Kolejną noc przeżyłeś.Nadal wierze, że się obudzisz, ale nikt nie może mi nawet obiecać ze coś takiego może się zdarzyć.Trzymam za Ciebie kciuki.Ale jak masz tutaj cierpieć w bólu, to myślę, że tam na górze będzie Ci lepiej.Zrobisz Bogu piękny ogród.Będzie zachwycony!Zawsze będziesz obok mnie.Wczoraj znalazłam zdjęcie, na którym cieszysz się z wygranej konkurencji w turnieju rodzinnym.Ty jesteś zwycięzcą. Mimo, że nie będzie Cię na moim ślubie czy na komuni Mikołaja to zawsze będziesz obok nas.Będziesz takim Aniołem Stróżem....Kocham Cię!
Czytając te komentarze chcę ci powiedzieć: Zobacz ile osób jest z tobą i "wspiera cię'' w tych najtrudniejszych chwilach. ;)
OdpowiedzUsuńPatuś,też się będę modlić za Twojego tatę,może mu się uda,trzymaj się:*
OdpowiedzUsuńOMG to strszne co opisujesz .... myślę że sie uda ale wiesz na wsyztsko musisz być przygotowana ;/ ;/ Sylwia P
OdpowiedzUsuńprzeczytałam to wszystko co tu napisałas i poprostułzy mi sie zbieraja w oczach bo to jest bardzo ale to bardzo smutne i... wiem co czujesz bo sama mam w rodzinie kogos bardzo chorego tak jak twój tata ale ta osoba w mojej rodzinie cudem wyzdrowiała obudziła sie z 9-mieciecznej spiaczki wiec moze twojemu tacie rownioez sie uda pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPati będzie dobrze przykro mi że spotkało to Ciebie trzymaj sie ;(
OdpowiedzUsuńCzytałem i płakałem.
OdpowiedzUsuńJa...ja się pobeczę:(To takie wzruszające:( Piękny blog^^Patka,trzymaj się!
OdpowiedzUsuńPiekne. Czytam i placze
OdpowiedzUsuńTego dnia zmarł nagle mój tata :( Do dziś nie mogę w to uwierzyć! rozmawiał z mamą w pokoju, wyszedł na chwilę do kuchni, upadł i już nie wstał! lekarz nawet nie stwierdził czy był to zawał czy wylew...............brakuje mi Go strasznie! płakałam jak szłam do ołtarza w maju- miał mnie odprowadzić tata...........
OdpowiedzUsuń