro.jak to czytałam to płakałam ; (((tak juz miało byćgłupi los. ; ((

    OdpowiedzUsuń
  16. ~aduchowa.blog.onet.pl28 stycznia 2009 07:20

    [*] ;((

    OdpowiedzUsuń
  17. Chodź nigdy nie miałam ojca...wiem co czujesz... TĘSKNISZ...ale ty chodź przez jakiś czas go miałaś nie wiem co jest gorsze stracić ojca i go wspominać czy go tracić i nie mieć co wspominać...bo go nie znasz... twój tato na ciebie patrzy i czuwa... mój mnie pewnie nie pamieta

    OdpowiedzUsuń
  18. ~pinkchocolate12 lutego 2009 16:34

    strasznie wspulczuje

    OdpowiedzUsuń
  19. nie znam cie ale jak czytalam te posty to sie poplakalam. to straszne :( nie mialabym takiej odwagi o tym napisac ;( na pewno twój tato czuwa przy Tobie [*]

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytając Twoje notatki napłynęly mi same łzy do oczu. Ponad rok temu straciłam Mame i wiem jak to jest starcić kogoś bliskiego. To najgorsza rzecz jaka może w życiu spotkać człowieka, a zwłaszcza wtedy gdy jest się bardzo zżytym z tą osobą. Wspólczuję Ci z całego serca, bo wiem jak to jest i wiem co czujesz... Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  21. Hej wiem jak się czujesz .... bardzo mnie wzruszyło to co wyczytałam na Tym blogu . Jestes naprawde silną osobą nie poddawaj się nigdy :) Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam, serdeczne kondolencje, wiem co czujesz, mój Tata zmarł w sierpniu :( a ja wciąż tesknie i tesknie ...

    OdpowiedzUsuń
  23. ~westpoint@interia.eu13 lutego 2009 08:35

    Przeczytalem Twoj Blog. Gdyby nie siedzace moje dzieci w pokoju, gdzie teraz przebywam - rozbeczal bym sie jak... Wiem, jak jest Ci ciezko, po smierci ukochanej, najblizszej Ci osoby. Ale pragne Ci powiedziec, ze jest ktos kto leczy wszystkie rany, ktos kto zawsze przygarnie Cie w swoje ramienia, ktos kto pomorze Ci zawsze w kazdej sytuacji - jesli tylko chcesz... Tym KIMS jest Jezus Chrystus. Przyjdz do Niego. Porozmawiaj z Nim. Powiedz Mu o swoim bolu. Powiedz mu jak to boli to co przezylas. Jestem pewiwn - Pan Jezus Cie NIGDY nie zawiedzie i nie opusci !!! To Ci gwarantuje. Wiem co pisze, bo znam Pana Jezusa. P.S. - nie boj sie - nie naleze do jakiejs sekty, czy czegos podobnego. Poprostu poznalem Pana Jezusa, kim On tak naprawde jest. PAN JEZUS CIE KOCHA ! GOD BLESS YOU !!!Pozdrawiam - ktos z niemiec.westpoint@interia.eu

    OdpowiedzUsuń
  24. Moje kondolencje ;( Śmierć kogoś bliskiego jest okropna ;( Jesteś bardzo silną dziewczyną. Trzymaj się :(

    OdpowiedzUsuń
  25. ~zwykła dziewczyna .8 kwietnia 2009 11:44

    Dasz sobie radę Patrycja, wierzę w Ciebie !

    OdpowiedzUsuń
  26. Jestem wściekła! Łzy mi przeszkadzają to czytać. Jak ty to robisz? Skąd bierzesz siły...?

    OdpowiedzUsuń
  27. ~Samotna pośód wielu ludzi20 kwietnia 2009 02:50

    Kochana Patrycjo śmierć najukochańszej osoby jest wielkim ciosem.18 marca zmarła moja najukochańsza najcudowniejsza babcia do dziś nie mogę się z tym pogodzić.Tak jak nigdy nie zapomnę ostatniej rozmowy z nią 21 stycznia dzień babci i moje urodziny długo będę pamiętać jej słowa że starość jest bezlitosna i że największym skarbem na świecie są dzieci oraz że największą wartością na świecie jest rodzina i wzajemny szacunek i miłość do siebie.Długo później płakałam .A o zdrowie babci dowiadywałam się przez tatę .W poniedziałek 16 marca dowiedziałam że babunia ponownie jest w szpitalu w śpiączce.Domyślałam się jaki może być finał tego pobytu w szpitalu ale nie dopuszczałam do siebie tej myśli .19 marca poranny telefon podczas drogi do przedszkola i głos w słuchawce mówiący Kasiu babcia zmarła w nocy .......ogrom łez w moich oczach i tych spływających po moich policzkach spowodował iż moje dzieci (mam 6-letniego synka i 3 letnią córeczkę) zapytały mamusiu dlaczego płaczesz ledwo przeszły mi przez gardło słowa że moja babunia a ich prababcia umarła odeszła jest w niebie aniołkiem i teraz spogląda na nas z nieba i pilnuje żeby nic złego nam się nie stało. Nie potrafiłam im innaczej tego powiedzieć, ale chyba zrozumieli bo moja córeczka czasem mówi mamo a babcia jest w niebie aniołkiem i patrzy na nas. Mimo że do dziś nie mogę się z tym pogodzić to przeczytanie Twojego blogu dało mi siłę by nauczyć się żyć bez niej i myślę że śmiało mogłabym jej powiedzieć: Dziękuję Babciu za to czego mnie nauczyłaś przez całe swoje życie byłaś i jesteś dla mnie przykładem jaką należy być mamą ,babcią, przyjaciółką, podporą życiową drogowskazem tych największych wartości w życiu.DZIĘKUJEPS. A Ty młoda kobieto jesteś bardzo dojrzała i pięknie potrafisz mówić o tym o czym inni milczą zamykając się w swych samotniach.Życzę Ci abyś w swoim dalszym życiu była dobrym człowiekiem i by więcej było tych wspaniałych chwil i wspomnień niż tym złych .pozdrawiam cieplutko samotna pośród wielu ludzi

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo Ci współczuje żal mi dałaś mi dużo do myślenia.Jeśli ktoś ci pisze jakies nieprzyjemności to tylko bo to przez neta a naprawde nikt by ci tak nie powiedzial prosto w twarz.

    OdpowiedzUsuń
  29. CZYTAJĄC NIE MOGŁAM POWSTRZYMAC ŁEZ,KOCHAJMY LUDZI,BO TAK SZYBKO ODCHODZĄ.

    OdpowiedzUsuń
  30. .. współczuje .. oglądam program .. tak pięknie mówisz .. piszesz .. jesteś wspaniała . .!!!!!! .. chce mi się plakać jak to czytam .. jestem tak wzruszona ..

    OdpowiedzUsuń
  31. 16 lat temu straciłam Tatę... miałam wtedy 7 lat.. ale przez te 16 lat tęsknię tak samo.. bo Mój TATA również był najważniejszą Osobą w moim życiu- tak już zostastanie... bądź dobrym człowiekiem- tylko tyle możesz dla Niego zrobic! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Oglądałam Twój program w TV. Tak pięknie mówiłaś, jesteś młoda ale nie jeden dorosły zazdrości Ci takiej emocjonalnej dorosłości. Dasz rade Patrycja. Podziwiam Cię. [*]

    OdpowiedzUsuń
  33. Też oglądałam na TVN Style współczuje [*]

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudowny blog i trzymaj się ;*

    OdpowiedzUsuń
  35. nie znam Cie ale podziwiam Cie dziewczyno podziwam! to straszne cierpienie stracić kogoś bliskiego niezależnie czy traci się go z powowdu odejścia do spoczynku wiecznego czy traci się go tutaj na ziemi,,, jest ale nie przy Tobie... podziwaim i gratuluje siły jesteś młoda ale dzielna zazdroszcze CI tej siły:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Strasznie mi przykro, wiem jak się czułaś. Mój tata też już nie może być tu ze mną:( Umarł, gdy miałam 7 lat. Dobrze pamiętam ten ból po jego stracie. Gdy czytałam twoje wpisy wszystko mi się przypomniało i (chociaż troche głupio o tym mówić) zaczęłam płakać. Łączę się w bólu.

    OdpowiedzUsuń
  37. bardzo Ci współczuje, bo wiem jak to jest nie mieć taty......widzisz gdy miałam 9 lat(obecnie mam 15 lat)..mój tata zmarł na raka głowy....jak się dowiedziałam o jego śmierci nie wiedziałam co powiedzieć i do tej pory gdy przywołuje go sobie w pamięci łzy cisną mi się do oczu ..nawet teraz gdy to pisze i chociaż moja mam się juz z tym pogodziła, że on nie wróci ja mam nadzieje , że kiedy przyjde po szkole do domu zobacze jego twarz, a na niej uśmiech .....

    OdpowiedzUsuń
  38. Boze dziewczyno przezywam to co Ty. ! Niestey! Mnie tez Boli, boli boli codziennie mocniej i nigdy nieprzestanie !

    OdpowiedzUsuń