Dzień dobry:* Nie wiem co mam napisac?Może ty mi podpowiesz???Impreza się udała.Było genialnie....
Dopadł mnie dziki brak weny twórczej i nie mam najdzikszego pojęcia co mam napisac. Oglądałam z mamą zdjęcia z Tunezji. I nadziałam się na takie, na którym jesteś spalony przez słońce i wyglądasz jak buraczek....Heh albo soki burakowe.Pamietasz jak mama ci je przyrządzała i Mikołaj bał się sokowirówki?Ale było śmiechu...Kocham
Patusiu, takich chwil się nie zapomina!!! i bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńdziewczyno... 2 tyg po śmierci ojca ty na "imprezę" idziesz??
OdpowiedzUsuńKitiA co?! Ma się kisić w domu, ubierać na czarno? Jest młoda! Nie musi ukazywać tego, że jej ojca brakuje, bo na pewno brakuje! Ale niektórzy ludzie mogą czuć się wtedy niezręcznie, najlepiej jest udawać że nic się nie stało. Ona to miażdży w sobie.
OdpowiedzUsuńżałobę każdy przeżywa inaczej...mi zmarła babcia, 7 tygodni temu... nie ubierałam się na czarno. jestem przeciez dzieckiem. a poza tym nie tak przeżywam żałobę, bo żałoba najważniejsza jest w sercu.!widocznie inni ludzie tego nie rozumieją...
OdpowiedzUsuńI dobrze że na impreze... Podejrzewam że jej Tata niebyłby za bardzo zadowolony ze siiedzi i płacze...Ja w zeszłym roku straciłam Brata i babcie. I dopiero po ich smierci zrozumiałam że należy cieszyć sie życiem bo jest krótkie. Tak Trzymaj Dziewczyno...;))) Jestem z Tobą...;)))Siostra Kochajaca...
OdpowiedzUsuńno własnie . tata Ci zmarł , a Ty na impreze ?.nie chcę być nie miła , ale z tego co widziałamCię w tvn style to zbytnio nie było widac żebyś az tak bardzo była przejęta śmiercią taty . a teraz jeszcze o tej imprezie . pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńEj ludzie odczepcie się od niej.....Jak nie wiecie to ona woli pisać niż mówić o swoim tacie a poza tym to uważam że dobrze zrobiła idąc na imprezę bo przynajmniej się wyszalała i nie zdradziła przez to taty,wręcz przeciwnie,założę się ze jej tata chciał by ona poszła i jest z niej dumny.Pati jak chcesz to napisz do mnie bo jestem w podobnej sytuacji co ty:) gg-11701604
OdpowiedzUsuńCześć Patrycja :* Bardzo i to bardzo ci współczuję :( ja mam podobno sytuację mój tata ma raka i ma przeżuty lekarz powiedział że niedługo może umrzeć nie wiem co zrobię jak umrze zabije się !! Wszyscy moi przyjaciele pocieszają mnie i mówią że muszę jakoś to przeżyć :( . Ale ja już nie mogę nie mogę patrzeć jak cierpi :(:(:(:(:(:( Pamiętam te wszystkie dobre chwile. Jak wszyscy jezdziliśmy na wczasy,graliśmy w piłkę,chodziliśmy na spacery,jezdziliśmy na zakupy itp . Nie wiem co zrobię jak umrze chyba tego nie przeżyje . Moja mama też ma doła i moja siostra one też mówią że tego nie przeżyją. Ja mam 15 lat . Mój tata mnie wychował tyle miłych chwil spędzałam z nim i nie wiem co teraz zrobię :(:(:(:(:(:( Wszyscy w mojej rodzinie mają doła ! Poprawia mi tylko wychodzenie na dwór z przyjaciółmi i moim chłopakiem oni mnie pocieszają i spędzają ze mną bardzo dużo czasu. Nie wiem co teraz zrobić jak pomóc .. Mój tata zaczął brać chemie .. :(:(:(:(:(:(:(:( Piszę ci jeszcze raz nie załamuj się ! Wiem to strasznie trudne jest :( Nie dawno zdechł mi kot i rozpaczałam nadal płacze za nim.. A nie wyobrażam sobie że najbliższa osoba mi umrze może za miesiąc może za dwa .. nie wiem co zrobić mam Mega doła.. Jak będziesz miała czas to odpisz .. :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
OdpowiedzUsuńPrzeczytalam pare notek i musze szczerze przyznac ze ogromnie sie wzruszylam... ja nie wyobrazam sobie jakbym zniosla strate rodzica, mysle ze twoj tata jest z wami caly czas:)
OdpowiedzUsuńWitaj!Jestem oburzona twoją i nie tylko twoją postawą:(Ty chyba nigdy nie przeżyłaś takich traumatycznych chwil jak ta dziewczyna....!!!!!!!!!!Nie masz zielonego pojęcia, jaki człowiek czuje się w tym momencie samotny i pusty w środku, po stracie bliskiej osoby!!!!Ale przyjdzie taki moment w twoim życiu,kiedy doświadczysz tego i mam nadzieję ,że będzie cię stać na odwagę i przeprosisz tą dziewczynę za te nie przemyślane słowa.....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana...! Strasznie mi przykro... Nie wiem jak jest nie mieć ojca. Kiedy straciłam dziadka, z którym byłam strasznjie związana ;/ ... płakałam chyba z rok. A potem ból po stracie... stał się znośniejszy. Zaczęłam pisać oowiadania z moim dziadkiem : Podróże , moje i dziadziusia . Pisałam tam, udawałam, że dziadek nadal żyje. Czekał zawsze na mnie pod orzechem w moim ogródku. I stamtad płyneliśmy przez Atlaintyk i takie tam. Ten blog to właśnie cos takiego, lekarstwo na bol. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiszesz tak pięknie, z e czytając to płaczę.Jesteś chyba najsilniejszą osobą na świecie i Cię podziwiam.
OdpowiedzUsuń