środa, 26 listopada 2008

Brak tytułu

Ahhh jak tu jest źle.Cały ten świat ma całkiem inny kolor i nie umiem tego opisac słowami...Chcę, żeby wszystko było tak jak wcześniej, chce cofnąc czas, przytulic Cie ale nie moge...DLACZEGO? Bo takie jest prawo władające życiem i śmiercią...Dziwne to bardzo.Cały ten świat tylko z pozoru jest piekny.Wszyscy myślą że jest na nim pieknie dopóki nie przeżyją jednej z najgorszych tragedii swojego życia.Zaczynam gadac od rzecz, albo nie prawde gadam...Sama juz nie wiem.Kocham Cie

9 komentarzy:

  1. Patrycja ! Zobaczysz z czasem się przyzwyczaisz chociaż to będzie trudne :( 3maj się

    OdpowiedzUsuń
  2. Ktoś kiedys napisał że zycie to nieustające pasmo pokonywania problemów. Śmierć taty jest wielkim problemem , ale z czasem go pokonasz. Nie potrafię sobie wyobrazić przez co ty przechodzisz, ale jedno wiem, że tata wychował wspaniałą, kochającą i mądrą dziewczynę. I to jest jego największy sukces, taka córka jak ty.Myślę że umarł wiedząc to.

    OdpowiedzUsuń
  3. coś mi sie w oczach zakręciło...wiesz... chciałbym mieć kiedyś taką wspaniałą córkę...rewelacyjnie piszesz o swoim tacie, tak jak ja nie umiałem o swoim najlepszym przyjacielu 6lat temu...miał 17lat...Badz wytrwała i ufaj zawsze,że jest i pomaga Ci z góry... mi to właśnie pomogło...pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezwykle trudno jest pisać, mówić o śmierci najbliższych. Wiem jednak co przeżywasz. Sama straciłam tatę mając zaledwie osiem lat...było to kilkanaście lat temu. Nie zdążyłam Go dobrze poznać, ale wiem, że kochałam i nadal kocham Go nad życie.Pięknie piszesz o miłości córki do ojca.pozdrawiam ciepło,Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  5. Zespół Dżem nagrał kiedyś piosenkę "Dzień w którym pękło niebo"...dla mnie to niebo pękło 16.10.2005 r. kiedy to odeszła na zawsze moja mamusia po 2 m-cach w szpitalu. Wiem co czujesz i niestety muszę Ci powiedzieć, że nigdy nie przestaniesz tego czuć :( Z czasem człowiek się przyzwyczaja i potrafi zapanować nad bólem, ale nie da się wyzbyć go całkowicie. 3mam kciuki za Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja straciłam tate jak miałam roczek a teraz mam 14 lat i jak przeczytałam ten blog to zaczełam płakać ale i tak często oglądam zdjęcia i też płacze . mój tata miał wypadek

    OdpowiedzUsuń
  7. ~Mała_Czarna381528 marca 2009 04:06

    Nie wiem jak ci jest ciężko , bo chodź czasem myślę jak to by było gdyby któreś z moich rodziców umarło... Na pewno jest ci ciężko...Trzymaj się Pati :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czesc mam na imie Dagmara mam 13lat. dowiedzialam sie od cioci ze tez stracilas tate . Wspolczyje Ci . Moj tata zgina wypadku samochodowym w tym roku 24 lutego. Ichcialam sie zapytac Ciebe jak sobie z tym wszystkim radzisz ,bo ja fatalnie, z mama i rodzenstwem wgl nie moge sie dogadac . Moze mi cos doradzisz ??

    OdpowiedzUsuń
  9. Hey Patrycja;*Wiem co czujesz...Gdy miałam 9 lat zmarła moja mama. Dalej jest mi ciężko, chociaż to już pięć lat...:(Podziwiam Cię za Twoją odwagę, za to, że potrafisz wyrazić swoje uczucia, nawet publicznie... ja jeszcze nie zdążyłam się tego nauczyć:(Trzymaj się cieplutko:***

    OdpowiedzUsuń