sobota, 14 lutego 2009

Dla mamy.

Widzę że muszę zamieścić pewne rozbudowane sprostowanie.
Otóż wywnioskowałam ze myślicie że moja mama jest jakaś okropna. Może ja ją w takim świetle przedstawiłam. Nie ważne ale tę notatkę powinnam przede wszystkim jej poświecić. Jest bardzo młoda(33lata). Z wykształcenia magister pedagogiki zdrowia oraz położna. Pracuje właśnie w wyżej wymienionym zawodzie. W szpitalu. Pomaga ludziom i wiem że sprawia jej to przyjemność. Aczkolwiek nie lubi miejsca w którym pracuje bo umarł tam jej mąż a mój tata. Z mamą MAM BARDZO DOBRY KONTAKT I BARDZO DOBRZE SIĘ DOGADUJEMY. ROZMAWIAMY O WSZYSTKIM. OSTATNIO NAJBARDZIEJ PODOBAŁ MI SIĘ TEMAT Z SERII MIŁOŚĆ W WIEKU NASTOLETNIM:) . Niestety dochodzi między nami do sprzeczek. Ale zawsze się one kończą "zawieszeniem broni". Kłótnie są rzeczą normalną i nieuniknioną ale razem z mamą dążymy do całkowitego uniknięcia ich;D Kocham ją nad życie i dziękuję że wychowała takiego szaleńca jak ja. Kocham(dzisiaj ono odnosi się także do mojej mamy xD)

Czytam wszystkie mejle od was. Jest ich dużo ale czytam wszystkie i w miare możliwości na nie odpisuję. Dziękuję Wam za te wszystkie miłe i ciepłe słowa.

223 komentarze:

  1. ~ika ;**rebelde14 lutego 2009 10:35

    http://ika-pamietnik.blog.onet.pl/to mój blog zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwsza? Pozdrawiam serdecznie ;* Trzymaj się,jesteś fantastyczna.!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gubisz się maleńka. Zaczynasz pisać pod publikę. Był to blog dla taty , a już jest dla mamy i innych bzdur. Zdecyduj się, bo jeszcze Ci nagrodę odbiorą. Wczoraj niby dostałaś 1400 maili, a dziś już 1150...też się zdecyduj. I nie gwiazduj.I czemu kasujecie komentarze? To cena sławy do której się pchała z takim tematem.

    OdpowiedzUsuń
  4. cześć :) podziwiam cię za to że jesteś taka otwarta i umiesz pisać o swoich problemach. Ja z tatą nie mam za dobrych kontaktow ale i tak go kocham. Za to mama jest moją najlepsza przyjąciółkaą i kumpelą. zapraszam cię na mojego bloga lipido.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. ~pani poprawiaczka14 lutego 2009 10:49

    Przed ale moja droga rowniez , I ty niby doi gimnazjum chodzisz... dzieci z podstawowki lepeij piszą!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju... Widzę ten blog po raz pierwszy. Gdy zaczęłam czytać te posty to zaczęłam płakać... Pozdrawiam i podziwiam Cię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Patrycjo! Tak jak Ci pisalem w mailu - smierc Twojego Taty ma jakis inny ukryty wymiar. I to sie zgadza :)Sama dostrzegasz swoje bledy, wyciagasz z nich wnioski i jesli jest taka potrzeba - to ich zalujesz.Jak Ci pisalem - smierc bliskiej osoby zmienia czlowieka na lepsze. Zwlaszcza dotyczy to osoby w tak mlodym wieku jak Twoj

    OdpowiedzUsuń
  8. http://infobot.pl/r/15fN zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że jesteś szczera. Gdy czytam Twoje notki cuję się jakoś... dziwnie. A tak wq zapraszam na www.rainbow-magic.blog.onet.pl Jes wieelki konkurs!

    OdpowiedzUsuń
  10. Spójrz na siebie! A później krytykuj innych.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie zmienia to faktu, ze z chamstwem trzeba walczyc. A to co jej piszesz to zwykla zazdrosc, zawisc i chamstwo.

    OdpowiedzUsuń
  12. właśnie widze cię w TVN.

    OdpowiedzUsuń
  13. Widziałam Cię w "Faktach".To smutne, ze Twoj ta6ta nie żyje.Współczuję Ci. Twój blog niesie ze sobą przesłanie,że rodzice to nie obxciach, lecz dowiadujemy się o tym dopiero, gdy ich naprawdę potrzebujemy.Pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie widziałam Cię w TVN :). Naprawdę, serdecznie gratuluję wygranej i życzę, żebyś i po wygranej ciągle umiała prowadzić bloga jak do tej pory- dla Twojego taty. Pozdrawiam. {shokobum.blog.onet.pl}

    OdpowiedzUsuń
  15. Że niby zawiść? A czego? Robienia kariery na takim temacie? Żenada. Jako matka 14 letniej dziewczynki nie dopuściłabym nawet do zgłoszenia takiego blogu do konkursu. To jest przecież dziecko i matka za nią odpowiada. Szkoda dziewczyny. Kiedyś jako dorosła kobieta będzie tego żałować. Bo to wstyd na takim temacie się lansować. I matka powinna tego dopilnować.

    OdpowiedzUsuń
  16. matio14@buziaczek.pl14 lutego 2009 11:45

    Witaj:)To normalne że się z mamą kłócisz;P Ja też.. xD Normalne to jest w Twoim wieku. :) I spokojnie to z czasem się pogłębi na trochę, ale w końcu minie:PPozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiesz co.. bardzo mi zaimponowalas to co piszesz..Widze ze twoj tato jest dla Ciebie bardzo wazny..Rozumiem cie.. choc moj tato zyje..Ale tez nie jest w moim zyciu wszystko dobrze..Szczerze mowiac to bardzo sie ciesze ze zostałas wyrozniona tą statuetka.:*Trzymaj tak dalej!...

    OdpowiedzUsuń
  18. ~lonegirl.fbl =]14 lutego 2009 11:55

    Cześć. Nie wiem dokładnie w jaki sposób tu trafiłam...Usłyszałam dzisiaj w faktach o twoim blogu i strasznie mnie zaciekawił.Jestem rok starsza od Ciebie i miałam podobne przeżycia...:(Starałam również się opisać moje uczucia na blogu... Ale niestety mi to nie wychodziło... Obecnie nie mam już bloga... =/ Wszystko przelewam w wierszach na kartkę...Pewnie zastanawia cię to, dlaczego ja ci to wszystko piszę...Może piszę dlatego, bo znalazłam dziewczynę która "przeszła przez piekło". Może zbyt ostro to wyraziłam...Chce ci jedynie napisać, że bardzo Cię podziwiam za twoją otwartość, za odwagę. Nie wstydzisz się swoich uczuć. Chce w pewien sposób się podzielić przeżyciami i w ogóle....Powodzenia w dalszym pisaniu bloga i w życiu.Życzę Ci jak najlepiej żeby Ci się wszystko ułożyło mimo wszelkich przeciwności losu. Pozdrowienia dla twojej mamy i dla ciebie.Aneta ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie będę Ci współczuć, bo współczują inni. Nie będę Ci gratulować, bo gratulują inni. Ja Ci życzę wszystkiego, co najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ona sie nie lansuje. Kiedy zaczela pisac bloga zapewne nie miala pojecia o tym konkursie. Chciala opisac swoj bol. Wielu ludzi prowadzac blogi opisuje swoj bol - zawod milosny, rozstanie oraz utrata bliskiego czlowieka. Patrycja napisala, ze ktos jej zaproponowal zgloszenie bloga. Zglosila nie wierzac poczatkowo w sukces. Byla zaskoczona gdy zaczela zbierac setki i tysiace glosow. Ona tego nie planowala. To zwykly przypadek. Nastepnie byla mile zaskoczona stad prosba o glosowanie na jej bloga. Konkurs wygrala zapewne tez do konca nie wierzac, ze go wygra. A jak wygrala to sie cieszy ze swojego sukcesu. Ale to, ze ona sie cieszy to jeszcze nie znaczy, ze zapomniala o swoim Tacie. Nie znaczy tez, ze przedklada swoj blogowy sukces ponad smierc Taty. Nawet niezbyt zgrabne stwierdzenie "jutro zaczynamy nowe zycie" o tym nie swiadczy.Czasami cezko jest mowic o uczuciach nawet doroslym ludziom. Zwlaszcza tak skrajnych uczuc jak bol po smierci ukochanej osoby i radosc ze blog bedacy wspomnieniem o zmarlym Tacie odniosl taki sukces.Powtarzam - to sa skrajne uczucia - smutek i radosc. Ale smutek z innego powodu i radosc z innego. Choic tego drugiego nie byloby bez tego pierwszego. One sa trudne dla ludzi doroslych i dojrzalych emocjonalnie. Dlatego tym bardziej nalezy wybaczyc nastolatce takie "platfusy myslowe" i jednoczesnie pamietac o tym co bylo bodzcem o jego powstania.Nalezy tez pamietac, ze po smierci przychodzi zaloba. Po zalobie - pogodzenie sie z losem, a po pogodzeniu sie - powrot do normalnosci. Ostatnie optymistyczne wpisy Patrycji daja podstawe przypuszczac, ze Patrycja odzyskuje radosc zycia.Wracajac do zaloby - rozni ludzie roznie ja przezywaja. Jedni potrzebuja lat by wrocic do rownowagi, inni miesiecy a jeszcze inni w ogole jej nie przezywaja. Ci pierwsi potrzebuja pomocy psychoterapeuty. Ci drudzy - to zwykli ludzie a ci trzeci to egoisci i egocentrycy. Pamietac tez trzeba, ze nastolatki czesto krocej nosza zalobe. Wynika to z poczucia czasu.Mowiac o poczuciu czasu mam na mysli to, ze ludzie starsi mowia, ze czas im leci bardzo szybko. Lubie mlodzi - bardzo sie dluzy. No ale to oddzielny temat.Jak widzisz - nie zgodze sie wiec z Toba, ze dla Patrycji smierc jej Taty jest forma promocji samej siebie. Oan raczej przechodzi pewien proces od przygotowan do smierci Taty, poprzez jego smierc i pogrzeb, nastepnie zalobe by ta zalobe zakonczyc. To jest NATURALNY proces.

    OdpowiedzUsuń
  21. Właśnie to zrobiłam. Ja pisze poprawnie. Ona też powinna. Przynajmniej niech sie postara. 5 lat nie ma!

    OdpowiedzUsuń
  22. matka pilnuje jej bardzo a ty chyba sie nie nadajesz na matkę nie dorosłaś:(

    OdpowiedzUsuń
  23. Czepiasz sie jej!Zapominasz rowniez, ze ONA NIE PISZE KSIAZKI, w ktorej musza zostac zachowane wszystkie zasady poprawnej ortografii, interpunkcji i stylistyki. ONA PISZE BLOGA, ktorego cecha charakterystyczna jest to, ze pisze sie go spontanicznie oraz z bledami, ktore nie sa weryfikowane przez redakcyjnego korektora.Cecha charakterystyczna zdecydowanej wiekszosci amatorskich blogow sa zdarzajace sie gnieniegdzie bledy ortograficzne, stylistyczne i interpunkcyjne. Zauwaz, ze u Patrycji nie sa one nagminne, a sporadyczne. A Ty oczekujesz by jej blog byl wolny od bledow tak jak wolne od bledow sa ksiazki. NIEREALNE!Istota tego bloga jest jego przeslanie oraz piekne i urzekajace przemyslenia a nie az do bolu poprawnosc ortograficzna, stylistyczna i interpunkcyjna

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam dwoje dzieci i nigdy bym im nie pozwoliła zgłosić się do takiego konkursu i wygrać Bloga Litości. Sami jurorzy przyznali, że dali jej nagrodę z litości. Wstydźcie się.Ja rozumiem, że pisanie oczyszcza i pozwala coś z siebie wyrzucić, jakiś żal do losu, ale proszę .... do szuflady, do pamiętnika jak najbardziej, ale nie pod publikę, i zgłaszać do konkursu z nadzieją, że może ktoś się zlituje. Ludzie, gdzie Wy godność jakąś macie? I radość z występu w TVN, bo mówią o 14 latce, której tata umarł i wygrała Bloga Roku z tego powodu. Wstyd. Jej też będzie wstyd za parę lat.

    OdpowiedzUsuń
  25. Hej! Odwiedzisz mojego nowego bloga? Założyłam go niedawno, ale jakoś nikt nie chce na niego wchodzić... Serdecznie zapraszam na ins.xx.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Prawdę mówiąc nie czytałam twoich notek.Dzisiaj jestem tu już kolejny raz ale w tym komentarzu chciałam Ci napisać,że bardzo się cieszę,że twój blog wygrał i jest najlepszym blogiem roku.Zdecydowałam,że napiszę Ci komentarz kiedy przed chwilą oglądnęłam w necie twój występ na DDTVN.Zauważyłam,że jesteś dziewczyną w moim wieku a mówisz o tym wszystkim tak,jakbyś była wykwalifikowanym magistrem czy kimś takim.Rozumiem,że nie lubisz rozmawiać o śmierci taty i ja sama powiem Ci,że nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu nawet jeśli mój tata nigdy nie był i nie będzie taki jak twój.Co do wygranej.Cieszę się,że wygrałaś bo to tylko udowodniło moją teorię,że twój blog powinien i musi to wygrać.Zauważono to,jak piszesz i wyrażasz siebie i swoje uczucia.I rób to do końca swojej przygody z blogami i nie patrz na to,czy komuś podoba się twój styl pisania czy nie.Pozdrawiam i będę bardzo często wpadać.! ;*www.coconut-island.blog.onet.pl - Blog nieco inny niż twój ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj Patrycjo.Nie chciała bym pisać tu wywołującego wspomnień komentarza, dlatego napiszę tylko tyle; Bardzo współczuje ci z powodu śmierci taty, gdybu mój umarł załamała bym się i miała bym ochote zabić się i iść do niego, ty sobie z tym poradziłaś.Twój ojciec na 1oo% jest z ciebie dumny.Gratuluję.Także jestem z Ciebie dumna.Bu$$ [www.excited14.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  28. A Ty komentator to co , adwokat jakiś? Może się sama autorka wypowie choć raz?

    OdpowiedzUsuń
  29. Raczej tepiciel chamstwa i zawisci.

    OdpowiedzUsuń
  30. Za pare lat nikt nie bedzie o tym pamietal. Tak wiec nie przesadzaj. Jurorzy nie powiedzieli, ze dali jej nagrode z litosci, a za to, ze blog Patrycji zawiera glebokie przemyslenia i przeslania. Byly one cytowane w mediach.W literaturze jest tak, ze czasami wystarczy JEDNO ZDANIE aby jakis utwor literacki stal sie dzielem i przeszedl do historii. Tu jest podobnie. Jedna gleboka i szczera mysl wzruszyla i czytelnikow bloga i jurorow.Aby to zrozumiec nie nalezy skanowac wzrokiem tekstu, a przeczytac bloga w calosci wkladajac to maksimum empatii.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ploteczki_blogowe14 lutego 2009 12:51

    To dobrze że tak kochasz mamę ,trzeba ją kochać za wszystko ,za dar życia itp. też nieraz sie z mamą kłócę ,ale to nie znaczy że jej nie kocham :) Też nie lubię walentynek,nie chodzi o chłopaka ,tylko o to że w każdym dniu można okazywać uczucie ,nie tylko 14 lutego,mogłabym o tym pisać godzinę ,ale nie chcę cie zanudzić :)

    OdpowiedzUsuń
  32. "Przed ale moja droga rowniez , I ty niby doi gimnazjum chodzisz... dzieci z podstawowki lepeij piszą!"doi ?lepeij?idź i się już nie błaźnij kobieto :-) nie rzucaj kamieniem jeśli sama jesteś grzesznikiem [jeśli jesteś katoliczką] :-)komentator witaj w klubie kolego ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Patrycja nie przejmuj sie chamstwem Anny Marii i ludzi jej pokroju. Jestes super dziewczyną i trzymam za Ciebie kciuki (dzisiaj widziałam CIę w faktach :). pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  34. biedne te twoje dzieci ,że maja taką 'zamkniętą'matkę ;ty niestety też jesteś na straconej pozycji

    OdpowiedzUsuń
  35. To przykre, że napotkałem na Twoim blogu tyle złych komentarzy. Dobrze Ci radzę - nie daj się zwieść takiej osobie o nicku "anna maria", która podaje się za matkę 14-letniej dziewczynki, a tak naprawdę jest dwunastolatką zazdrosną, że jej słit blogasek nie zdobył pierwszego miejsca w tym konkursie. Nie przejmuj się innymi i licz na siebie :) Kiedyś jeszcze tutaj wpadnę jak założę bloga. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę Ci miłości na walentynki.

    OdpowiedzUsuń
  36. Witaj Bartek!

    OdpowiedzUsuń
  37. hejka wlasnie ogladnelam wiadomosci w tv pomyslalam ze wpadne i zobacze Twój blog. 3maj się cieplutko , pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  38. no to panowie i panie ja się dołączam do tępicieli chamstwa. Za dużo tego śmiecia tutaj. Mimo iż w ogóle sama w sobie jestem krytyczna, chamstwu mówię nie. Ktoś ma coś do powiedzenia? Proszę bardzo! Skopie Wam tyłki tak, że przez rok nie będziecie mogli siadac.

    OdpowiedzUsuń
  39. Witamy i my Ciebie =]

    OdpowiedzUsuń
  40. Rozumiem,. ze mowimy o nieformalnym klubie blogowych przyjaciol Patrycji? :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Można i tak :DMoja mama zmarła 20 listopada, wiem jak to jest stracić kogoś bliskiego.. może i rak to nie to samo co depresja [która wiadomo jak się kończy].. ale ja mam 20lat i silną psychike.. a ona 14 a i tak świetnie sobie radzi :-)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ludzie czy Wy nie macie sie już czego czepiac? nie rozumiem skoro nie odpowiada wam coś to po co tu wchodzicie? po co ta złośliwa krytyka? jakby nie mozna tego napisac w inny sposób tylko obrażać?!.A swoja drogą Patrycja nie przejmuj się "życzliwymi" pisz dalej bloga tak jak piszesz bo są ludzie których to naprawde interesuje i wzrusza, powodzenia i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  43. ~bez taty i mamy14 lutego 2009 13:43

    Cieszę się Patuniu... :-) Twoja Mama, to przyjaciółka na zawsze... :-) ;* ;* ;* :-))) Pozdrawiam Was obie jak najserdeczniej... ;* :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Widzisz Bartku to bardzo przykre!Zwlaszcza, ze 17 lat chorowalem na depresje. Chorowalem i sie wyleczylem. Jednak wiem, ze nie kazdemu sie to udaje. Kiedy ja z niej wyszedlem pomagam innym cierpiacym. Moje wpisy na blogu Patrycji sa tego przykladem. Szkoda, ze nie poznalismy sie wczesniej - sprobowalbym jej pomoc. Napisales, ze depresja to nie to samo co rak. Fizycznie to faktycznie nie jest to samo co rak, ale depresja nazywana jest rakiem duszy. Czasami sie z niej wychodzi, czasami ona powraca a czasami ona zabija. Ja z niej wyszedlem, jednak przykro mi, ze ona zabila Twoja Mame :(

    OdpowiedzUsuń
  45. nataliatw@onet.eu14 lutego 2009 13:44

    Zazdroszczę Ci kontaktów z Twoją mamą, ja ze swoją mamą nie mam aż tak dobrych. Tymczasem podziwiam Cię za to, że odważyłaś się stworzyć takiego bloga. Poza tym gratuluję nagrody;). pozdrawiamhttp://poruszajaca.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  46. moja mama zachorowała przez pracę.. leczyła sie i potem już bnie brała leków, znowu leczyła i nie brała leków.. tak z 5, 6 razy.. tym razem leki nie zdążyły... ale jestem bardzo wierzący.. wiem że tam jest jej lepiej.. że Bóg tak chciał.. i ta myśl, że już się tutaj nie męczy mnie bardzo cieszy :-)

    OdpowiedzUsuń
  47. herculess@op.pl14 lutego 2009 13:59

    Dziękuję za odpisanie na mój mail :) PozdrawiamHercules

    OdpowiedzUsuń
  48. anno mario postaraj sie byc dla swoich dzieci "reformowalna matka", ucz ich szacunku do ludzi, akceotacji wygranej a tym bardziej przegranej, to im sie przyda w zyciu:) Ty tez sie tego ucz, wierz mi WARTO!!! A tak nawiasem, czy jestes pewna, ze nie pisza blogow?

    OdpowiedzUsuń
  49. paradise_of_delights@vp.pl14 lutego 2009 14:01

    Witam!! Z okazji Walentynek mam dla Ciebie dużą, a może wręcz ogromną niespodziankę…Serdecznie zapraszam Cię na Prolog. mojego drugiego opowiadania ^^ www.paradise-of-delights.blog.onet.plMam nadzieje, że niespodzianka się udała xD Pozdrawiam i przesyłam buziaki, Summer :-**

    OdpowiedzUsuń
  50. Powiem Ci, że Twój blog "otworzył mi oczy", zobaczyłem, że blog nie musi być zamknięty na jeden temat :) Zawsze chciałem pisać blog-pamiętnik, ale wydawało mi się to głupie, Twój blog zmienił trochę moje zdanie na ten temat i stał się dla mnie inspiracją do założenia bloga z koleżanką :) Chcesz to wejdź, nie wejdziesz, trudno - http://zapiskigimnazjalistow.blog.onet.pl/ . Z góry dzięki :D

    OdpowiedzUsuń
  51. Z lekami przeciwdepresyjnymi jest tak, ze ten sam lek jednemu pomaga, a innemu nie. Jeszcze innemu przez jakis czas pomaga a pozniej juz nie. Najniebezpieczniejsze jest przyjmowanie zbyt slabych lekow przeciwdepresyjnych, gdyz te prowadza do samobojstwa :(Czlowiek w depresji ma obnizona sprawnosc psychiczna i fizyczna. Tym samym nie ma sily by sie targnac na swoje zycie. To taka reakcja obronna organizmu. Jezeli jednak dopresje oslabimy a nie wyleczymy to przezywany smutek pozostaje ale sily fizyczne wracaja. I w takich sytuacjach ludzie targaja sie na swoje zycie. Mozliwe, ze wlasnie tak bylo z Twoja Mama.Same leki nie wysstarczaja. Terapie trzeba uzupelnic psychoterapia. Czasami w warunkach ambulatoryjnych a czasami szpitalnych. Nastepnie kontynuujac terapie po malu odstawic leki o czym psychoterapeuta musi byc poinformowany. W razie potrzeby mozna wrocic do lekow. Ale jezeli nie to psychoterapie trzeba kontynuowac przez conajmniej pol roku. Ja z niej korzystalem 4 lata! Kosztowalo mnie to mnostwo kasy, ale oplacilo sie.Ciesze sie, ze przynajmniej Ty jestes silny. A Twoja Mama na pewno znalazla ukojenie tam - i Pana Boga.To wazne co napisze - kiedys samobojstwo uwazane bylo za grzech smiertelny. Jednak tylkko Pan Bog i ludzie chorujacy na depresje wiedza, jak uciazliwa jest ta choroba. Dlatego jestem pewien, ze Pan Bog jej nie tylko nie odrzucil, ale utulil i pocieszyl gdy Swiety Piotr przyprowadzil Twoja Mame do Pana Boga.Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  52. dopiero po przeczytaniu twojego bloga, zrozumiałam, jak błahe są moje problemy w porównaniu z twoimi... inaczej patrzę na świat. życzę ci wszystkiego dobrego. :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  53. I ja sie tez przylacze do tej walki jesli pozwolicie:) ze wszystkimi misiami koala i kanugarami.Jesli mamuski pisza w tym stylu to sie nie dziwie, ze jest tyle zawisci wsrod mlodych Od kogos sie wszak ucza. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  54. Nie wiem, może i piszą. Ale żeby Patrycja mogła wystartować do Konkursu potrzebowała zgody mamy, bo jest niepełnoletnia. I tu ukłon dla Mamy, że zgodziła się na wypromowanie córki w ten sposób. Dla mnie żałosne. Może dla innych warte oklasków. Każdy ma swoje zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  55. A szacunek trzeba mieć przede wszystkim do zmarłych. A tu go nie ma. Tu jest Tv, oklaski, wielkie hura, radość, wycieczka .... wszystko to zdobyte na czyjejś śmierci.

    OdpowiedzUsuń
  56. Nie obrażaj mnie. Sam jesteś stracony. Może i mają zamkniętą matkę, ale za to matkę, która ma szacunek do zmarłych i nie robi z bloga córki wielkiego huuuuraaaaa.

    OdpowiedzUsuń
  57. No świeta racja. Dzieci nie byłyby takie chamskie gdyby nie ich rodzice, którzy nie dorośli do bycia opiekunem i poprawnym wzorem do nasladowania.

    OdpowiedzUsuń
  58. ~Bożena i Dominika14 lutego 2009 14:35

    Twojego bloga przeczytałam przypadkowo - moja córka też brała udział w tym konkursie. Uważam, że jesteś wspaniałą i dzielną Dziewczyną, a to co przeczytałam - wiem, że wypływa z głębi Twojego serca. Osobiste nieszczęście pozwoliło Ci w tak młodym wieku doświadczyć wielu skrajnych uczuć. Pamiętaj nie przyjmuj do siebie złych komentarzy - to mówią osoby pozbawione uczuć wyższych. Pamiętaj również o tym, że nie jesteś sama. Z Tobą jest i zawsze będzie Twój Tata oraz tysiące sprzyjających Ci osób. Bardzo poruszyła mnie Twoja sytuacja ponieważ mam córkę w Twoim wieku i czytając tekst czułam jakby pisała to bliska mi osoba. Życzymy Ci wspólnie, aby LOS nigdy CIĘ więcej nie doświadczał i abyś otaczała się samymi PRAWDZIWYMI PRZYJACIÓŁMI.

    OdpowiedzUsuń
  59. Nie martw sie tymi ludzmi zazdroszcza ci.Gratuluje bloga roku nalezalo ci sie :) I gratuluje tego ze bylas w dzien dobry tvn,wiem ze tobie na tym nie zalezy zeby byc slawna czy cos,robisz to dla siebie :) Ale i tak fajnie :) ;*

    OdpowiedzUsuń
  60. hej Patrycjo, przeczytalam caly Twoj blog, powiem szczerze ze momentami mnie irytowal, pieknie piszesz o swoim ojcu, ale czasem odnosilam wrazenie jakbys odcinala sie od samej siebie piszac notki do TATY.Ja sama stracilam w 2008 roku 2 bliskie mi siostry, 2 bliskie osoby, po ktorych do dzis placze, zachodze sie nieraz z zalu i goryczy. Prowadze bloga, ale omijam w nim smierć moich siostr, zbyt smutny dla mnie temat i zbyt osobisty.Ty postrzegasz to inaczej.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  61. gratuluję wygranej! współczuje tym wszystkim pustym ludziom którzy piszą z zazdrości takie denne komentarze..podziwiam że tak dzielnie to znosisz...ale zawsze znajdą się tacy którzy beda zazdrościć i krytykowac....gwiazdy tak już mają:) ale ty jesteś bardzo dorosła na swój wiek:) i widzę że świetnie z tym sobie radzisz:) jeszcze raz gratuluję! Jesteś wielka i należała ci się ta nagroda:)

    OdpowiedzUsuń
  62. monisia1540@amorki.pl14 lutego 2009 15:09

    czesc... super piszesz, ciekawie... bosko;*ja jestem poczatkujaca blogerka... mam nadzieje, ze odwiedzisz moj skromny blog? bede wdzieczna.www.opinie-mysli-zycie.blog.onet.plpozdrawiam goraco

    OdpowiedzUsuń
  63. Hmmm.. ja też nie raz kłócę się z moją mamą, ale to moja mama - kocham ją i wiem że ona też, czasami są pomiędzy nami takie tam sprzeczki - ale jak słyszałam zawsze tak jest że córka z matką najwięcej się kłócą ;]. Pozdrawiam :* www.inwenity.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  64. pozdro...zaczynam Cię czytać...DEVIL72

    OdpowiedzUsuń
  65. nie badz zlosliwa przebija przez Ciebie zazdrosc dziewczyno

    OdpowiedzUsuń
  66. Anno Mario - zgadzam się z Tobą. Wreszcie ktoś sądzi to, co ja. Zobacz w poprzednich notkach, ile musiałem się kłócić z sentymentalnymi ludkami, których ujmuje ta historia. To smutne, współczuję autorce bloga, ale to co teraz robi jest zupełnie nie w porządku.

    OdpowiedzUsuń
  67. Nie jestem złośliwa. Wyrażam swoje zdanie. Czy wszyscy muszą klaskać na ten cyrk robienia szumu wokół zmarłego? W taki sposób żadnej nagrody bym dostać nie chciała. Wstyd by mi było.

    OdpowiedzUsuń
  68. Szacunek do zmarłych znaczy przede wszystkim pamiec o nich, a nie najlepiej siedzenie cicho i udawanie, że nikogo takiego nie było w naszym życiu, czyż nie? Ten sposób jaki przedstawiła Patrycja według mnie jest najwspanialszym dowodem, że ona pamięta o swoim ojcu i ma do niego szacunek. Gdyby w każdej notce wypominała Jego wady i mówiła jak to było źle, wtedy byłoby inaczej. W tym przypadku jest zupełnie odwrotnie niż sądzicie to Wy, drodzy państwo. Uważacie/jesteście dorośli macie dzieci, ale nie potraficie sami zachowac się w porządku w stosunku, do kogoś kto okazał się lepszy i ma więcej pozytywnych uczuc, które potrafi wylac nawet na internetową kartkę. Myślałam, że bycie dorosłym oznacza zrozumienie pewnych spraw, ale chyba się myliłam. Sądząc po Was, drodzy państwo sami rozumiecie mniej niż zwykła zagubiona 14 latka. Powiedzcie mi kto w waszej rodzinie daje przykład waszym dzieciom, bo jeśli jesteście to Wy, bez obrazy, ale nie chciałabym poznac dziecka żadnego z Was.

    OdpowiedzUsuń
  69. Myślę, że wielu tak myśli, ale ludzie boją się wypowiadać własne zdanie. Zostaną wzięci za chamów, tak jak ja przez pierwszego "komentatora".

    OdpowiedzUsuń
  70. Patrycjo gratuluję Ci wygranej, nie przejmuj się zawistną kobietą anną-marią. Przykro mi z powodu śmierci Twojego Taty , .ale takie bywają koleje losu. W Twoim sercu On będzie miał szczególne miejsce do końca. Być może tam z góry patrzy na Ciebie i cieszy się z Twojego sukcesu.

    OdpowiedzUsuń
  71. zastanawiam sie skad płynie twoje tumaństwo?nie wiem czy nie rozumiesz tego co czytasz ,czy twoje zakręty mózgowe nie obejmują treści tu zawartychto co pisze to ogromny szacunek do OJCA ona jest wielka a ty pewnie zazdrościsz takiego dziecka ......:(

    OdpowiedzUsuń
  72. Nie być może, tylko napewno :-)

    OdpowiedzUsuń
  73. Ludzie, weźcie sie od Patrycji odczepcie. Dziewczyna, potrafi okazać, ze kocha swojego Ojca. A Wy byscie umieli pokazac to? Bo niestety w obecnych czasach, dla młodych ludzi licza sie koledzy, imprezy, kasa, wszystko inne. Ale nie Rodzice. Juz wiele z Was, ma wiecej szacunku do kolegów niz Rodziców. A Patrycja tutaj pokazuje, tutaj tylko to, jak bardzo ważny dla niej jest jej Tata. Ona umie pięknie o nim mówić, a nie tak, jak wiele ludzi 'mój stary', przeciez dzisiaj takie określenie pada na Tatę. A gdzie szacunek do tego człowieka? Gdzie pokazanie miłości, za te lata, kiedy dawał Wam na wszystko pieniądze. Kiedy ma sie pełną rodzinę, łatwo jest mówić, krytykować. Gdybyście Wy starcili któregos z rodziców, mielibyście inne spojrzenie na to.Patrycjo, trzymaj się. Życzę Ci powodzenia! :*

    OdpowiedzUsuń
  74. Przeczytałam Twojego bloga z zapartym tchem. Jesteś bardzo dojrzałą emocjonalnie na swój wiek osobą, szkoda że tak wcześnie musiałaś dojrzeć i przejść przyspieszony kurs wkraczania w życie które nie jest usiane samymi różami...Gratuluję wygranej w 100% - zasłużonej.Wiem że wygrana nie przywróci Twojemu Tacie życia, ale dzięki temu ja i wiele osób trafiło na Twoją stronę i przeczytało jak wspaniałą jesteś osobą. Czas potrafi odebrać nam najbliższych których kochamy , ( jest okrutny)ale jest tez naszym sprzymierzeńcem-niczym doktor leczy rany, jednocześnie wrzucając nam na plecy kolejny bagaż doświadczeń. Dzięki niemu jesteśmy mądrzejsi, ale czy szczęśliwsi? To wszystko zależy od nas samych... jak pokierujemy naszym życiem. Twój Tata pozostawił na świecie owoce swojej bezgranicznej miłości- Ciebie i twojego brata Mikołaja. Jego życie odegrało bardzo ważną rolę nie tylko dla Twojej rodziny, dla wszystkich osób które będą czytać Twojego bloga.Dziękuję Ci, ale tez dziękuję Jemu ...

    OdpowiedzUsuń
  75. Gratuluję wygranej :) Z pewnością decyzja Jury była słuszna

    OdpowiedzUsuń
  76. Jest pani żałosna wobec Patrycji...niech pani się nie wypowiada na ten temat już bo wystarczająco pani napisała oszczerstw i obraźliwych słów wobec Patrycji !!!To jest jej blog i ona decyduje o czym pisze a to że napisała jedną notkę o mamie- to jest sprostowanie czegoś co ludzie chcieli jej wmówić .... nie rozumie pani nic .. I to nie była litość jurorów tylko zrozumienie i wytypowanie jednego z najlepszych !! Dobrze że pani zachowuje szacunek wobec zmarłego ;]ona z pewnością nie robiła by czegoś głupiego wobec swojego ojca... !! żegnam i proszę aby pani się nie wypowiadała na tym blogu już ... :-) XD

    OdpowiedzUsuń
  77. Nie obrażaj proszę innych. Ja tu Wam od "tumanów" nie nadaję. Widać jaki Wasz poziom intelektualny jest daleko rozwinięty. Z błotem zmieszać tych co mają inne zdanie. Nie zazdroszczę takiej córki. A tym bardziej takiej matki i żony, która zgodziła się na robienie poklasku z tego bloga.Kończę dyskusję z Wami, bo jest nic nie warta. Klaskajcie sobie dalej i róbcie na tym wielką karierę.

    OdpowiedzUsuń
  78. Cytuję słowa jurora: "Chcieliśmy jakoś wynagrodzić dziewczynce ból po stracie najbliższej osoby" - sami potwierdzili, że kierowała nimi litość.Nie zamierzam więcej komentować. Te słowa mówią wszystko. I nikogo tu nie wyzywam od "żałosnych" i "tumanów", w przeciwieństwie do Was. Bawcie się dobrze w tym kompromitującym Was cyrku.

    OdpowiedzUsuń
  79. U mnie nikt nie umarł, ale moja Mama zmaga się z rakiem. Wiem mniej więcej jak to jest. Siedzę obok Mamy w szpitalu (była w śpiączce farmakologicznej) i trzymam ją za rękę. Puszczam na chwilę, a Mama szuka mojej ręki. Dlatego rozumiem mniej więcej, co czuje Patrycja. I mówię to w szczególności do pani anny mari. Zastanawiam się, czy jak by takie coś przeżyła, to czy tak samo by się wypowiadała.

    OdpowiedzUsuń
  80. A żebyś ty zdechła jak twój stary,który zrobił już nam tę przysługę i zdechnął więc idź za nim córeczko tatusia!!!

    OdpowiedzUsuń
  81. Patrycjo,zgadzam się z Anną Marią.Przy okazji zastanawiam się poważnie, dlaczego upubliczniasz swoje uczucia do ojca i emocje związane z jego śmiercią.Czy w Twoim domu rodzinnym rozmawia/rozmawiało się o uczuciach i emocjach? Czy liczono się z Twoim zdaniem w tych kwestiach?Do myślenia daje mi również to, jaka jest Twoja relacja z matką. Piszesz, na przykład, że się sprzeczacie, po czym "zawieszacie broń". Zadaję sobie przy tym pytanie, jaka była relacja między Twoją mamą i Twoim ojcem. Czy przypadkiem Twoja mama nie była w domu pedagogiem społecznym i położną dla... Twojego ojca (i dla Ciebie)?Ciekaw jestem, co miała do powiedzenia o "miłości w wieku nastoletnim". Ciekawi mnie również to, dlaczego, jak piszesz, do tej pory nie doświadczyłaś zakochania.Interesuje mnie jeszcze to, czy (i jakich) przykrych przeżyć doświadczyłaś ze strony rodziców. Obojga rodziców.Wiesz? Jestem przekonany, że potrafisz korzystać ze swojej inteligencji. Może byś zatem poczytała nieco o psychologii. W wikipedii jest sporo ciekawych artykułów. Na początek proponuję takie hasła: kompleks Elektry, kryzys psychiczny, dorosłość, Sigmunt Freud.A z muzykę polecałbym Ci spokojną w miejsce dynamicznego rocka, np. solowe płyty Anity Lipnickiej (z okresu między Jansonem a Porterem) albo HappySad. Dla mnie muzyka z "Requiem dla snu" to dół jakich mało. Pnij się, proszę, do góry!Pewnie nieco chaotycznie napisałem. Jestem przekonany, że zrozumiesz, o co mi chodzi. I wierzę, że napiszesz coś o tym wszystkim na swoim blogu.Pozdrawiam Cię,Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
  82. tez zstracilam tate w twoim wieku,wczoraj minęło 7 lat,tez musisalam dorosnąć,stanac na wysokości zadania,musialam byc dzielna...nie wiem co napisac,bo nie chce nikogo obrazic,ale dla meni to troszke dziwne wszyskto jest...nie to ze Twoj tata nei zyje,czy jego coroba,a racZej twoja wygrana....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  83. To, że kłociecie się ze swoją mamą to naomalne. Wszyscy ludzie czasem się kłócą i jest to zupełnie normalne. Ważne, żeby umieć przeprosić i przyznać się jak zajdzie taka potrzeba, że to my jesteśmy winni. Macie teraz w życiu obie bardzo trudny okres i musicie się nawzajem wspierać, oddzielnie sobie nie poradzicie, a razem bedzie Wam łatwiej.http://anawerkablog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  84. blog po to jest żeby uwidaczniać swoje uczucia, czyż nie? :/ więc nie szukaj dziury w całym!!

    OdpowiedzUsuń
  85. świetny blog! Ludzie mieli racje ze przyznali ci tą nagrodę!;p

    OdpowiedzUsuń
  86. Wiesz...Od jakiegoś czasu oglądam różne blogi chociaż sama nie mam żadnego ;P Ten jest najcudowniejszym jaki widziałam w zyciu! Bo nie jest o jakiejś tam gwieździe której tips odpadł na jakiejś imprezie tylko o prawdziwym życiu...O prawdziwej histroii... Mój chłopak przeżył coś podobnego tyle że jego Tata zginął w wypadku samochodowym... Mam nadzieję ze Ty i Twoja mama będziecie sobie radziły...Wiem że jest to dla Was bardzo trudne ale musicie wierzyć że kiedyś będzicie normalnie życ! Czekam na kolejne notatki... Pozdrawiam Buziaki;*

    OdpowiedzUsuń
  87. Po prostu ogromnie gratuluje wygranej.! ( ;

    OdpowiedzUsuń
  88. kliusia@autograf.pl15 lutego 2009 02:22

    ładny blog wpadnij do mnie www.syrena-cleo.xx.pl gratulacje wygranej w blogroku2008

    OdpowiedzUsuń
  89. omg własnie weszłam na tego bloga i od razu sie przeraziłam: tak jak i w tamtym roku został wybrany blog opisujacy własne użalanie sie nad soba, pisanie pod publike i działający na uczuciach innych ludzi/ jurorów

    OdpowiedzUsuń
  90. justysia332@buziaczek.pl15 lutego 2009 02:28

    och przepiękny bog chyba wezmę z ciebie przykład ja narzie mam www.konie-koniki-itp.blog.onet.pl dawno tam ni pisałam ale mam narazie troche notek

    OdpowiedzUsuń
  91. jesteś niesamowita.. doskonale Cię rozumiem... mój tata po długiej chorobie umarł półtora roku temu.. gdy coś takiego się stanie dobrze jest o tym pisać.. ojciec w życiu każdej dziewczyny jest kimś wyjątkowym, jedynym 'córeczka tatusia' nie bez powodu ktoś wymyślił to określenie.. a mama też jest jedyna i wspaniała ;D

    OdpowiedzUsuń
  92. Przez to że ten blog wygrał wielu młodych ludzi o nim wie i wielu młodych ludzi może się nauczyć szanować i kochać swoich rodziców takich jakimi są.. tak, Twoje zachowanie uważamy za chamstwo.. bo takie jest, nie cofniesz konkursu, czasu.. żadna sekunda nie jest na próbe.. wiec daj już sobie spokój z najeżdżaniem na dziewczynę.. bo nic to w niczyim zyciu nie zmieni.. niech jedzie na wakacje.. niech odpoczną od tylu niemiłych wrażeń.. wiem jak to jest... moja mama zmarła też w listopadzie.. razem z ciocią sprzątałem po niej krew w kuchni.. 45sekund i człowieka nie ma.. taki widok pozostaje na zawsze..życzę Ci, aby Twoje dzieci były w stosunku do Ciebie tak szczere i otwarte jak Ta dziewczyna.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  93. Boże !! jacy wy jesteście żałośni !!blog nie jest po to żeby dawać obrazki jakieś pierdoły Ona pisze o tym co myśli i co czuje a wy na nią najerzdzacie !!! może jej zazdrościcie nagrody ?? taka jest prawda !! Blog jest najlepszy i zasłużył na tą nagrodę !! i życze temu blogowi dalszych sukcesów i żeby jak najdłużej trwał !!Ja też prowadze bloga ale w zupełnie innej kategorii i z innego serwisu jak bedziesz chciala to wpadnij :) natalcia1234.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  94. Nie przejmuj się niektórymi komentarzami, oni nic nie przezyli i ich najwiekszym problemem jest to, że chłopak ich nie chce, albo nie mogą znaleźć bluzki na impreze. Ja sama straciłam tatę, a rok później zachorowałam na raka;/ Ludzie w moim wieku(16) nie mają zazwyczaj takich problemów.

    OdpowiedzUsuń
  95. gdyby Twój poziom intelektualny był odpowiedni do twojego rzekomego wieku już dawno skończyłabyś tą dyskusję i nie pozwoliłabyś sobie na pogrążanie siebie samej. Wybacz, ale uważam, że takie osoby jak ty nigdy nie zrozumieją pojęcia szacunku dla zmarłych. Przepraszam, że to teraz powiem: ale jesteś taką samą zacofaną babą jak te wszystkie głupie dzieci, które z zawiści i zazdrości obrazają nie tylko Patrycję, ale i jej ojca.

    OdpowiedzUsuń
  96. Patrysiu jestem całym sercem z tobą...Naprawde gratuluje ci tej wygranej zasłużyłaś na nią..

    OdpowiedzUsuń
  97. Dzieckiem to raczej Ty jesteś widać, że nie dorosłaś do pewnych spraw. Nie stracilaś ojca i nie wiesz jak to jest..więc skoro uważasz , że to dla kasy zrobiła to się grubo mylisz..niestety w tych czasach są ludzie którzy zazdroszczą innym osobą i to jest przykre.. Gratuluję Ci Patrycjo tego blogu, ponieważ jest bardzo świetny..Zazdroszczę Ci tej weny twórczej..życzę powodzenia w dalszym pisaniu bloga..

    OdpowiedzUsuń
  98. > http://ika-pamietnik.blog.onet.pl/> to mój blog zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  99. Bardzo fajny blog, gratulacje dla ciebie !Zapraszam na www.ciekocham.com

    OdpowiedzUsuń
  100. jeej.popłakałam się czytając tamte notki a twojej mamie nie zazdroszczę pracy.jak możesz to bardzo proszę odpisz na 9608216 (gg xd)

    OdpowiedzUsuń
  101. hej. Nie wiem od czego zacząć współczuje ci ale masz przynajmniej mamę a ja z ojcem nie mieszkam od trzeciego roku życia a mama umarła mi tydzień temu i zostałam sama miała 49lat umarła nagle na zawal nawet nie zdążyła przegryź mandarynki a co dopiero powiedzieć słowo do mnie wiec wyobraź sobie jak to musiało być szybko nawet jej 2 karetki pogotowia nie pomogły zostałam sama nie wierze w to i nie wiem kiedy to wreszcie do mnie dotrze :( pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  102. jak chcesz to napisz do mnie na gg 670781

    OdpowiedzUsuń
  103. estaviol.blog.onet.pl ESTAVIOL.BLOG.ONET.PL

    OdpowiedzUsuń
  104. Hej ;) Weszłam tu, no bo jak nie wejść na "najlepszego" bloga 2008. O mało nie dostałam zawału! Twój blog straszy!!! Wygląda okropnie. Gdyby to nie był ten "najlepszy" blog to bym od razu uciekła. Czytać nie czytałam, bo jakoś mnie nie ciekawi opowieść o twoim tatusiu. I tak pewnie byłoby męczarnią odczytać cokolwiek tą wstrętna pomarańczową czcionką! Co jak co, ale blog roku chociaż powinien wyglądać, jeśli nie ma żadnej treści. Ciekawa jestem, kto wysyłał na ciebie smsy. Pewne rodzinka, bo wątpię, że blogerzy :D Naprawdę, jest wiele innych blogów (o sobie teraz nie mówię, bo ja nie zasługuje) które powinny wygrać, bo ludzie włożyli w nie mnóstwo pracy, nieprzespane noce itd. U ciebie nie widzę nic, co mogłoby zaciekawić i co można by było pochwalić! Jeśli chcesz na mnie nakrzyczeć bo się nie zgadzasz, to możesz wejść na mojego bloga: lay483.blog.onet.pl Myślę jednak, ze wiele ludzi ma podobne zdanie co ja, tylko niektórzy boja się tego napisać :D

    OdpowiedzUsuń
  105. estaviol.blog.onet.pl ESTAVIOL.BLOG.ONET.PL

    OdpowiedzUsuń
  106. Beatrycze !!! do jasnej cholery odwal się od niej !!! kurcze ciekawe co byś zrobiła jak by Tobie ktoreś z rodziców umarło !! jesteś chora ! jesli cię nie interesuje ten blog...a moze zazdrościsz ze tak szybko wygrał BLOG ROKU 2008 ....zasługuje Ten blog na tą nagrodę !!Kochana nie przejmuj się takimi ludźmi jak Beatrycze:*

    OdpowiedzUsuń
  107. doska15@onet.eu15 lutego 2009 03:27

    Cześć! Super blogasek. ciekawa ta wczorajsza nocia. Mi sie wydaje ze zawsze sa kłótnie miedzy rodzicami i zawsze beda. ja tez sie czesto kłóce z moimi... moze odwiedzisz tez moj blog i powieszz co o nim myslisz? www.tropical--sun.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  108. mysle, ze duzo bardziej od nagrody patrycja wolalaby zeby jej tata zyl.częsc z was nie wie co ona przezywa i dlatego piszecie takie glupoty.uwazam , ze z zazdrosci....

    OdpowiedzUsuń
  109. Gratuluję Ci tego wspaniałego bloga.Jesteś bardzo dojrzałą i mądrą dziewczynką.Współczuję utraty bardzo bliskiej Ci osoby jaką był Twój tata,wiem co przeżwasz,ale czas goi rany.Pamiętaj,że Twój tata jest w tym lepszym świecie.Pan Bóg bardziej Gopotrzebował a wiedział,że Ty i Twoja rodzina dacie sobie radę bez Niego. Życzę Ci wiele radości w życiu

    OdpowiedzUsuń
  110. Patrycjo, już chyba wiesz, że miarą sukcesu w Polsce jest ilość posiadanych wrogów. Im ich więcej, tym większy sukces. Zastanawiam się czy nie powinnaś wprowadzić konieczności logowania się na Twoim blogu. Unikniesz wtedy wpisów żałosnych małolat, które interesuje głównie długość tipsów, ilość "zaliczonych" chłopaków /albo raczej chłopaków, którzy "je" zaliczyli/ . Po co Ci wpisy totalnych ZER, zazdrosnych, leczących tu swoje kompleksy. Próbują sprowadzić Cię do swojego poziomu- poziomu dna totalnego. Z drugiej strony, może to lepiej, że już teraz dowiadujesz się, że są wśród "ludzi" kreatury, które lepiej omijać szerokim łukiem i ...dać im spokój. Zazdrość, chamstwo i żałosny charakterek sam ich kiedyś pożre.

    OdpowiedzUsuń
  111. Jesteśmy w równym wieku, obie jesteśmy blondynkami i obie przeżyłyśmy śmierć taty. Wiesz powiem ci Patrycjo, że jesteś naprawdę silną osobą, bo świetnie sobie radzisz. Mój tata wprawdzie nie żyje już siedem lat, ale ta rana, którą pozostawiła we mnie jego śmierć nigdy się nie zagoi. Ja ci życzę żebyś dalej tak świetnie sobie radziła z tym smutkiem i żalem. Serdecznie pozdrawiam ciebie i twojego tatę, bo wiem, że on gdzieś tam w niebie "czyta" twoje zapiski.

    OdpowiedzUsuń
  112. JAK KTOŚ SŁUSZNIE ZAUWAŻYŁ ... TO JEST BLOGASEK ROKU, A NIE BLOG ROKU!!!!!! Onet się ośmieszył na całej linii tego konkursu.

    OdpowiedzUsuń
  113. ~Wiecznie_Smutna=(15 lutego 2009 03:38

    JAK MOŻESZ?! Widocznie nie jesteś świadomy/a, Beatrycze, jak koszmarnym wydarzeniem jest śmierć bliskiej osoby. Nie powinieneś/powinnaś tak pisać. Zazdrościcie Patrycji, że wygrała tego bloga? Ta, to możliwe. Ale ludzie... W tym konkursie nie liczy się zewnętrze (szata graficzna), ani popularność (ilość wejść na bloga, komentarzy). Tu chodzi o wnętrze (np. treść notek i intencje autorki). Patrycja pisze tu o katastrofie, którą przeżyła. Nikt nie każe Wam czytać jej notek! Mogłaby pisać o swoich przemyśleniach w pamiętniku - ale ona ODWAŻYŁA się zwierzyć obcym ludziom. Nie rozumiem, jak możecie tępić ją za przeszłość. Za te chwile z przeszłości, które tu wspomina. Co z tego, że w notkach nie ma tytułu? Że są błędy ortograficzne i takie tam inne? Co z tego, że notki są krótkie? Pytam - co z tego? NIC. Liczy się to, cow tych notkach jest. A autorka tego bloga przekazuje nam bardzo wiele. Więc nie wyrażajcie się na tematy, o których być może nie macie zielonego pojęcia.

    OdpowiedzUsuń
  114. Zaczełam czytać twojego bloga od dołu żeby być w temacie. Pochłaniałam notkę za notka i bardzo się wzruszyłam! Poważnie! Ja mam tatę i nie wyobrażam sobie życia bez niego! Pozdrawiam f-e.gu.ma

    OdpowiedzUsuń
  115. Śliczny blog , jest mi naprawdę przykro , ale pewnie każdy ci tak mówi , czytałam całego twojego bloga , chyba z godzinę ,ale wciągnął mnie tak jak książka czytałaś może kiedyś ,,Oskar i Pani Róża" śliczna książka:-) trochę mi się kojarzy z twoim blogiem , cieszę się , że właśnie ty wygrałaś .Jak przeczytasz ten komentarz napisz roksuska@buziaczek.pl

    OdpowiedzUsuń
  116. WITAJ!!!pODOBA MI SIĘ TWÓJ BLOG. MOGŁABYM CIĘ WSTAWIĆ DO LINKÓW NA MOIM BLOGU? NIE MUSISZ MI PŁACIĆ KOMENTARZAMI. MÓJ BLOG TO:www.g-k-i-ja.blog.onet.plCZEKAM NA ODPOWIEDŹ.

    OdpowiedzUsuń
  117. Kochana Patrycjo. Witaj. Pozwoliłam sobie napisać do Ciebie parę słów...1. Tata.Każdego dnia, w różnych zakątkach globu, ktoś bardziej fajny czy mniej fajny traci kogoś ważnego dla swojego życia. Wiem, że to żadne pocieszenie dla Ciebie i wcale tak nie miało być, ale...tak dużo chciałabym Ci teraz napisać, że czuję się tak jak Ty przed tymi kamerami...zabrakło mi słów, od których powinnam zacząć :)Jestem od Ciebie dużo starsza, aczkolwiek nie stara, chociaż jak mi się kiedyś (w Twoim wieku) wydawało, 32 latek był dla mnie człowiekiem niemalże na końcu swojego jestestwa w tym wielkim mrowisku istnień. :) Teraz wydaje mi się, że jestem dopiero na początku swojej drogi...to taka mała dygresja. Jesteś fajnym człowiekiem i fajną córką swoich rodziców. Nie przeżyłaś jeszcze zbyt wiele (a to co Cię spotka często będzie budziło w Tobie różne wątpliwości co do sensu istnienia), ale pamiętaj, że warto żyć! Chociażby dla tych chwil, które miałaś możliwość przeżyć z najcudowniejszym tatą na świecie. Ja na śmierć patrzę dziś zupełnie inaczej. Kiedy straciłam synka miałam bardzo ciężki okres w swoim życiu. Zawsze zastanawiałam się nad okresem żałoby i już wiem o co w tym chodzi. Nie chodzi o to żeby pokazać się w nowym kolorze jakim jest czerń czy żeby dać światu "pokaz" swojego smutku i wewnętrznego rozdarcia po utracie kochanej osoby, ale o...wyciszenie, powrót do normalności, o ten czas, który pozwoli nam "zrozumieć" i o znak dla ludzi. Uwaga! Jestem pogrążona w smutku, szukam pocieszenia, zrozumienia i spokoju. Zrozum człowiecze. Rozumiem Twoje niezrozumienie dla tych "rozpieszczonych" dzieciaków, co to mają i tatę i mamę, a nie wspominając o prababci! Wiesz dobrze, bo sama do tego doszłaś, że żeby wiedzieć trzeba przeżyć (oczywiście nikomu nie życzymy złego, prawda?), bo faktycznie jest tak, że nie da się zrozumieć czyjegoś smutku. Ludzie starają się na pomagać, mówią, że rozumieją.., ale często skupiają się następnie na swoim "szczęśłiwym" życiu, zapominając o naszych przeżyciach i głośno śmieją się z czyjegoś głupkowatego dowcipu. Pati, takie jest życie. Dlatego w czasie wielkiego smutku skupiałam się na osobach, których moja tragedia równie mocno dotyczyła. Mój mąż, rodzice nasi...osoby, które równie mocno doświadczyły mojego smutku. Ale! nie zamykałam się przed światem. Dla Ciebie takim mikrofonem na świat jest ten blog. Fajnie, że wpadłaś na ten pomysł, bo tu w najcięższych chwilach możesz wykrzyczeć swoje zdanie.Pamiętaj: czas Twój tu na planecie "Z" to dzieło najwspanialszych ludzi pod słończem, Mamy i Taty.Dbaj o Mamę. Pamiętaj, że masz jeszcze Ją.2. Mama.Tak sobie myślę, że mogłabyś napisać list do mamy. Wylać całą prawdę z siebie na tę "ekranową kartkę" i poprosić ją o przeczytanie tego co napisałać. Jeżeli ciężko Ci się z nią porozumieć, a wiem jak to jest, kiedy nie można zatrzymać w złości słowa, które wiesz, że na pewno ją zrani. Kiedy mówi się coś co miało zupełnie inaczej zabrzmieć i odnieść zupełnie inny skutek, a jest wręcz odwrotnie!Może zrób sobie spis rzeczy, które chciałabyś jej powiedzieć, usiądź i napisz to tutaj?3. Wiara.Pieszesz, że nie ma Boga...Nie jestem zagorzałą fanką kościoła (jako budynku). Z Bogiem rozmawiam sobie w swoim małym świecie. Według Pisma Świętego śmierć jest przejściem do nowego, lepszego "bytowania". Tak to widzę. Pewnie, że płakałam po utracie różnych mi bliskich, ale gdybym nie wierzyła w sens umierania moje życie nie miałoby żadnego znaczenia. Nie po to "Artysta, który nas stworzył" dał nam rozumki i to coś więcej, to co stawia nas na wyższej półeczce - możliwość wyboru.4. Głuptasowate komentarzeKrótko. Nie czytaj ;) W odpowiedzi napisz: Też Cię serdecznie pozdrawiam.5. TataTy jesteś częścią Twojego Taty. Jesteś taką jaką Cię wychował razem z Mamą. Dbaj o swoją rodzinę i bądź dzielna. On byłby z Ciebie na pewno dumny! Tu nie ma dwóch zdań!

    OdpowiedzUsuń
  118. Zazdrościsz nagrody? No Ty jej na pewno nigdy nie zdobędziesz...chyba że w dziedzinie "największe pomyłki tego świata".

    OdpowiedzUsuń
  119. Kochana Patrycjo. Witaj. Pozwoliłam sobie napisać do Ciebie parę słów...1. Tata.Każdego dnia, w różnych zakątkach globu, ktoś bardziej fajny czy mniej fajny traci kogoś ważnego dla swojego życia. Wiem, że to żadne pocieszenie dla Ciebie i wcale tak nie miało być, ale...tak dużo chciałabym Ci teraz napisać, że czuję się tak jak Ty przed tymi kamerami...zabrakło mi słów, od których powinnam zacząć :)Jestem od Ciebie dużo starsza, aczkolwiek nie stara, chociaż jak mi się kiedyś (w Twoim wieku) wydawało, 32 latek był dla mnie człowiekiem niemalże na końcu swojego jestestwa w tym wielkim mrowisku istnień. :) Teraz wydaje mi się, że jestem dopiero na początku swojej drogi...to taka mała dygresja. Jesteś fajnym człowiekiem i fajną córką swoich rodziców. Nie przeżyłaś jeszcze zbyt wiele (a to co Cię spotka często będzie budziło w Tobie różne wątpliwości co do sensu istnienia), ale pamiętaj, że warto żyć! Chociażby dla tych chwil, które miałaś możliwość przeżyć z najcudowniejszym tatą na świecie. Ja na śmierć patrzę dziś zupełnie inaczej. Kiedy straciłam synka miałam bardzo ciężki okres w swoim życiu. Zawsze zastanawiałam się nad okresem żałoby i już wiem o co w tym chodzi. Nie chodzi o to żeby pokazać się w nowym kolorze jakim jest czerń czy żeby dać światu "pokaz" swojego smutku i wewnętrznego rozdarcia po utracie kochanej osoby, ale o...wyciszenie, powrót do normalności, o ten czas, który pozwoli nam "zrozumieć" i o znak dla ludzi. Uwaga! Jestem pogrążona w smutku, szukam pocieszenia, zrozumienia i spokoju. Zrozum człowiecze. Rozumiem Twoje niezrozumienie dla tych "rozpieszczonych" dzieciaków, co to mają i tatę i mamę, a nie wspominając o prababci! Wiesz dobrze, bo sama do tego doszłaś, że żeby wiedzieć trzeba przeżyć (oczywiście nikomu nie życzymy złego, prawda?), bo faktycznie jest tak, że nie da się zrozumieć czyjegoś smutku. Ludzie starają się na pomagać, mówią, że rozumieją.., ale często skupiają się następnie na swoim "szczęśłiwym" życiu, zapominając o naszych przeżyciach i głośno śmieją się z czyjegoś głupkowatego dowcipu. Pati, takie jest życie. Dlatego w czasie wielkiego smutku skupiałam się na osobach, których moja tragedia równie mocno dotyczyła. Mój mąż, rodzice nasi...osoby, które równie mocno doświadczyły mojego smutku. Ale! nie zamykałam się przed światem. Dla Ciebie takim mikrofonem na świat jest ten blog. Fajnie, że wpadłaś na ten pomysł, bo tu w najcięższych chwilach możesz wykrzyczeć swoje zdanie.Pamiętaj: czas Twój tu na planecie "Z" to dzieło najwspanialszych ludzi pod słończem, Mamy i Taty.Dbaj o Mamę. Pamiętaj, że masz jeszcze Ją.2. Mama.Tak sobie myślę, że mogłabyś napisać list do mamy. Wylać całą prawdę z siebie na tę "ekranową kartkę" i poprosić ją o przeczytanie tego co napisałać. Jeżeli ciężko Ci się z nią porozumieć, a wiem jak to jest, kiedy nie można zatrzymać w złości słowa, które wiesz, że na pewno ją zrani. Kiedy mówi się coś co miało zupełnie inaczej zabrzmieć i odnieść zupełnie inny skutek, a jest wręcz odwrotnie!Może zrób sobie spis rzeczy, które chciałabyś jej powiedzieć, usiądź i napisz to tutaj?3. Wiara.Pieszesz, że nie ma Boga...Nie jestem zagorzałą fanką kościoła (jako budynku). Z Bogiem rozmawiam sobie w swoim małym świecie. Według Pisma Świętego śmierć jest przejściem do nowego, lepszego "bytowania". Tak to widzę. Pewnie, że płakałam po utracie różnych mi bliskich, ale gdybym nie wierzyła w sens umierania moje życie nie miałoby żadnego znaczenia. Nie po to "Artysta, który nas stworzył" dał nam rozumki i to coś więcej, to co stawia nas na wyższej półeczce - możliwość wyboru.4. Głuptasowate komentarzeKrótko. Nie czytaj ;) W odpowiedzi napisz: Też Cię serdecznie pozdrawiam.5. TataTy jesteś częścią Twojego Taty. Jesteś taką jaką Cię wychował razem z Mamą. Dbaj o swoją rodzinę i bądź dzielna. On byłby z Ciebie na pewno dumny! Tu nie ma dwóch zdań!

    OdpowiedzUsuń
  120. paulinaa1991@vp.pl15 lutego 2009 04:09

    http://wewnetrznykrzyk.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  121. hej! na twojego bloga weszlam, bo uslyszalam o nim dzisiaj w dzien dobry tvn. stresznie mnie wzruszyla twoja historia... A ta BEATRYCZE czy jak jej tam, ma jakies zaburzenia wlasnej osobowosci i takich ludzi trzeba poprostu omijac z daleka. pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  122. Przykro mi... Gratulacje wygranej na naj bloga roku 2008! Widziałam cie w telewizji!!! sophie-blog.xx.pl

    OdpowiedzUsuń
  123. Mój tata umarł we wrześniu 08, a ja jestem tylko rok starsza od ciebie, więc właściwie można powiedzieć, że przeżyłyśmy to samo na tym samym etapie życiowym. Dziękuję Ci, że piszesz tego bloga, bo czytając go jest mi lepiej. Chyba dlatego, że człowiekowi zawsze jest lepiej, gdy ma świadomość, że gdzieś na ziemii jest osoba, która przeżywa to samo. Tyle, że mój tata umarł nagle, był chory, ale nikt o tym nie wiedział. Po prostu wyszedł z domu i zmarł na ulicy. Nigdy się nie spodziewałam, że coś takiego może mi się przytrafić... Pozdrawiam Cię serdecznie i gratuluję nagrody. Trzymaj się, ja też będę...

    OdpowiedzUsuń
  124. Ja myślę, że łono rodziny jest lepszym miejscem na to.

    OdpowiedzUsuń
  125. jak na 14 lat jesteś bardzo rozwinięta, potrafisz pisać, potrafisz przekazać nam to , z czym się zmagasz :) , bardzo pięknie.I irytują mnie komentarze typu ' co to za blog, a gdzie tytuły..?' - tytuł nie jest ważny, ważne jest przesłanie treści ;) .także będę dalej czytała Twoje dzieło. ^^pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  126. a innym żal tyłki ściska :-) niech odpoczną z rodziną za te pieniądze.. za dużo wrażeń jak na jeden rok dla niej, a szczególnie jej młodszego brata, już nie mówiąc o mamie..

    OdpowiedzUsuń
  127. Podziwiam Cię.. Też mam 14 lat. Mam mamę i tatę i tak jak ty młodszego brata.. Ja nie mam dobrych kontaktów z ojcem, to są skutki alkoholu. Nie myśl o swoim tacie co byśmy mogli przeżyć , tylko ile wspaniałych chwil przeżyliśmy w zgodzie ;))Trzymaj sie ;)

    OdpowiedzUsuń
  128. ja sie chciałam odnieść do powyzszego komentarza Beatrycze. BEZCZELNY NIEWYCHOWANY CZŁOWIEK niemający pojęcia co to jest życie i cierpienie. jak można powiedzieć o kimś ze zdechł...POWINNAŚ się leczyć.Napewno zazdrościsz Patrycji wygranej. Patrycja jest wspaniałą dziewczynka , na tego bloga wpadłam przypadkiem, wcześniej się nie interesowałam czytaniem przezyć innych ludzi. Piękne słowa , piękne myśli. Dziękuję Patrycjo. JESTEŚ WIELKA

    OdpowiedzUsuń
  129. odpowiedź ndla ANNY MARI. zapewne ty się gubisz. ona pisze o tacie , ale ma prawo i również wspominac o sqwojej mamie która jest dla niej zapewne tak samo ważna

    OdpowiedzUsuń
  130. ANNA MARIA widocznie to ty jestes zla matka. ja sama mam 2dzieci. i ylabym dumna gdyby ktores z mouich dzieci w taki sposob oddalo milosc po stracie taty

    OdpowiedzUsuń
  131. Aneto, dasz radę! :-) Pamiętaj, że "jesteś ważna w oczach Boga" :-) On jest największym przyjacielem każdego człowieka.. wspieram w modlitwie ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  132. ~marlena58@poczta.onet.pl15 lutego 2009 05:02

    To smutne, że istnieją ludzie, którzy na ludzką krzywdę potrafią się wypiąć i jeszcze bezczelnie obrażać...Mówię tu o tych wrednych komentarzach...Nie rozumiem takich ludzi, ale podziwiam Cię, za twoją otwartość dla czytelników i za stworzenie takiego potężnego bloga.Z całą pewnością zasługujesz na tę nagrodę :)

    OdpowiedzUsuń
  133. ANNO MARIO a ty myślisz że co ze 14letnie dziewczynka po stracie kogos bliskiego ma sie zalamac ma zmarnować swoje życie swoją oprzyszłość? ona pokazuje że się cieszy życiem bo tego chciałby jej tata. nie chciałby aby asię smuciła tylko żeby mile wspominała chwile z nim spędzone . Wiesz ja sądzę ze ty zazdrościsz Patrycji i jej matce ze stały się popularne. i dobrze ojciec byłby dumny ze swojej rodziny a szczególnie z córki. Jest wspaniała mądrą dziewczynka. BARDZO mądrą

    OdpowiedzUsuń
  134. no tak, bo lepiej żeby wygrał słodziutki blogasek:"a dziś byłam w szkole, ryłyśmy z Kaśką z wszystkeigo, teraz jestem w domu, zjadłam obiadek i robie zadanie, idę już, moze coś jutro napisze.. proszę o komciaski !! swEEt ;* och ach"niż taki, który czegokolwiek uczy młodych ludzi :-) szacunku do rodziców, szanowania ich że są i sie starają jak mogą o nasze wychowanie, bo w każdej chwili mozemy ich stracić.. a wtedy nie jest łatwo sobie radzić samemu.

    OdpowiedzUsuń
  135. Nie wiem, czy tylko ja zauważam coś takiego, ale chcę powiedzieć, że zawsze zwyciężają blogi, których autorom przytrafiło się jakieś nieszczęście. W Twoim przypadku śmierci taty, w przypadku ddp strasznej choroby. Oczywiście nie uważam, że te przypadki są niewarte nagrody bo są! Ale chcę powiedzieć tylko, że inne blogi, które też przekazują wiele emocji, są odrazu skazane na niepowodzenie, tzn. na to, że nie wygrają. Gratuluję nagrody ;**. I życzę dalszych sukcesów, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  136. gratuluje ci pierwszego miejsca jest jak najbardziej zasluzone :) widzialma cie w tv a dzien dobry tvn :) y-d.xx.pl

    OdpowiedzUsuń
  137. no Krzysztofie.. sam się zamotałeś w swojej wypowiedzi.. piszesz jakbyś nie przeczytał w ogóle bloga.."dlaczego upubliczniasz swoje uczucia do ojca i emocje związane z jego śmierią" - to chyba bardzo dobrze.. że są na tym świecie ludzie otwarci i szczerzy.. być może gdyby moja mama nei zmarła w listopadzie to i ja bym się czegoś nauczył z tego bloga.. szanowania bardziej swoich rodziców itd.jak Patrycja wcześniej pisała, rozmawia o tym z mamą.. "co miała do powiedzenia o miłości w wieku nastoletnim" - myślę że dużo skoro kiedyś była nastolatką, nie? piszesz o inteligencji, a nie myślisz logicznie.. coś z Tobą chyba nie tak kolego...dlaczego pisze że nie doświadczyła zakochania... moze dlatego że go nie doświadczyła? heh.. to jest blog.. i jest na nim szczera.. jedni lubią kogoś czegoś nauczyć, inni pisać pamiętniki tylko i wyłącznie dla siebie.. proste i logiczne...""sprzeczacie, po czym "zawieszacie broń"" - w każdej rodzinie są kłótnie, w każdej miłości są kłótnie.. gdyby ich nie było, nie dowiedzielibyśmy się jak bardzo nam na niektórych osobach zależy..Relacja między Jej mamą i ojcem.. no ja myślę, że to chyba tylko i wyłącznie ich sprawa.. nie mniej z tego co pisze Patrycja można łatwo wywnioskować, że Jej rodzice się kochali..pedagogiem społecznym i położną? Krzysztofie.. chodzisz od skrajności w skrajność :-)przykrych przeżyć ze strony rodziców? no nie strzymie.. przeczytaj całego bloga.. może to logicznie wywnioskujesz.. w każdej rodzinie dziecko trzeba za złe ukarać (w granicach zdrowego rozsądku) a za dobre wynagradzać.. żeby nauczyć dziecko odróżniać dobro od zła.."solowe płyty Anity Lipnickiej (z okresu między Jansonem a Porterem) albo HappySad. Dla mnie muzyka z "Requiem dla snu" to dół jakich mało. Pnij się, proszę, do góry!"-Anita Lipnicka? happysad? - to jest pnięcie sie do góry? lubię posłuchac happysadów.. ale nie uważam to za pnięcie sie do góry.. posłuchaj sobie kolego Starego Dobrego Małżeństwa.. poczytaj teksty Metallici.. ona ma 14 lat.. na pnięcie się do góry ma jeszcze czas.. a muzyka z Requiem dla snu jest świetna.. jeżeli taką lubi to takiej słucha.. to jest absolutnie jej sprawa..Krzysztofie, nie wiem jak to napisać.. moze jakieś ćwiczenia logicznego myślenia, wyciagania wniosków? może Tobie by sie przydały jakieś wykłady psychologii? a nie wikipedia.. wikipedia to tylko definicje.. w prawdziwym życiu jest zupełnie inaczej.. inaczej jest o czymś przeczytać, inaczej przeżyć strate bliskiej osoby na własnej skórze.. pomyśl nad tym..Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  138. Gratulacje! Ale może przydałby Ci się nowy szablon, bo ten jest mało profesjonalny i (bez obrazy) odrażający jak coś to napisz do mnie xtina-zone.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  139. lady_jola@op.pl15 lutego 2009 05:34

    Hej Przykro Mi z powodu twojego taty...zasługujesz na te nagrody bo widac ze umisz prowadzic bloga jak będziesz mniec czas wpadnij na www.stars-show2.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  140. no tak.. bloga nie czytałam, ale nie ma w nim żadnej treści.. sama sie pogrążasz dziewczyno :D ciekaw jestem jakbyś się czuła po stracie bliskiej osoby.. w każdym bądź razie Ci tego nie życzę..

    OdpowiedzUsuń
  141. Co za kanalia ta Beatrycze, z zazdrości jej rozum odebrało. Patrycjo nie przejmuj się to chora istota, powinna się leczyć psychiatrycznie.

    OdpowiedzUsuń
  142. Nie zycz drugiemu co tobie nie miłe! chodź pewne napiszesz ze to dla ciebie miłe :/. Jak masz wypisywac takie "komentarze" to nie wchodz na bloga i nie oczerniaj się!

    OdpowiedzUsuń
  143. A to już indywidualna sprawa i nic wam do tego!

    OdpowiedzUsuń
  144. zgadzam sie w pełni! :) naszczęscie są jeszcze tacy ludzie którzy myśla podobnie do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  145. Łatwo jest obrażać gdy jest się anonimowym :/. Ale Patrycja nie przejmuj się tymi durnymi komentarzami, pisz dalej bloga bo wiele ludzi czeka no nowe notki :) pozdrawiam i życze siły :*

    OdpowiedzUsuń
  146. vvanilla@onet.eu15 lutego 2009 06:21

    Witam! Zapraszam na nowo powstały blog w pełni poświęcony modzie, urodzie, zdrowiu, ciekawostkom z życia gwiazd oraz PORADOM! Absolutny HIT! http://vvanilla.blog.onet.pl Pozdrawiam,VVanilla.

    OdpowiedzUsuń
  147. autor12345@op.pl15 lutego 2009 06:25

    Po pierwsze szczerze Ci gratuluje. Bardzo się cieszę, że wygrałaś bo twój blog jest taki szczery. Strasznie Ci współczuje. Ja też straciłam ojca chociaż mój ojciec żyje. Twój blog bardzo mnie zainspirował bo długo się wachałam czy stać mnie na to aby pisać pamiętnik w internecie. Ty udowodniłaś, że można. Dziękuje Ci za to. Jeśli chciałabyś odwiedzić mojego bloga to zparaszam www.ramalama.blog.onet.pl Dodałam Cię do linków :)

    OdpowiedzUsuń
  148. Siema! dziewczyno podziwiam Cię, że chcesz pisać o swoim życiu na blogu, gdzie cały świat może to czytać. Życzę Ci powodzenia w życiu i oby tak dalej! Ps. bądź twarda nie miękka ;p pzdr. Monika :)

    OdpowiedzUsuń
  149. Bardzo fajny blog :)Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  150. Patrycjo, gratuluję Ci nie tyle wygranej, co odwagi, by tak otwarcie pisać o swoich problemach. Wiem, co mówię, bo trzy lata temu, kiedy miałam 10 lat na raka zmarł mój tata. Myślę, że dzięki temu blogowi wielu innych ludzi zmieni swoje podejście do życia. Tylko stawiaj przecinki przed "że"! :)

    OdpowiedzUsuń
  151. Ludzie przez zazdrosc rozne rzeczy piszą. Cieszę się , że tak często aktualizjesz www. ja choc czytalal poprzednie posty , i wiem ze faktycznie odsc czesto pisalas o mamie jaka ona zla jest gdy sie poklucilyscie, ale to normalne, wiem to po sobie ;d ;p buziaki, magda1429

    OdpowiedzUsuń
  152. Anno- Mario powiem krótko zamknij jape, jesteś złą zawistną osobą, bardzo zakłamaną, egoistyczną. Szkoda mi Twoich dzieci, które są bardzo samotne i nieszczęsliwe.

    OdpowiedzUsuń
  153. To była zdecydowanie zasłużona nagroda..Nie wiem jak prezentowała się Twoja konkyrencja, ale..Piszesz bardzo dojrzele, to się bardzo liczy.Pozdrawiam..

    OdpowiedzUsuń
  154. fajny blog, tylko szkoda, ze z rozmowy z tatą zrobiła sie rozmowa z czytelnikami, całe przesłanie bloga się "zamydliło"..

    OdpowiedzUsuń
  155. Moja mama także jest położną i także pracuje w szpitalu. Zazdroszczę Ci dobrej więzi z mamą, ale też życzę Ci, aby trwała jak najdłużej. A Tata ciągle z Tobą jest. :) Gratuluję wygranej. Pozdrawiam serdecznie. www.aleja.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  156. po prostu Julio to przeżyłem.. niestety choroba mojej mamy (depresja) potoczyła się szybciej [a może i czasem lepiej, mniejsza męczarnia dla tej osoby], zmarła tydzień po tacie Patrycji... ale ja mam 20lat i jestem silny psychicznie, a ona 14, a i tak świetnie sobie radzi :-)

    OdpowiedzUsuń
  157. ~flouritte@vp.pl15 lutego 2009 07:14

    Wiem, też co to znaczy stracić bliską osobę. Przeżyłam coś podobnego. Czasu nie da się cofnąć. Ale życie toczy się dalej. Dlatego życzę Tobie wszystkiego dobrego . 3msie ;* Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  158. Witam, osobiście jestem rozczarowana treścią bloga Patrycji ale jeszcze bardziej treścią komentarzy drodzy Państwo... Moje rozczarowanie blogiem pozostawie bez komentarza natomiast te wszystkie obelzywe słowa do tak młodej osoby zasługują na pogardę.

    OdpowiedzUsuń
  159. lolo007@poczta.onet.pl15 lutego 2009 07:16

    karoleczek22.xx.pl Wejdz :) zostaw koma ... a moze wymiana ?? :)

    OdpowiedzUsuń
  160. JESTES PO PROSTU OHYDNA PODLA SUUKA! NIE WIEM, JAK MOGLAS WYGRAC! I WCALE NIE JESTEM ZAZDROSNA, BO NIE MAM BLOGA... ZAL MI LUDZI, ZAL MI SWIATA BO SPADA NA PSY.... A TY RAZEM Z NIM...

    OdpowiedzUsuń
  161. ty dziewczyno,chyba nie wiesz o czym mówisz .

    OdpowiedzUsuń
  162. Tak bardzo mi przykro, z powodu Twojego Taty. Czytając pierwsze notki się popłakałam. Tak bardzo mi teraz smutno, a to jest Twoje przeżycie, które mnie nie dotyczy, ale jednak je odczuwam. Twój Tata jest napewno z Ciebie dumny, że masz odwagę pisać. Gratuluję Ci wygranej, na którą jak najbardziej zasłużyłaś. Ludzie, którzy piszą tu obraźliwe komentarze pod adresem Twoim i Twojego Taty, nie wiedzą, co to życie, i ile smutku oraz łez może przynieść śmierć bliskiej osoby. Trzymaj się Pati. Nie poddawaj się, bo wiem, że wokół siebie masz wiele osób, które będą Cię zawsze wspierać.

    OdpowiedzUsuń
  163. naprawde masz talent do pisania ; ] i bardzo wspójczuje ci odejscia Twojego taty . Gratuluje wygranej ; D

    OdpowiedzUsuń
  164. kinga.wolanska@vp.pl15 lutego 2009 07:39

    Jej, jak czytałam pierwszą notkę i kolejne pobeczałam się jak bachor!!! Na prawdę bardzo Ci współczuje... ja bym nie mogła żyć, gdyby coś takiego się stało... Podziwiam Cię! Jesteś świetna! Sory za spam, ale jeżeli jednka masz chwilkę czasu to jakbyś mogła to odwiedź pastellisto.blog.onet.pl może się nie interesujesz takimi rzeczami, ale okey XD pozdrawiam gorąco!!!

    OdpowiedzUsuń
  165. Cześć Patrycja. Chcę ci powiedzieć, że jesteś bardzo silną dziewczyną, podziwiam Cię za to, może dlatego , że tez straciłam tate niedawno, zmarł nagle z dnia na dzień miałam wtedy 13 lat. mój świat się zawalił nic nie cieszyło miałam wszytsko gdzieś, umarł dwa dni po papieżu :( długo się trzymałam ukrywałam smutek w sobie żeby mama nie widziała płakałam każdej noc dla mnie to był juz koniec świata, kocham Go bardzo i wiem, że on mnie tam pilnuje z góry. Podziwiam Cię za to ze potrafiłaś tak to opisać pięknie ja pisałam listy do taty w takim zezycie. Nigdy nie zapomne ostatniego widoku jak na takim wózku zabierał go lekarz do windy patrzył na mnie tak jak by wiedział ze już mnie nie zobaczy :(:(:( a ja byłam pewna, że pojade do szpitala i Go przytule bo przecież to był tylko bół brzucha, ale lekarze odebrali mi tate zostawili go bez pomocy bo przeciez noc jest to po co ratować teraz pluje w twarz mordery.! 3lata sprawa stoi w miejscu ! :( z mama nie mamy już siły na to wszytsko. A jesli chodzi o ten ostatni wpis dla twojej mamci ja nie uważam, że jest taka przechodziłam i przechodze trudne chwile w domu, ale kocham mame i wiem ze ona mnie też, po smierci taty kupiła mi pieska chciałam miec coś takiego na kogo bym mogła miłość przelać. Chce ci powidzieć , że jest to pieknę co robisz i pisz dalej do swojego taty. Ja trzymam za Ciebie mocno kciuki, nie przejmuj się krytyka ona zawsze gdzies bedzie . pozdrawiam Cie serdecznie trzymaj sie cieplutko.:*

    OdpowiedzUsuń
  166. ~Panna Magdalena15 lutego 2009 07:50

    otwarta-introwertyczka.blog.onet.pl Gratuluję nagrody, widać że to dodało Ci skrzydeł, świeżości. Życzę dalszych sukcesów :)

    OdpowiedzUsuń
  167. ~wierszowany-swiat.blog.onet.pl15 lutego 2009 07:58

    Myślę, że nie powinniśmy zwracać uwagi ta te komentarze poniżej godności człowieka, bo tym ludziom właśnie o to chodzi aby zwrócić na nich uwagę.Co do mamy...Każdy z nas się kłóci, rzadziej bądź częściej, ale to nie znaczy, że jej nie kochamy. PozdrawiamŁyżwa :)

    OdpowiedzUsuń
  168. Czytając twojego bloga popłakałam się;( Naprawdę gratuluje nagrody bo w pełni na nią zasłużyłaś;] bardzo cię cenie chociażby za to że jesteś taka silna;* Pozdrawiam cię i czekam na kolejne notki;** też prowadzę bloga ale adresu tu nie podam, bowiem nie dorównuje on twojemu;pp Pozdrawiam;***

    OdpowiedzUsuń
  169. dziudzius@poczta.onet.pl15 lutego 2009 08:30

    bardzo poruszający blog... wiem napewno jest Ci bardzo cieżko ... trzymam za Ciebie mocno kciuki ... bądż z mama ona bardzo Cie potrzebuje ...a twój tatuś nad wami czuwa.... pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  170. baranki@buziaczek.pl15 lutego 2009 08:36

    Mój dziadek umarł w 2008 roku w styczniu... miał raka...Teraz się bardzo boję, bo moja babcia pojechała do szpitala....No cóż...Gratuluję wygranej...Jeszcze nie mam bloga o dziadku, ale zamierzałam już pół roku temu takiego stworzyc...Myślałam, ze taki blog, jakiego chciałam założyc mógłby byc pomyłką, ale uświadomilaś mi, ze nie...Narazie zapraszam na bloga www.plinka-plunka.blog.onet.pl^^

    OdpowiedzUsuń
  171. Wiem, że komentarzy teraz dostajesz dużo...i pewnie ten tylko przelecisz oczami i nie przeczytasz dokładnie,ale jakby się udało to chciałam Ci napisać, że ...nie powiem,że Cię rozumie, bo mogę się tylko starać i z całego serca Ci współczuję tej tragedii...www.Quilesse.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  172. Nie podoba mi się Twój blog. Radzę najpierw pisać w Wordzie, jeśli masz problemy z ortografią. Z resztą uważam, że czyjaś śmierć nie powinna być czynnikiem do sławy. Pewnie wiele osób mnie teraz "zjedzie", ale radzę Ci, jako starsza koleżanka, abyś się tak nie wywyższała tym, że wygrałaś ten konkurs. Też mam bloga, ale nigdy bym go nawet nie dała. Tym bardziej, że to moje osobiste rozmyślania. Na Twoim miejscu rozważania na temat Taty kierowałabym do pamiętnika lub bloga, do którego nikt nie ma dostępu. Nie wiem po co się "lansować" tym, że ktoś umarł...

    OdpowiedzUsuń
  173. Jesteś niesamowita. Masz jedyne 15 lat, a ja czytając od samego dołu Twojego bloga płaczę - siedzę i wylewam łzy na klawiaturę. Nie wiedziałam, że używając tak prostego języka można wzbudzać takie emocje. Wiem niestety, co czujesz - w ciągu 3 miesięcy straciłam 3 bliskie mi Osoby i doskonale rozumiem Twój żal - również go opisuję. Odezwij się do mnie, jeśli będziesz chciała porozmawiać...Ps. bardzo zasłużona wygrana!sab7@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  174. to prawda, ze Patrycja sobie świetnie radzi :), przykro mi z powodu Twojej mamy, ale oby dwóm Wam życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  175. alexa111@amorki.pl15 lutego 2009 09:23

    widzialam cie w ddtvn. gratuluje nagody![moj blog vanash13.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  176. Żałosna smugo cienia,Twoje życie jest nic nie warte jeśli jest w nim tyle nienawiści i jadu.Dla mnie to wypowiedz napisana przez osobę chorą psychicznie, bo kto przy zdrowych zmysłach życzy drugiemu człowiekowi śmierci???Potrzebujesz pomocy...Myślę,że warto pomyśleć o moderatorze na blogu i usuwaniu prostackich i wulgranych wpisów.Beatrycze,jesteś potworem, pomyłką matki natury.

    OdpowiedzUsuń
  177. Witaj Pati ;) . Jeśli mogę tak do Ciebie mówić ;)Pewnie zastanawiasz się dlaczego do Ciebie piszę. Nie chcę być jak inni. Oczywiście gratuluję Ci wygranej ;) ...Nigdy nie byłem na tym blogu .... Oczywiście od początku widziałem, że piszesz go, ponieważ straciłaś kogoś ukochanego . Energicznie, zjechałem suwakiem na sam dół bloga, rozpocząłem czytanie, gdy czytałem o postępującej chorobie Twego ojca, zakręciła mi się łza w oku, nie chcę żebyś myślała, że się nad Tobą lituję czy coś... nie tak nie jest, piszę , ponieważ też kiedyś straciłem kogoś bliskiego, straciłem mego wspaniałego dziadka, bolało mnie to kilka miesięcy. Wytrwałem. Żyję nadal....Poruszyło mnie Twoje podejście do pisania bloga...Jeśli pozwolisz, czy mógłbym napisac, o Tobie w mojej najbliższej notce na blogu ? . Oto i mój blog : www.rafciuu.blog.onet.pl P.S. Odpowiedź zostaw w notce.

    OdpowiedzUsuń
  178. swietny blog odwiedz strone moze sie spodoba http://www.foblo.pl/

    OdpowiedzUsuń
  179. ludzie... po cholere wy wogóle na to reagujecie?! wszyscy wiemy, że ta komentująca to kretynka, ale jak przestanie się na nią zwracać uwagę to może wreszcie się jej znudzi i się zamknie!

    OdpowiedzUsuń
  180. Przeczytałam blog od początku i popłakałam się.. Teraz przeczytałam komentarze od tych wszystkich ludzi i też mi się chce płakać. Zawiśc ktora okazujecie jest po prostu straszna. Dlaczego ludzie są tacy podli?

    OdpowiedzUsuń
  181. Patrycja trzymaj się ciepło i uważaj na swoją popularność Chyba już wiesz że może być męcząca i przykra (nieprzychylne i obraźliwe komentarze).Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego Ci życzę i Twojej rodzinie.Ps.Ja bym sobie odpuścił niedobrzy ludzie mogą Cię nieźle zdołować lepiej trzymaj się swojej rodziny i przyjaciół

    OdpowiedzUsuń
  182. Kłótnie są normalne... w każdej rodzinie się zdarzają. a z mamą mam bardzo podobny charakter - obie jesteśmy uparte, wybuchowe i złośliwe, dlatego to u mnie norma, ale i tak kocham ją najbardziej na świecie. Swoją drogą zastanawiam się, kiedy ludziom znudzi się to bezpodstawne atakowanie Cię... myślę, że jak wytrwasz tydzień, dwa, to ludziom przejdzie zawiść:)

    OdpowiedzUsuń
  183. cullen@amorki.pl15 lutego 2009 10:22

    jesteś świetna. po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  184. Wyrazy współczucia.. ! Gratuluje wygranej bo zasługujesz. ;)Pozdrawiam. ! Spotkałaś się z osobami z Nawspólnej. ! Też tak bym chciała.. ! Ale nie chciałabym stracić bliskiej osoby.

    OdpowiedzUsuń
  185. Twoje notki uświadomiły mi coś. Nie powinniśmy zapominać o osobach, które straciliśmy. Moja historia jest trochę inna niż twoja, koniec niestety taki sam.Zaczęła się jeszcze przed moimi narodzinami, kiedy moja Mama dowiedziała się, że ma raka tarczycy. Prawie cały pierwszy rok mojego życia spędziłam z tatą, babcią i siostrą. Potem było kilka operacji. Udały się i Mama miała żyć długo i szczęśliwie.10 lat później zaczęły się problemy. I to nie z rakiem, ale jelitami. Kolejne miesiące spędzone przez Nią w szpitalu. W tym czasie miała 3 operacje, nic nie dawały, najukochańsza osoba chudła w oczach, ważyła mniej niż ja, straciła nadzieję. Potem przeniesiono ją do lepszego szpitala, po jakimś czasie wyszła. Odżyła, była tą dawną Mamcią, którą kochałam jeszcze bardziej niż kiedyś. Dwa miesiące w domu, cudownie spędzone święta, zadbała o to, bym dostała to co chcę.Styczeń. Znowu choroba... Lekarze nie wiedzieli co to dokładnie. Wyszła w połowie marca. Na początku kwietnia zmarła. To było takie niespodziewane, nie mogłam uwierzyć w to. Jeszcze dzień wcześniej ugotowała przepyszny obiad, było tak miło, fajnie. Nawet Mamę mniej wszystko bolało (zawsze miała różne bóle, przez które nic nie mogła robić, codziennie widziałam jej łzy). Ale ona chyba coś przeczuwała.Może to głupie...-pamiętam, jak dzień przed śmiercią pytała mnie, czy spakowałam plecak do szkoły, odpowiedziałam 'tak'-kłamałam. Jak już nie żyła, wiesz co chciałam jej powiedzieć? -Przepraszam. Zmarła dwa lata i dwa dni po śmierci JPII.

    OdpowiedzUsuń
  186. Nie powinnaś wygrać tego konkursu. To konkurs na najlepszego bloga, a nie najlepszą historię. Gdyby tak było, pewnie nikt nie miał by Ci za złe tej wygranej, ale teraz... Oczywiście Ci współczuję, ale nie powiem, że wiem, co czujesz, bo nie straciłam nikogo bliskiego, ale...Powtórzę: należy Ci się wygrana, ale nie w tym konkursie, nie na najlepszego bloga.Pozdrawiam i mam nadzieję, że przyjmiesz moje słowa z godnością. :)

    OdpowiedzUsuń
  187. ~okcia1@buziaczek.pl15 lutego 2009 11:25

    Wiesz co? Jesteś moją idolką, na prawdę. Normalnie ryczałam czytając ten blog. Zdaję sobie sprawę, że 1000 innych osób już Ci to powiedziało, ale... ALE. ;)Jesteś genialna, pamiętaj! ;*

    OdpowiedzUsuń
  188. Jestem w pełni świadoma tego co tu pisałam i chcę aby ta mała ku*ewka Partycja zdechła za swoim ojczulkiem!!!Taka jest prawda i tylko ją pisze i nie grałaby dla mnie rola śmierci jakiegoś żula co mnie spłodził.Mam za dużo w domu opieki i za dużo mnie pilnuja abym mogła cieszyc się wolnościa i chciałabym mieszkac sama ale nie jest mi to dane niestety i jak widze i słyszę,że ja mam byc zoną i matką to aż mnie ch*j bierze!!!!!!Nie cenię jakiś ludzi zwanych rodzicami i na dodatek bez wykształcenia tylko dla mnie autorytet i przyjaciel to ktoś kto ma wykształcenie i mi doradza oraz pomaga,np.nauczyciel czy wykładowca albo ksiądz ale nie rodzic srodzic du po dzic!!!

    OdpowiedzUsuń
  189. Bardzo zaimponowal mi Twój blog :))Jest dziewczyna z prawdziwym sercem i uczuciami i nie przejmuj sie komentarzami nizej bo to jest czysta zazdrosc wygranej . :))Zycze szczescia w przyszlosci :**

    OdpowiedzUsuń
  190. Kochana, nie przejmuj się tymi pustymi komentarzami :) Jesteś silna, ja to wiem, więc trzymaj sie !

    OdpowiedzUsuń
  191. czeslaw_brudek@op.pl15 lutego 2009 12:03

    Witam.Bez związku z ostatnim postem chciałem pogratulować zwycięstwa i tytułu Blog roku.Nie będę oryginalnym jeśli powiem,że jesteś dla mnie ewenementem .Nigdy nie zaglądałem do Teen blogów a i do pozostałych też mało. Ja prowadzę bloga w dziale "Męski punkt widzenia". Startowałem w kategorii "Ja i moja rodzina"i dość wcześnie się dla mnie zakończył konkurs.Osiągnąłem 44 miejsce w swojej kategorii i to mnie ucieszyło.Prowadzę bloga od lipca 2008 o nazwie "Tatulowe opowieści".Założyła go dla mnie moja córka uważając,że listy jakie do niej przez lata pisałem są warte pokazania szerszemu audytorium. Pozostawiłem tę nazwę, bo w istocie opowiadam o swoich przemyśleniach, o rodzinie, dzieciach i młodzieży szkolnej, bo jestem nauczycielem w szkołach ponadgimnazjalnych. I tu zmierzam do sedna. Nie udaje mi się zainteresować młodzieży czytaniem moich postów mimo,że w gruncie rzeczy do nich adresuję swoje opowieści. Widzę u nich jakiś opór przed czytaniem. Nazwałem ich kiedyś ,że są z pokolenia bardziej "gadu-gadu" niż "czytu-czytu".Może Ty, jesli masz chwilę czasu, odpowiesz mi dlaczego tak jest i skąd się biorą takie dziewczyny jak Ty?

    OdpowiedzUsuń
  192. Niby nic, tylko przykro mi się robi, jak widzę, że 95 albo więcej procent Polaków (łącznie z nauczycielami, profesorami, a często i psychologami) ma problemy z wyrażaniem uczuć i emocji. Trudno oprzeć mi się wrażeniu, że ogólnie rzecz biorąc jesteśmy niewolnikami koncernów, korporacji, telewizora, złotówki i euro, marketów, ojca Rydzyka, przesądów, zabobonów, mitów i stereotypów.Wolności!Open your mind, Patrycjo i Julko!

    OdpowiedzUsuń
  193. jacie.. podziwiam i szanuje^^.Czytając Twoje notki, dosłownie sie popłakałam.. tak bardzo Ci współczuję.. ;<< Nie mam pojęcia co przezywasz, mogę się tylko domyślać.. . Widziałam Twój występ w ddtvn. Uważam, że bardzo ładnie wyglądasz i rozmawiasz swobodnie.. śmierc Twojego taty, nie jest dla Ciebie tematem tabu, dlatego bardzo podziwiam^^..Jestes bardzo ładną dziewczyną i życzę Ci szczęscia! ;* i żebyś wkoncu się zakochała.. wtedy jest lepiej^^...Dziękuje, bo dzięki Tobie nauczyłam się mówić tacie i mamie `Kocham`..

    OdpowiedzUsuń
  194. http://cukrzycamojedrugieja.bloog.pl/?podglad=1 Ja już napisałam Ci co sądzę o Twoim blogu pod jednym zdięciem tam gdzie jestes z rodzina, z tata- Sylwia555:) a teraz zapraszam Cię do mojego blooga:) pozdrawiam cieplutko:*:*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  195. ~http://blog.tenbit.pl/lonely-girl-8915 lutego 2009 12:39

    nie przejmuj sie tymi beznadziejnymi komentarzami. te barany Ci po prostu zazdroszcza wygranej. nie rozumieja jak ciezko jest zyc po smierci ukochanej osoby.wielki szacun dla Ciebiehttp://blog.tenbit.pl/lonely-girl-89

    OdpowiedzUsuń
  196. Mam 16 lat gdy moj tato zmarł mialem 13 bylo to 27 marca 2006 roku. I wiem jak niektore osoby patrzą na rodzicow nie raz slysze teksty "twoj stary" itp ale ja bardzo kochalem mojego tate chociaz czasami nie potrafilem mu tego pokazac ale bardzo za nim tęsknie :((( Jezeli ktos chce pogadac ze mna to zostrawiam gg 7416673

    OdpowiedzUsuń
  197. Hej. Gratuluje nagrody. Jak czytałem pierwszy raz Twój blog zaszokowałaś mnie-pozytywnie. Ja mam 28 lat i dzieki za to ze otworzyłaś mi oczy na kilka spraw

    OdpowiedzUsuń
  198. Hej:) bardzo podoba mi się Twój blog, szkoda, że trafiłam na niego dopiero po ogłoszeniu wyników tego konkursu... wiem, jak to jest kiedy ktoś choruje na nowotwór, bo moja ciocia była chora i umarła... ja z kolei też mam problem, nie z nowotworem, ale wiem, co to znaczy choroba bo nie mogę sama chodzić... Podziwiam Cię za to, że piszesz takiego bloga. I nie przejmuj się niemiłymi postami, bo nie warto zwracać na nie uwagi. Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga o rybkach akwariowych - rybki5.bloog.pl pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  199. Bartku,napisałem może nieco chaotycznie, ale nie zgadzam się z Tobą, że się zamotałem. To Twoja opinia.Piszesz o szanowaniu rodziców. Ja myślę, że rodziców, należy oceniać obiektywnie, jak wszystko/wszystkich. Dostałeś kiedyś klapsa od ojca lub matki? Krzyknęli kiedyś na Ciebie? Wyobraź sobie, że każde takie zdarzenie może wywołać niezamierzoną reakcję w organizmie dziecka, która z kolei może mieć wpływ na późniejsze życie dziecka.Nie wiem jak Ty, ale ja do 14 roku życia byłem zakochany kilkukrotnie. Dla mnie normalna sprawa w tym wieku."Zawieszanie broni" kojarzy mi się z... prowadzeniem wojny. Według mnie, rodzina nie powinna być polem do działań zbrojnych. Pójdę dalej: uważam, że kula ziemska również nie powinna być takim polem.Jestem przekonany, że rodzice Patrycji się kochali, choć coś mi każe myśleć, że z biegiem lat coraz mniej. Patrycjo, jak to dokładnie wyglądało, jeśli mogę zapytać?Chciałem napisać "pedagogiem zdrowia". Pomyliło mi się.Miałem na myśli przypuszczenie, że mama Patrycji mogła być nadopiekuńcza w stosunku do swojego męża i Patrycji. Jeśli tak nie było, to, Patrycjo, przepraszam.Ukarać? Bartku! Jak będę miał dziecko, to będę z nim rozmawiał. O karaniu nie będzie mowy. Na pewno.Starego Dobrego Małżeństwa nie słuchałem prawie w ogóle, choć jestem przekonany, że teksty mają bardzo dobre (Trochę za stare ;) to małżeństwo chyba dla mnie. Może za kilka lat posłucham ich. Nazwa zespołu dużo mówi!).Lubię niektóre kawałki Metalliki. Szczególnie "Nothing Else Matters", ale żeby polecać czternastolatce metal?...I muzykę żałobną?! Ja bym swojemu dziecku starał się wyjaśnić, że świat jest tak skonstruowany, że na ludzi prędzej, czy później przychodzi czas by odejść i że czas powoli dorośleć (panować nad uczuciami i emocjami, samodzielnie zaspokajać swoje potrzeby, szukać swojego miejsca w życiu itd.). Patrycjo, "Sens w tym, że wszystko przemija" - dla Ciebie ode mnie i Anity Lipnickiej!Bartku, pisz proszę poprawnie po polsku. Obce końcówki powinno się spolszczać (Metalliki, w Peweksie, wysłać faks). No i "pięcie", a nie "pnięcie".Bartku, dla mnie wikipedia to AŻ definicje. Syntetyczna wiedza, podana głównie przez naukowców, autorytety, ludzi z głową na karku. Wolę od nich czerpać wiedzę. Z logicznego myślenia, wyciągania wniosków jestem naprawdę dobry. Wiele ludzi mi to mówi. Już w podstawówce mówiono do mnie "geniusz". Serio. ;)Może poczytaj o myśleniu na wikipedii. Jest też sporo artykułów powiązanych, na przykłąd o zaburzeniach myślenia. Polecam gorąco.Też pozdrawiam.Krzysiek

    OdpowiedzUsuń